Jak podała sekcja niemieckojęzyczna Radia Watykańskiego, Przewodniczący Konferencji Episkopatu Niemiec zaprzeczył zarzutom, jakoby niemieccy biskupi nie dbali o wystarczającą ofertę Mszy św. w nadzwyczajnej formie rytu rzymskiego.
Rok po wejściu w życie papieskiego motu proprio Summorum Pontificum, biskupi niemieccy zgromadzeni na konferencji plenarnej w Fuldzie sporządzają bilans dotyczący Mszy św. w starym rycie. Oprócz tego przedłożone zostaną wyniki stosownej ankiety przeprowadzonej w diecezjach.
Zgodnie z doniesieniami prasowymi, które ukazały się przed paroma dniami, wiele diecezji odwleka rozpatrzenie odpowiednich wniosków składanych przez wiernych. Abp Zollitsch odrzucił takie przedstawienie sprawy. Jednocześnie skrytykował zachowanie niektórych zwolenników starej Mszy:
„Doszło do tego, że niektórzy próbowali stworzyć pewien rodzaj grupy nacisku i mówili „Mszę organizujemy tam gdzie uważamy to za stosowne”. To nie jest zgodne z zasadami, właściwi do podejmowania takich decyzji są raczej proboszcz i biskup. Nasza ankieta pokaże, że tam, gdzie życzenia były uzasadnione, tam spotkały się z naszą akceptacją. Ankieta faktycznie obali stawiane zarzuty, tyle mogę już z góry powiedzieć. Istnieją naturalnie ludzie, którzy są zainteresowani osiągnięciem czegoś więcej niż wskazuje na to realne zapotrzebowanie.”
Po zakończeniu konferencji plenarnej Episkopatu Niemiec w piątek abp Zollitsch przedstawi wyniki ankiety dotyczącej zapotrzebowania i ofert na Msze św. w nadzwyczajnej formie rytu rzymskiego.
Rok po wejściu w życie papieskiego motu proprio Summorum Pontificum, biskupi niemieccy zgromadzeni na konferencji plenarnej w Fuldzie sporządzają bilans dotyczący Mszy św. w starym rycie. Oprócz tego przedłożone zostaną wyniki stosownej ankiety przeprowadzonej w diecezjach.
Zgodnie z doniesieniami prasowymi, które ukazały się przed paroma dniami, wiele diecezji odwleka rozpatrzenie odpowiednich wniosków składanych przez wiernych. Abp Zollitsch odrzucił takie przedstawienie sprawy. Jednocześnie skrytykował zachowanie niektórych zwolenników starej Mszy:
„Doszło do tego, że niektórzy próbowali stworzyć pewien rodzaj grupy nacisku i mówili „Mszę organizujemy tam gdzie uważamy to za stosowne”. To nie jest zgodne z zasadami, właściwi do podejmowania takich decyzji są raczej proboszcz i biskup. Nasza ankieta pokaże, że tam, gdzie życzenia były uzasadnione, tam spotkały się z naszą akceptacją. Ankieta faktycznie obali stawiane zarzuty, tyle mogę już z góry powiedzieć. Istnieją naturalnie ludzie, którzy są zainteresowani osiągnięciem czegoś więcej niż wskazuje na to realne zapotrzebowanie.”
Po zakończeniu konferencji plenarnej Episkopatu Niemiec w piątek abp Zollitsch przedstawi wyniki ankiety dotyczącej zapotrzebowania i ofert na Msze św. w nadzwyczajnej formie rytu rzymskiego.