środa, 2 września 2009

Obrzędy dla umierających (cz. I/V)

Przedstawiamy kolejny 5-częściowy artykuł z sierpniowego wydania magazynu Mass of Ages, dotyczący różnic pomiędzy obrzędami Ostatniego Namaszczenia (Extrema Unctio) a Namaszczenia Chorych (Unctio Infirmorum od 1972r.) – obrzędu, który po Mszy św. najbardziej ucierpiał wskutek zmian posoborowych.

Mocą Summorum Pontificum papież Benedykt XVI nie tylko uwolnił tradycyjną Mszę św. lecz także pozostałe sakramenty. W niniejszej zredagowanej wersji wykładu wygłoszonego na konferencji dla kapłanów, zorganizowanej przez stowarzyszenie LMS w Ushaw College w Durham w kwietniu, O. Thomas Crean OP omawia tradycyjną formę sakramentu ostatniego namaszczenia oraz polecenie odchodzącej duszy i dowodzi duszpasterskiej skuteczności obrzędu.

Motu Proprio Summorum Pontificum papieża Benedykta XVI, prawdziwie należy się uznanie za jasne postawienie sprawy, że Msza św. wg tradycyjnego obrządku Missale Romanum bł. Jana XXIII nigdy nie została zakazana i dlatego może być sprawowana przez wszystkich kapłanów Kościoła Zachodniego. To o czym się często zapomina, to ta sama wolność, jakiej dokument Summorum Pontificum udziela pozostałym księgom liturgicznym obrządku łacińskiego.

I choć niewątpliwie najważniejszy z nich to Mszał Rzymski, nie jest on jedyną księgą liturgiczną naszego obrządku. Pozostałe księgi obrządku łacińskiego to Brewiarz zawierający modlitwy Boskiego Oficjum, które wszyscy duchowni mają obowiązek odmawiać codziennie, Rytuał, zawierający obrzędy udzielania pozostałych sakramentów z wyjątkiem święceń kapłańskich, oraz wiele innych ważnych modlitw i błogosławieństw; Pontyfikał Rzymski, zawierający obrzędy zarezerwowane dla biskupów, takie jak udzielanie święceń i konsekracja kościołów; Martyrologium opisujące pokrótce życie najważniejszych świętych na każdy dzień roku oraz Ceremoniał Biskupi — który zawiera szczegółowe zalecenia dot. czynności liturgicznych regulowanych rubrykami, do sprawowania ceremonii kościelnych.

Księgi te (w liczbie sześciu) zostały zrewidowane w mniej lub bardziej radykalny sposób za pontyfikatów Pawła VI oraz Jana Pawła II. Tymczasem papież Benedykt XVI mocą swojego Motu Proprio zapewnił nas, że tradycyjne formy ww. sześciu ksiąg i tak pozostają ważne i zgodne z prawem. Summorum Pontificum wymienia cztery z powyższych ksiąg z nazwy, natomiast dwie pozostałe — Martyrologium i Ceremoniał Biskupi — o których nie mówi wprost, z całą pewnością zostały przezeń objęte w sposób dorozumiany.

Pragnę poczynić kilka uwag dotyczących jednej z ww. ksiąg liturgicznych, mianowicie Rituale Romanum — Rytuału Rzymskiego. Rytuał to kolejna księga po Mszale dotycząca wprost wszystkich katolików, zarówno duchownych jak i świeckich. A ponieważ moja obecna służba w Leicester wiąże się z obowiązkami kapelana szpitalnego, pragnę przyjrzeć się bliżej obrzędom liturgicznym dla osób chorych i umierających i porównać formę tradycyjną z nowszymi.


Może zacznę najpierw od tradycyjnego Rituale Romanum. Rytuał Rzymski to ostatnia z sześciu ksiąg liturgicznych skodyfikowanych przez Stolicę Apostolską. Pierwsza wzorcowa edycja została wydana w roku 1614 przez papieża Pawła V, czyli ok. 40 lat od wydania przez św. Piusa V bulli Quo Primum ujednolicającej formę Mszy św. Nie trzeba chyba dodawać, że Rytuał, tak jak Mszał Piusa V, nie był nowym tworem ex nihilo — z niczego. Jak podaje sam Ojciec Święty w swojej Konstytucji Apostolskiej Apostolicæ Sedi, została ona stworzona z Rytuałów będących wówczas w użyciu, a w szczególności z najstarszych.

I choć prawdą jest, że pewne drobne różnice w niektórych ceremoniach, np. nawiedzanie chorych, pozostały między różnymi diecezjami Kościoła Zachodniego aż do Soboru Watykańskiego II, to w większości polegały one po prostu na włączaniu do zwyczajowych miejscowych modlitw dodatków do wzorcowego tekstu ogłoszonego przez Pawła V.

Art. 9 § 1 Summorum Pontificum stanowi: „Proboszcz, po dokładnym rozważeniu wszystkich okoliczności może wyrazić zgodę na użycie starego rytuału przy sprawowaniu sakramentów: Chrztu, Małżeństwa, Pokuty, Namaszczenia Chorych, jeśli dobro dusz tego wymaga”. Innymi słowy proboszcz może korzystać zeń sam i mogą także jego pomocniczy księża, za jego pozwoleniem. Stosując więc zasadę, w myśl której „kto przyzwala na rzeczy większe, ten też przyzwala na mniejsze”, możemy śmiało wywnioskować z tekstu Motu Proprio, że duszpasterze mają również prawo do sprawowania pozostałych, niesakramentalnych obrzędów zawartych w tradycyjnym Rytuale, np. tradycyjnym obrzędzie polecenia duszy umierającego. Dlatego też w powyższym artykule zajmę się głównie sakramentem Ostatniego Namaszczenia (Extrema Unctio) lub Namaszczenia Chorych (Unctio Infirmorum) [od 1972r. – przyp. red.] sensu stricte, nie stroniąc przy tym od obrzędu polecenia odchodzącej duszy: są to dwa obrzędy, które doskonale egzystują osobno, lecz w praktyce kapłan jest często zobowiązany do udzielenia ich razem.