sobota, 21 listopada 2009

Mons. Guido Pozzo o instrukcji do Summorum Pontificum i "reformie reformy"

W środę francuski magazyn L'homme nouveau opublikował wywiad z Mons. Guido Pozzo, sekretarzem Komisji Ecclesia Dei. Większość treści wywiadu została już wielokrotnie omówiona wcześniej; sytuacja związana z wdrażaniem przepisów motu proprio, potrzeba przyjęcia podejścia hermeneutyki ciągłości w stosunku do liturgii oraz Vaticanum II itp. Zatem odkładamy te dobrze znane sprawy na bok. Tymczasem pojawiły się dwa zagadnienia, które zdają się zasługiwać na uwagę; pierwsze z nich to komentarz dotyczący długo oczekiwanego dokumentu objaśniającego z komisji Ecclesia Dei, drugie zaś to spojrzenie na szerszy kontekst liturgiczny reformy reformy i jej związek z motu proprio Summorum Pontificum w oczach mons. Pozzo. Oto fragmenty tłumaczenia za NLM:

Dokument objaśniający motu proprio zapowiedziano kilka miesięcy temu. Czy zatem się niebawem ukaże?

Art. 11 motu proprio mówi, między innymi, że „forma tej komisji, obowiązki i normy działania będą takie, jakie Ojciec Święty zechce jej przypisać.” W odpowiednim momencie powinna pojawić się instrukcja, która określi pewne aspekty dotyczące kompetencji papieskiej komisji i obowiązywanie kilku przepisów normatywnych. Prace nad dokumentem trwają.

Czy mógłby Ksiądz opisać ogólnie swoje doświadczenia w pracy na rzecz „reformy reformy”?

Jeszcze jako kardynał, Józef Ratzinger wielokrotnie mówił o koncepcji „reformy reformy liturgicznej”. O ile dobrze pamiętam, dodał, że reforma ta nie będzie wynikiem prac administracyjnych komisji ekspertów, lecz będzie wymagała dojrzewania w życiu Kościoła i całej rzeczywistości zeń związanej.
Sądzę, że w punkcie do którego dotarliśmy, najważniejsze jest działanie wedle woli Ojca Świętego wyrażonej w piśmie wyjaśniającym motu prorio dot. sprawowania liturgii łacińskiej przed reformą z roku 1970, mianowicie że „obie formy obrządku łacińskiego mogą się wzajemnie ubogacać” i że „to, co dla poprzednich pokoleń było święte, również dla nas pozostaje święte i wielkie i nie może być nagle całkowicie zakazane lub, tym bardziej, uznane za szkodliwe. Wszystkim wyjdzie na dobre zachowanie bogactw, które wzrastały w wierze i modlitwie Kościoła i przyznanie im należytego miejsca.” – jak wyraził się Ojciec Święty.
Propagowanie tego toku myślenia to przyczynek do dojrzewania w życiu i ‘sumieniu’ liturgicznym, prowadzący w niedalekiej przyszłości do „reformy reformy”. Obecnie najważniejsze jest odzyskanie głębszego sensu liturgii katolickiej w obu formach Mszału Rzymskiego, w sakralnym charakterze akcji liturgicznej, w centralności kapłana będącego pośrednikiem pomiędzy Bogiem a wiernymi w ofiarnym charakterze Mszy św. jako fundamentalnego wymiaru, z którego wyrasta wymiar komunii.

Tłum. Anna Kaźmierczak