L'Express.fr, Valentin Legris: W Paryżu grupa tradycyjnych katolików próbuje uzyskać zgodę na celebrację Mszy św. w rycie trydenckim.
Krótka historia okupacji kościoła
Metro, stacja Picpus, sobota, 23 stycznia, XII dzielnica Paryża. To tutaj spotykają się sympatycy stowarzyszenia DALE (Droit A La Liturgie Extraordinaire, Prawo do Liturgii Nadzwyczajnej): mała grupa młodych tradycjonalistów, którzy postanowili walczyć o prawo do celebracji Mszy św. w rycie trydenckim. Wybór daty nie jest przypadkowy, gdyż przypada ona w trakcie, trwającego od 18 do 25 stycznia, Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan. W ten sposób sympatycy stowarzyszenia chcą zwrócić uwagę na swoiste wykluczenie, którego ofiarą stali się, według nich, wierni przywiązani do tradycyjnej liturgii.
Co jest ich celem? Aby zrozumieć, cofnijmy się nieco w czasie. Lipiec 2007. Ojciec Święty Benedykt ogłasza motu proprio, w którym uwalnia Mszę wg Mszału św. Piusa V, a więc Mszę św. celebrowaną w języku łacińskim przez kapłana zwróconego w stronę ołtarza. Na mocy motu proprio wierni mają prawo domagać się takiej celebracji u swojego proboszcza, bez konieczności odwoływania się do władz biskupich. Ta decyzja to niejako powrót do zaleceń Soboru Watykańskiego II (1962-1965).
Wierni chcą Mszy w języku łacińskim
Parafianie kościoła pod wezwaniem Niepokalanego Poczęcia N.M.P. (XII dzielnica) po raz pierwszy zwrócili się z prośbą o celebrację Mszy św. w rycie trydenckim w kwietniu 2008. Rozmowy z proboszczem parafii, wikariuszem generalnym diecezji, a w końcu z samym kardynałem, mimo obietnic hierarchów, nie przyniosły zamierzonego skutku. Oczywiście, Msza w rycie trydenckim jest już celebrowana w kilku innych parafiach Paryża. Jednak ta grupa natrafiła na wyjątkowy opór władz Kościoła w stosowaniu się do zaleceń Ojca Świętego.
W odpowiedzi na milczenie hierarchów kościelnych wobec prośby o cotygodniową celebrację w rycie trydenckim, wystosowaną przez grupę zrzeszającą 90 rodzin, członkowie stowarzyszenia DALE pojawili się w ostatnią sobotę w parafii, aby móc, po Mszy św., szczerze porozmawiać z proboszczem.
„To żywa tradycja duchowa”
„To żywa tradycja duchowa” wyznaje jedna z parafianek. Grupa liczy około 20 wiernych w różnym wieku. Ksiądz Herve Geniteau uprzedza o wizycie parafian wikariusza generalnego, ale sam powstrzymuje się od komentarzy. W oczekiwaniu na wikariusza wierni gromadzą się na modlitwie wokół szopki, a nad wejściem do świątyni zostaje wywieszony transparent z napisem „Droit A La Liturgie Extraordinaire”. W chwilę potem pojawia się zakrystianin i informuje wiernych, że kościół ma być zamknięty. Prowadzący modlitwę różańcową Emanuel odpowiada krótko: „Modlimy się”.
O 20:10 pod budynek kościoła podjeżdża policyjny radiowóz. Zaraz potem dwa kolejne. „Ksiądz poprosił policjantów o pomoc w rozgonieniu grupy” – mówi jeden z funkcjonariuszy. Policjanci zdają się być mocno zaskoczeni tą niespodziewaną okupacją świątyni. „Ksiądz nie życzy sobie żadnej dyskusji” – dodaje policjant. Nakaz powiadomienia policji został wydany najprawdopodobniej przez jego przełożonego, ks. Chauvet, wikariusza generalnego diecezji paryskiej.
Mimo wszystko niezrażeni całą sytuacją, sympatycy grupy DALE zgadzają się opuścić kościół. Nie chcą stawiać oporu, pragną tylko być wysłuchani. Kiedy, o godzinie 21:10, opuszczają mury świątyni, z ust funkcjonariusza policji pada informacja: „mamy pozwolenie od arcybiskupa XXIII, aby wyrzucić was na zewnątrz” [chodzi o arcybiskupa Paryża kard. Vingt-Trois].
Prośby tradycjonalistów zdają się wyraźnie przeszkadzać hierarchom kościelnym najwyższego szczebla.
tłum. Katarzyna Szczepańska-Wocial
Krótka historia okupacji kościoła
Metro, stacja Picpus, sobota, 23 stycznia, XII dzielnica Paryża. To tutaj spotykają się sympatycy stowarzyszenia DALE (Droit A La Liturgie Extraordinaire, Prawo do Liturgii Nadzwyczajnej): mała grupa młodych tradycjonalistów, którzy postanowili walczyć o prawo do celebracji Mszy św. w rycie trydenckim. Wybór daty nie jest przypadkowy, gdyż przypada ona w trakcie, trwającego od 18 do 25 stycznia, Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan. W ten sposób sympatycy stowarzyszenia chcą zwrócić uwagę na swoiste wykluczenie, którego ofiarą stali się, według nich, wierni przywiązani do tradycyjnej liturgii.
Co jest ich celem? Aby zrozumieć, cofnijmy się nieco w czasie. Lipiec 2007. Ojciec Święty Benedykt ogłasza motu proprio, w którym uwalnia Mszę wg Mszału św. Piusa V, a więc Mszę św. celebrowaną w języku łacińskim przez kapłana zwróconego w stronę ołtarza. Na mocy motu proprio wierni mają prawo domagać się takiej celebracji u swojego proboszcza, bez konieczności odwoływania się do władz biskupich. Ta decyzja to niejako powrót do zaleceń Soboru Watykańskiego II (1962-1965).
Wierni chcą Mszy w języku łacińskim
Parafianie kościoła pod wezwaniem Niepokalanego Poczęcia N.M.P. (XII dzielnica) po raz pierwszy zwrócili się z prośbą o celebrację Mszy św. w rycie trydenckim w kwietniu 2008. Rozmowy z proboszczem parafii, wikariuszem generalnym diecezji, a w końcu z samym kardynałem, mimo obietnic hierarchów, nie przyniosły zamierzonego skutku. Oczywiście, Msza w rycie trydenckim jest już celebrowana w kilku innych parafiach Paryża. Jednak ta grupa natrafiła na wyjątkowy opór władz Kościoła w stosowaniu się do zaleceń Ojca Świętego.
W odpowiedzi na milczenie hierarchów kościelnych wobec prośby o cotygodniową celebrację w rycie trydenckim, wystosowaną przez grupę zrzeszającą 90 rodzin, członkowie stowarzyszenia DALE pojawili się w ostatnią sobotę w parafii, aby móc, po Mszy św., szczerze porozmawiać z proboszczem.
„To żywa tradycja duchowa”
„To żywa tradycja duchowa” wyznaje jedna z parafianek. Grupa liczy około 20 wiernych w różnym wieku. Ksiądz Herve Geniteau uprzedza o wizycie parafian wikariusza generalnego, ale sam powstrzymuje się od komentarzy. W oczekiwaniu na wikariusza wierni gromadzą się na modlitwie wokół szopki, a nad wejściem do świątyni zostaje wywieszony transparent z napisem „Droit A La Liturgie Extraordinaire”. W chwilę potem pojawia się zakrystianin i informuje wiernych, że kościół ma być zamknięty. Prowadzący modlitwę różańcową Emanuel odpowiada krótko: „Modlimy się”.
O 20:10 pod budynek kościoła podjeżdża policyjny radiowóz. Zaraz potem dwa kolejne. „Ksiądz poprosił policjantów o pomoc w rozgonieniu grupy” – mówi jeden z funkcjonariuszy. Policjanci zdają się być mocno zaskoczeni tą niespodziewaną okupacją świątyni. „Ksiądz nie życzy sobie żadnej dyskusji” – dodaje policjant. Nakaz powiadomienia policji został wydany najprawdopodobniej przez jego przełożonego, ks. Chauvet, wikariusza generalnego diecezji paryskiej.
Mimo wszystko niezrażeni całą sytuacją, sympatycy grupy DALE zgadzają się opuścić kościół. Nie chcą stawiać oporu, pragną tylko być wysłuchani. Kiedy, o godzinie 21:10, opuszczają mury świątyni, z ust funkcjonariusza policji pada informacja: „mamy pozwolenie od arcybiskupa XXIII, aby wyrzucić was na zewnątrz” [chodzi o arcybiskupa Paryża kard. Vingt-Trois].
Prośby tradycjonalistów zdają się wyraźnie przeszkadzać hierarchom kościelnym najwyższego szczebla.
tłum. Katarzyna Szczepańska-Wocial