sobota, 19 maja 2012

O szatach diakona i subdiakona w rycie dominikańskim


SZATY DIAKONA I SUBDIAKONA

1. Jakie są poprawne szaty diakona i subdiakona w tradycyjnym rycie dominikańskim?

Tak jak kapłan, diakon i subdiakon noszą humerał, albę, cingulum i manipularz. Przy niektórych okazjach noszą także dalmatykę. W rycie dominikańskim nie ma istniejącego w rycie rzymskim zwyczaju rozróżniania dalmatyki (noszonej przez diakona) i tuniceli (noszonej przez subdiakona); mianowicie dalmatyka ma dwa paski między claves (pionowymi pasami), a tunicela — jeden. Chociaż rozróżnienie to można czasem dostrzec podczas Mszy dominikańskich (szaty z ornamentyką rzymską są łatwiej dostępne), to poprawnie między dalmatykami diakona i subdiakona różnic w zakresie stylu i nazewnictwa nie ma. Po prawej znajduje się zdjęcie diakona i subdiakona podczas śpiewania Ewangelii na Mszy wielkanocnej (pochodzi ono z połowy lat 50. XX wieku, z klasztoru św. Alberta Wielkiego w Oakland w Kalifornii). Obie dalmatyki są identyczne (i nie mają tradycyjnych claves).

2. W które dni diakon i subdiakon noszą dalmatykę podczas Mszy?

Zgodnie z Caeremoniale S.O.P. (1869), nr 548–550 diakon i subdiakon noszą dalmatykę:

a. We wszystkie niedziele.
b. We wszystkie święta z co najmniej trzema lekcjami (od czasu reformy kalendarza z 1960 r. są to wszystkie święta co najmniej trzeciej klasy).
c. Podczas każdej Mszy wotywnej, gdy święto przypadające według kalendarza na dany dzień jest co najmniej trzeciej klasy.
d. W dni powszednie oktaw, gdy Msza w danym dniu jest właściwa dla oktawy (po 1960 r. dotyczy to tylko oktaw Bożego Narodzenia, Wielkanocy i Zesłania Ducha Świętego).
e. Podczas Mszy Requiem w dniu śmierci, pogrzebu, rocznicy, a także (pro causa sollemnitatis) podczas Mszy odprawianych za osobę publiczną. W przeciwnym razie, jeśli Requiem zastępuje Mszę konwentualną, dalmatyki używa się tylko wtedy, gdy wymaga tego właściwa Msza z dnia. W innych wypadkach nie.
f. Przed 1923 r. dalmatyki noszono także podczas specjalnych Mszy wotywnych Zakonu, które zastępowały dni powszednie tygodnia. Reformy kalendarza przeprowadzone przez św. Piusa X zniosły te specjalne Msze wotywne, aby przywrócić celebrowanie dni powszednich tygodnia.

W innych wypadkach diakon i subdiakon noszą tylko humerał, albę, cingulum, manipularz i (w przypadku diakona) stułę. Kapłani oczywiście noszą zawsze podczas Mszy ornat. Dalmatyki nie nosi się zatem: w dni powszednie poza oktawą, w prawdziwe wigilie (to jest NIE w wigilie, które poprzedzają Mszę w niedzielę lub święto, lecz podczas Mszy w dniu poprzedzającym Wniebowstąpienie, Zesłanie Ducha Świętego, św. Jana Chrzciciela, św.św. Piotra i Pawła, św. Wawrzyńca, Wniebowzięcie i Boże Narodzenie) ani w suche dni. Nasi diakoni i subdiakoni nie noszą także dalmatyki ani zwiniętego ornatu w Wielki Piątek. W tym dniu mają tylko humerał, albę, cingulum, manipularz i (w przypadku diakona) stułę, nawet jeśli przeor (lub kapłan) celebrujący nabożeństwo nosi kapę (Caeremoniale (1869), nr 1483).

3. W jakich innych sytuacjach nosi się dalmatykę?

Według Caeremoniale (1869), nr 551:

a. Podczas procesji, gdy kapłan nosi kapę.
b. Podczas śpiewania Genealogii i Mowy pożegnalnej Jezusa.
c. Podczas asystowania kapłanowi noszącemu kapę przy błogosławieniu Najświętszym Sakramentem.

Należy zauważyć, że w rycie dominikańskim kapłan NIE nosi kapy podczas Asperges, jeśli wcześniej nie ma procesji braci (wejście asysty na Mszę NIE jest taką procesją). Podczas Asperges wszyscy trzej (kapłan, diakon i subdiakon) noszą jednak manipularze. Należy zauważyć, że występuje tutaj różnica w stosunku do praktyki rzymskiej. Aby zilustrować tę praktykę, dołączam zdjęcie wyższej asysty dominikańskiej podczas Asperges (przepraszam za jakość). Warto zauważyć, że mają oni alby z obszyciami — jest to kolejna praktyka dominikańska. Warto także dodać, że zwyczajem dominikańskim jest noszenie manipularza podczas głoszenia kazania. Jednakże w prowincji zachodniej USA kapłan często zdejmował ornat przed kazaniem i kładł go na ołtarzu. Podejrzewam, że działo się tak dlatego, iż dominikanie zazwyczaj przypinają manipularz do rękawa alby, wskutek czego jest go ciężko zdjąć; dlatego w zamian zdejmowano ornat. Obecnie jednak w prowincji zachodniej przed wygłoszeniem kazania na Mszach w rycie dominikańskim nie zdejmuje się niczego.

4. Co to oznacza dla dominikanów celebrujących we współczesnym rycie rzymskim?

Ściśle rzecz biorąc, starsze normy nie wymagają niczego. Natomiast nowe rzymskie księgi liturgiczne pozostawiają dużą swobodę, jeśli chodzi o szaty diakona. Chociaż poprawne szaty diakona w nowym rycie obejmują dalmatykę, nie jest ona wymagana (inaczej niż ornat w przypadku celebrujących kapłanów). Dlatego przyjęcie niektórych starszych zwyczajów dominikańskich jest możliwe.

W świetle zasady stopniowania uroczystości byłoby możliwe, a nawet dobrze widziane, aby diakoni dominikańscy rezygnowali z dalmatyki w dni powszednie. Taki zwyczaj faktycznie istniał, gdy w latach 70. i 80. byłem studentem w naszym Domu Studiów w Oakland. Jeśli jednak z jawnym pogwałceniem rubryk diakoni nie noszą humerału, alby i cingulum, lecz tylko biały habit (zwyczaj ten wymiera w prowincji zachodniej, ale jest często spotykany gdzie indziej), wtedy niewątpliwie powinni nosić dalmatykę w dni powszednie, aby ich naruszenie było mniej widoczne dla zgromadzenia.

SUBDIAKONI

Odradzanie się tradycyjnego rytu dominikańskiego w niektórych prowincjach po wydaniu motu proprio Summorum Pontificum, a także jego długoletnie i coraz szersze wykorzystywanie w naszej zachodniej prowincji dominikańskiej w USA powodują pojawianie się nowych pytań dotyczących urzędu i funkcji subdiakona. Spróbuję tu na nie odpowiedzieć.

1. Kto mógł służyć jako subdiakon w tradycyjnym rycie dominikańskim przed Soborem Watykańskim II?

Oczywiście przed reformą rytów święceń służyć mogli wszyscy bracia wyświęceni na subdiakonów, a także kapłani i diakoni, gdyż oni dawniej zawsze otrzymywali święcenia subdiakonatu. Otóż Caeremoniale S.O.P. (1869), nr 864 reguluje to bardzo wyraźnie, cytując kapitułę generalną odbytą w Bolonii w 1564 r.: „Nikt nie może nosić szat liturgicznych i uroczyście śpiewać Epistoły, jeśli nie został dopuszczony przynajmniej do stopnia subdiakona”. Jako że podczas Missa cantata Epistołę może zawsze zaśpiewać „każdy kleryk” (Bonniwell, Ceremonial, s. 141) — co dzisiaj oznacza każdego brata kleryka, ponieważ nie nadaje się już tonsury — przepis ten odnosi się wyłącznie do Epistoły na Mszy uroczystej. A zatem udział członka asysty, który był i jest popularnie nazywany „zastępczym subdiakonem” (był to mężczyzna, zazwyczaj kleryk, noszący szaty subdiakona i pełniący tę rolę), był otwarcie zabroniony. Chociaż Ceremoniale nazywa ten zwyczaj „nadużyciem”, nie był on rzadkością w Zakonie przed Soborem Watykańskim II, jako że w charakterze „subdiakonów” podczas Mszy uroczystych służyli bracia laicy. Faktycznie pewien starszy brat kooperator (laik) powiedział mi, iż regularnie służył jako subdiakon na misjach i w parafiach, gdzie brakowało kapłana. Ponieważ przed Soborem Watykańskim II „zastępczy subdiakoni” byli tolerowani w rycie rzymskim, wydaje się, że praktykę tę przyjęli także powszechnie dominikanie.

2. Kto może obecnie służyć jako subdiakon w tradycyjnym rycie dominikańskim?

Obecnie podczas celebrowania Mszy uroczystej w rycie dominikańskim jako subdiakon może służyć diakon lub kapłan, jako że oboje są klerykami (na podstawie święceń diakonatu) i zostali wyświęceni do stopnia wyższego niż subdiakonat (zob. przywołaną powyżej normę Kapituły generalnej). Jest to powszechny zwyczaj w naszej prowincji zachodniej. Co należy zrobić, gdy brakuje kapłana lub diakona albo też jeśli obecni kapłani i diakoni nie mogą, z tego czy innego powodu, wykonywać obowiązków subdiakona? Obecnie jedynymi posługami nadawanymi kapłanom przed święceniami diakonatu są posługi lektora i akolity (można je nazywać „subdiakonatem”, jeśli takie jest życzenie konferencji episkopatu). Kanonicznie nie mają one charakteru „kleryckiego”, ponieważ obecnie stan klerycki zaczyna się od diakonatu (nawet jeśli ktoś otrzymał tonsurę w instytucie zakonnym, w którym obrzędy są sprawowane przy użyciu starych ksiąg).

Tak jak przed Soborem Watykańskim II, jeśli pojawia się problem, o którym nasze księgi milczą, należy się odwołać do zwyczaju obowiązującego w rycie rzymskim jako rycie macierzystym. W przypadku rytu rzymskiego w formie nadzwyczajnej w liście Papieskiej Komisji Ecclesia Dei (Prot. nr 24/92, 7 czerwca 1993 r.) znajduje się stwierdzenie, że ustanowiony akolita (tj. akolita ustanowiony przy użyciu nowego rytu rzymskiego) może służyć jako subdiakon, ale nie powinien nosić manipularza. Uzasadnienie tej decyzji jest takie, że uprzednio osobie, która otrzymała niższe święcenia akolity, wolno było pełnić — bez manipularza — liturgiczną rolę subdiakona, jeśli istniała taka potrzeba. Osobiście nie jestem przekonany, że ograniczenie dotyczące manipularza było słuszne, ale jest to inna kwestia. List ten stanowi obecny przepis liturgiczny dla firmy nadzwyczajnej rytu rzymskiego.

Dawniej istniały jeszcze dwa inne — poza zakazem noszenia manipularza — ograniczenia dotyczące mężczyzn służących jako subdiakoni. Nie mogli oni nalewać wody do kielicha i wycierać naczyń. Czynności te musiał wykonać diakon. Komisja Ecclesia Dei nie wspomniała o tych ograniczeniach. Czy było to przeoczenie? Zapewne nie. Ponieważ współcześnie ustanowiony akolita może puryfikować naczynia (OWMR nr 279), z pewnością może je też wycierać. Poza tym dzisiaj, gdy jest wiele dodatkowych kielichów dla koncelebransów, ich przygotowania przez nalanie wody i wina może dokonać nawet zakrystianin przed Mszą — taki jest obecny zwyczaj w bazylice św. Piotra w Rzymie („Wiele kielichów”, Zenit.org, 9 października 2007 r.). Dodatkowo zasada prawna „milczenie oznacza zgodę” prowadzi do wniosku, że skoro komisja Ecclesia Dei postanowiła wymienić tylko jedno ograniczenie dotyczące akolity służącego jako subdiakon, należy wnioskować, że inne starsze ograniczenia już nie obowiązują. Z wyraźnej przyczyny!

3. Czy brat, który nie otrzymał posług akolity i lektora lub który otrzymał tylko posługę lektora, albo też, jeśli już o to chodzi, czy prosty brat laik może służyć jako subdiakon do Mszy uroczystej w rycie dominikańskim? 

Powiedziałbym, że nie, nawet jeśli bracia laicy czynili to przed Soborem Watykańskim II. Przywołane wyżej responsum komisji Ecclesia Dei dozwala służyć w charakterze subdiakona tylko tym mężczyznom, którzy z tego czy innego powodu zostali formalnie ustanowieni we współczesnej posłudze akolity. Sądzę, że nie muszę wyjaśniać naszym czytelnikom, że nie oznacza to ustanowienia jako nadzwyczajnego szafarza Komunii świętej ani powołania na ministranta w parafii. Dodałbym tylko, że formalne ustanowienie lektorów i akolitów w nowym rycie ma charakter stały: nie ustaje, jeśli seminarzysta lub brat zakonny, który ją otrzymał, opuszcza seminarium lub zakon przed złożeniem ślubów wieczystych.

Miejmy nadzieję, że podobnie jak jest w przypadku Missa cantata śpiewanych co tydzień, co miesiąc czy co rok w naszych parafiach zachodniej prowincji dominikańskiej w USA, także pełna Msza uroczysta będzie sprawowana z większą regularnością.

O. Augustine Thompson OP
Tłumaczenie: Dominika Krupińska