Informowaliśmy niedawno, że działający w imieniu Papieża kard. Castrillion Hoyos, stojący na czele Komisji Pontyfikalnej Ecclesia Dei odpowiedzialnej za realizację w całym Kościele postanowień motu proprio Summorum Pontificum udzielił reprymendy irlandzkiemu biskupowi za utrudnianie wiernym dostępu do Mszy św. w nadzwyczajnej formie rytu rzymskiego. Kolejne napomnienie zostało udzielone tym razem filipińskiemu arcybiskupowi Manili kard. Gaudencio Rosales’owi, który w grudniu ubiegłego roku wydał zarządzenie, że Msza św. w tej formie może być publicznie sprawowana w jego diecezji tylko raz w miesiącu, w wyznaczonym do tego specjalnie kościele. Jak donosi bieżące wydanie gazety the Tablet, kard. Hoyos w piśmie z dnia 6 marca br. zwraca uwagę biskupowi na „nadmiernie restrykcyjne warunki” korzystania z dobrodziejstw motu proprio, które stoją „w wyraźnej sprzeczności” z życzeniami papieża Benedykta XVI. Rozporządzenia filipińskiego hierarchy wydane zostały z naruszeniem przepisów papieskiego dokumentu. Kard. Hoyos potwierdza także w liście, że zawarte w nim normy są częścią powszechnego prawa Kościoła i nie mogą być ograniczane przez zarządzenia biskupów diecezjalnych. Pisze też, że nie ma uzasadnionych powodów, dlaczego ta Msza nie mogłaby i nie powinna być odprawiana w jakimkolwiek kościele lub kaplicy archidiecezji Manila. Przewodniczący Komisji Ecclesia Dei pochwalił też kard. Rosalesa, za pomoc księżom, którzy pragną nauczyć się sprawowana Mszy w starszym rycie. Wskazał również na konieczność posiadania się przez nich „właściwej znajomości łaciny” oraz podkreślił rolę wiernych, którzy chcieliby pomóc w przygotowaniu i odprawieniu Mszy św. Archidiecezja Manila opublikowała w ubiegłym roku wytyczne swojego biskupa dot. Mszy „trydenckiej” na swojej stronie internetowej. Jednak zostały one z niej szybko usunięte, gdyż zwolennicy starego obrządku protestowali do Rzymu. Jak widać mieli rację.