piątek, 25 lipca 2008

Większość niemieckich biskupów sprzeciwia się papieżowi Benedyktowi XVI

Oświadczenie prasowe Inicjatywy Pro Sancta Ecclesia w I rocznicę Summorum Pontificum z 10.07.08 zamieszczone m.in. w niemieckim dzienniku Frankfurter Allgemeine Zeitung.

Przed rokiem papież Benedykt XVI uznał tradycyjną Mszę św. za nadzwyczajną formę rytu rzymskiego. Miał on nadzieję, że zawarte w niej sacrum wpłynie na ożywienie formy z 1969 r.
„To, co dla poprzednich pokoleń było święte, również dla nas pozostaje święte i wielkie i nie może być nagle całkowicie zakazane lub, tym bardziej, uznane za szkodliwe. Wszystkim wyjdzie na dobre zachowanie bogactw, które wzrastały w wierze i modlitwie Kościoła i przyznanie im należytego miejsca.”
Większość niemieckich biskupów sprzeciwiła się jednak papieżowi i odmawia niemal wszystkim katolikom udziału w tej formie Mszy św., mimo iż składają oni stosowne prośby zgodnie z zapisami Motu proprio.
Pomimo tego, że papież ustanowił Komisję Ecclesia Dei organem wykonawczym i uznał za nieważne, wszystko to co mogłoby być przeciwne Motu proprio, Konferencja Episkopatu Niemiec przyjęła „Wytyczne”, które są sprzeczne z rzymskim dokumentem.
Wytyczne określają, że niedzielna Msza św. w tradycyjnej formie nie może być sprawowana w miejsce Mszy św. w formie z 1969 r. Ten zapis jest sprzeczny z opinią Przewodniczącego Komisji Ecclesia Dei, kardynała Hoyosa, który stwierdził, że było „najlepiej, jedną z niedzielnych Mszy św. w każdej parafii” w tej formie celebrować.
Ponadto biskupi zastrzegli sobie, na podstawie tych Wytycznych, udzielanie zezwoleń dla grup wiernych z różnych parafii. Na to kard. Hoyos: „Dlaczego miałby to być problem, jeśli są to ludzie z innych parafii? Jeśli się spotykają, stanowią stabilną grupę”.
W Niemczech udzielane zostają w związku z tym „zezwolenia” tylko na Msze św. w dni powszednie lub sporadycznie na Msze św. niedzielne w niedogodnych dla rodzin godzinach popołudniowych lub wieczornych.
Wielodzietne rodziny i starsi wiekiem wierni, bywają nawet zmuszani przez Kurie diecezjalne do przemieszczania się dziesiątki lub setki kilometrów, jeśli chcą uczestniczyć regularnie w niedzielnych Mszach św. w tej formie.
Kapłani donoszą nam o presji wywieranej przez Kurie, w przypadku gdyby chcieli spełnić żądania wiernych, do czego są oni przecież zobowiązani ze strony Rzymu. Kard. Hoyos: „Jest to szczególnie godne ubolewania, jeśli kapłanom poprzez restrykcyjne przepisy prawne, które zostały wydane w sprzeczności z intencjami papieża i prawem Kościoła, uniemożliwia się celebrowania Mszy św. w nadzwyczajnej formie rytu rzymskiego”.
Poza tym wiele Kurii wymaga dostarczenia nazwisk i adresów osób ubiegających się o zezwolenie i nie zadawala się przedstawieniem sytuacji przez proboszczów. Większość takich wiernych – szczególnie zaangażowanych w kościelnych organizacjach – obawia się znalezienia na czarnej liście. Udokumentowany jest przypadek, w którym Kuria, „w związku z podpisami sygnatariuszy” chce się przekonać o ich „silnej woli”.
Dlatego nasze Związki, stosownie do papieskiego Motu proprio, skierowały do Komisji Ecclesia Dei ponad 50 grupowych petycji wraz z prośbą o spełnienie zawartych w nich postulatów.
Apelujemy do niemieckich biskupów, aby porzucili swój sprzeciw wobec obowiązującego prawa kościelnego i woli papieża.
Apelujemy do katolików, dążcie wspólnie z nami w dalszym ciągu do tego, aby ta błogosławiona i dostojna Msza św. stała się osiągalna dla wszystkich.

Quantum potes, tantum aude.
Z całej duszy chwal Go śmiało.
(Z sekwencji Lauda Sion)

„Zjednoczenie Kół Inicjatywnych Katolickiego Laikatu i Kapłanów w krajach niemieckojęzycznych"
"Pro Sancta Ecclesia – Inicjatywa katolickiego Laikatu i Kapłanów."