Publikujemy tłumaczenie kolejnego z serii tekstów, które zostały
opublikowane przez Urząd Celebracji Liturgicznych Stolicy Apostolskiej z
okazji Roku Kapłańskiego, który miał miejsce w latach 2009-2010:
W artykule przyjrzymy się nie Liturgii Słowa samej w sobie, na temat
której musielibyśmy dostarczyć historycznego, teologicznego i
dyscyplinarnego przeglądu. W ciągłości z pozostałymi artykułami
w tym cyklu, skoncentrujemy się na roli kapłana w Liturgii Słowa w
Mszy, biorąc pod uwagę zarówno formę zwyczajną (Pawła VI) jak i
nadzwyczajną (bł. Jana XXIII) rytu rzymskiego.
Forma
nadzwyczajna
W
„Mszy czytanej” (zwyczajnej celebracji dokonywanej na co dzień)
formy nadzwyczajnej to kapłan czyta wszystkie czytania, tj.
Epistołę, Graduał oraz Ewangelię. W ogólności, czyni to w tej
samej pozycji w jakiej później sprawować będzie Eucharystię.
Używając przekręconego lecz powszechnego określenia, kapłan
sprawuje Liturgię Słowa „tyłem do ludu”. Językiem proklamacji
jest język formy nadzwyczajnej, czyli łacina, lub czasami język
narodowy jak przypomina punkt 6 motu proprio Summorum
Pontificum.
Po
czytaniu Epistoły nadchodzi Graduał, który zawdzięcza swą nazwę
schodom (łac. gradus),
po których diakon wchodzi na ambonę aby przeczytać Ewangelię w
Mszy uroczystej. Po Graduale czytane jest Alleluja wraz z jego
wersetem. (Tractus zastępuje jednak Alleluję podczas okresu
pomiędzy Przedpościem a Wielkanocą oraz na Mszach za zmarłych).
Przy
niektórych okazjach, przed Ewangelią kapłan odśpiewuje również
„Sekwencję”. Po tym, podczas gdy służba niesie Mszał
(zawierający również czytania biblijne) od prawej strony ołtarza
(nazywanej cornu epistuale)
do lewej strony ołtarza (cornu
ewangelii) ksiądz, który stoi przy
środku ołtarza, prosi o Boże błogosławieństwo przed przejściem
na lewą stronę (lub stronę północną).
Po
wypowiedzeniu słów Dominus vobiscum i
otrzymaniu na nie odpowiedzi, ogłosiwszy tytuł Ewangelii, z której
będzie czytał, oraz po wykonaniu znaku krzyża nad księgą oraz
trzykrotnie nad sobą (nad czołem, ustami i sercem) głosi on
Ewangelię z tej strony ołtarza. Gdy czyta Epistołę, Graduał lub
Alleluja, kapłan trzyma swe ręce na Mszale lub na ołtarzu, zawsze
jednak w taki sposób, aby jego dłonie dotykały księgi. W
przypadku Ewangelii jednak trzyma on swe ręce na poziomie klatki
piersiowej.
Po
przeczytaniu Ewangelii podnosi księgę i całuje ją, cicho
wypowiadając formułę Per
evangelica dicta, deleantur nostra delicta. Podczas
głoszenia różnych czytań, kapłan każdorazowo schyla swą głowę
na dźwięk imienia Jezusa. W szczególnych okolicznościach
wykonywane jest przyklęknięcie podczas czytania. Przy końcu
Ewangelii, asystujący kapłanowi wypowiadają słowa Laus
tibi Christe.
Po
Ewangelii, w szczególności w niedziele oraz święta obowiązkowe,
w zależności do tego co stosowne, może nastąpić krótka homilia.
Na końcu, po potencjalnej homilii, wypowiadany jest Symbol Wiary
kiedy jest to wskazane: kapłan wraca do środka ołtarza i intonuje
Credo,
rozkładając
swe ręce i złączając dłonie na wysokości klatki piersiowej,
kłaniając się.
W
momencie Et
incarnatus est przyklękuje
on i pozostaje w tej pozycji aż do
et homo factus est. Ponownie
wykonuje on pokłon przy simul
adoratur. Na
końcu, podsumowując Wyznanie Wiary, czyni on znak krzyża.
Wszystkie części Liturgii Słowa, za wyjątkiem modlitw czytanych
przez kapłana przed i po Ewangelii, wykonywane są na głos.
Ograniczenia
miejsca powstrzymują nas w tym punkcie przed dokładnym opisaniem
tego, jak czytane są czytania biblijne podczas Mszy uroczystej.
Forma
zwyczajna
Liturgia
Słowa w Mszale Pawła VI zachowała różne elementy Mszału Piusa
V, mimo iż inne zostały pominięte lub dodane. Język głoszenia
nie został zmieniony, ponieważ łacina pozostała właściwym
językiem liturgii rzymskiej nawet w reformie posoborowej, z którego
to powodu nowe lekcjonarze (obecnie drukowane w księgach oddzielnych
od Mszału) zostały opublikowane po łacinie w latach 1969 i 1981.
Z
drugiej strony, editio
typica została
przetłumaczona na różne języki narodowe i to te tłumaczenia są
w powszechnym użyciu. Institutio
Generalis Missalis Romani (IGMR),
Generalna Instrukcja do Rytu Rzymskiego ustala ogólne normy
Liturgi Słowa w sekcjach 55-71.
Pierwszą
różnicą pomiędzy dwoma formami rytu rzymskiego jest fakt, że
nawet w codziennej Mszy, celebrowanej w sposób nieuroczysty,
przewidziana jest możliwość głoszenia tekstów biblijnych – za
wyjątkiem Ewangelii – przez innych od kapłana lektorów, pomimo
iż możliwe jest aby to kapłan czytał wszystkie teksty podczas
liturgii.
Drugą
zmianą jest to, że w niedziele i święta mają miejsce trzy
czytania (pierwsze, drugie oraz Ewangelia) oprócz Psalmu
responsoryjnego, które zajmuje miejsce Graduału. Wybór tekstów
biblijny został również znacząco poszerzony w formie zwyczajnej.
Trzecim
nowym elementem jest umieszczenie Modlitwy Wiernych, co ma miejsce po
Ewangelii i homilii. Homilia jest zalecana dla każdego dnia w roku i
jest obowiązkowa w Niedziele i obowiązkowe święta. Jest
znaczącym, że w normach ustalonych przez IGMR istnieje rozdział o
ciszy:
„Liturgia słowa winna być celebrowana w taki sposób aby wspierać medytację, dlatego też wszelki rodzaj pośpiechu który utrudnia kontemplację powinien być unikany. Podczas Liturgii Słowa, jest również stosownym wprowadzanie krótkich okresów ciszy, przystosowanych do zgromadzenia, podczas których, na wezwanie Ducha Św., Słowo Boże może być uchwycone przez serce i można przygotować odpowiedź poprzez modlitwę. Może być stosownym wprowadzenie takich okresów ciszy np. przed samym rozpoczęciem Liturgii Słowa, po pierwszym i drugim czytaniu oraz po zakończeniu homilii”.
IGMR ustala, że czytania biblijne winne być zawsze głoszone z mównicy,
tak że nawet wtedy gdy nie są głoszone przez kapłana, nigdy nie
jest to czynione tyłem do ludu. W formie zwyczajnej kapłan również
odmawia cichą modlitwę zanim rozpocznie czytanie Ewangelii. W rycie
Pawła VI, po końcu każdego czytaniu wypowiadana jest formuła, na
którą odpowiadają wierni.
Psalm
nazywany jest responsoryjnym ponieważ
wierni wypowiadają odpowiedź po każdej strofie. Mimo iż nie
zdarza się to często, normy pozwalają również na czytanie lub
recytowanie Psalmu bez odpowiedzi lub na zastępowanie go Graduałem.
Mszał Pawła
VI kontynuuje użycie „Sekwencji” prz niektórych okazjach. Jest
ona obowiązkowa w Wielkanoc oraz Pięćdziesiątnicę, i powinna być
wypowiadana raczej przed Alleluja niż po.
Ewangelia
jest głoszona z tymi samymi gestami co używane w Mszale Piusa V
mimo iż IGMR nie określa gdzie kapłan powinien położyć swe ręce
i podobnych kwestii. To samo ma zastosowanie również do odmawiania
Credo, mimo iż normy mówią że nie powinno być uklęknięcia a
jedynie ukłon głowy przy słowach Et
incarnatus Est.
Co do
Modlitwy Wiernych, IGMR mówi iż „ma [ona] być odmawiana, i jest
to zasada, w Mszach celebrowanych z uczestnictwem wiernych”.
„Należy do celebransa zainicjowanie tej modlitwy. Rozpoczyna on ją
krótkim wprowadzeniem, którym zaprasza wiernych do modlitwy, i w
ten sam sposób zakańcza modlitwę.[…] Intencje ogłaszane są z
mównicy lub innego stosownego miejsca przez diakona, kantora lub
lektora, lub też któregoś z wiernych świeckich”.
Adnotacje
Z tego
co zostało powiedziane, można zauważyć istotną ciągłość
pomiędzy sposobem celebrowania Liturgii Słowa w dwu Mszałach,
ciągłość i zmiany, niektóre wzbogacające, inne nieco bardziej
problematyczne. Ciągłość ma różne aspekty: pierwszym i
najważniejszym jest, że Liturgia Słowa zawiera
w sobie tylko i wyłącznie teksty biblijne (ze Starego i Nowego
Testamentu).
Jest zatem
wynaturzeniem tej części celebracji zawarcie tekstów
niebiblijnych, nawet jeśli zaczerpnięte są od Ojców, Wielkich
Doktorów lub Mistrzów Duchowości Chrześcijańskiej. Jest to więc
ważny powód aby nie czytać tesktów świeckich lub też świętych
tekstów innych religii. Drugim aspektem ciągłośc jest struktura
Liturgii Słowa, która podobna jest w obydwu formach rytu
rzymskiego.
Są
też różne aspekty będące dowodami zmiany. W rycie Pawła VI wybór
tekstów biblijnych jest dużo bogatszy niż w starszym Mszale. Fakt
ten jest niewątpliwie czymś pozytywnym i odpowiada on na wskazówki
Sacrosanctum Concilium. Niemniej
jednak, słusznym byłoby skrócenie niektórych wyciągów, które
są zbyt długie.
Normy
ustalające, że czytania winne być czytane z mównicy i że
czytający patrzą na twarze ludu są również czymś pozytywnym. Ta
postawa pasuje również lepiej do Liturgii Słowa.
Norma
określająca homilię jako obowiązkową w niedziele i święta
obowiązkowe jest w podobny sposób korzystna. Tutaj kapłan ma ważną
i delikatną rolę do spełnienia. Niedawno JE kard. Mariano
Crociata, sekretarz generalny Włoskiej Konferencji Biskupów,
stwierdził iż
„jest decydującym że autor homilii jest świadomy bycia także słuchaczem, w rzeczy samej pierwszym słuchaczem Słowa które głosi. Musi on zdawać sobie sprawę iż to, o czym będzie mówił, jest adresowane przede wszystkim, jeśli nie wyłącznie, do niego”.
Uważne
przygotowanie homilii jest integralną częścią roli kapłana w
Liturgii Słowa. Benedykt XVI przypomina nam, że homilia ma tak
katechetyczną jak i ekshortacyjną rolę: Nie może być zatem
lekcją egzegezy biblijnej, ponieważ musi ona również wyrazić
dogmatykę i musi ona służyć celom katechetycznym a nie
akademickim; nie może ona być również zwykłą poradą
przypominającą o pewnych wartościach, wyjętą być może ze
współczesnej mentalności bez żadnego filtra biblijnego (co byłoby
oddzieleniem części ekshortacyjnej, która zaleca czynienie dobra,
od części katechetycznej, która traktuje o wyznawanej prawdzie).
Z szacunkiem
dla urzędu czytelników, forma zwyczajna pozwala nie tylko kapłanom
wyznaczonym przez Kościół do tego celu, aby czytali, lecz również
wiernym świeckim. Rola kapłana, w tym wypadku, nie obejmuje już
więcej czytania tych tekstów osobiście, lecz oznacza - z pewnego
dystansu – zapewnienie, że ci lektorzy są do tego naprawdę
zdatni. Nikt nie może po prostu podejść do mównicy i głosić
Słowo Boże podczas liturgii. Jeżeli nie ma osób odpowiednio w tym
celu wyszkolonych, kapłan powinien kontynuować wypełnianie roli
lektora w całości.
Z powodu
ograniczenia miejsca, nie możemy tutaj zastanowić się nad tematem
Modlitwy Wiernych.
Na koniec,
elementem zmiany który oznacza zubożenie, jest brak dokładnych
wskazówek na temat ruchów ciała kapłana, które powinny być
wykonane podczas czytania (w szczególności Ewangelii). Niemniej
jednak, reprezentuje to pewną fundamentalną decyzję nowego Mszału,
który jest zdecydowanie mniej precyzyjny od starszego na temat tych
części, pozostawiając pole dla różnych postaw celebracyjnych.
Można by
uniknąć tego typu braków poprzez zastosowanie reguł starego rytu
do nowego tam, gdzie jest to tylko możliwe, a więc tych wskazówek
które nie są wyraźnie wyłączone z obecnych regulacji, jak np.
składanie rąk na poziomie klatki piersiowej podczas głoszenia
Ewangelii. To przyczynia się do godności celebracji Liturgii Słowa
i może być przykładem wzajemnego wpływu pomiędzy dwoma Mszałami,
wyczekiwanego przez Benedykta XVI, kiedy pisał że „dwie formy
rytu rzymskiego mogą się wzajemnie ubogacać”.
W ten sposób
„celebracja Mszy według Mszału Pawła VI będzie mogła
zademonstrować, bardziej wyraźnie niż miało to miejsce dotąd,
sakralność przyciągającą wielu ludzi do starszej formy”.
Tłumaczenie dla NRL: Krzysztof Postek
Źródło: vatican.va