poniedziałek, 28 lutego 2011

Przegląd wydarzeń w lutym

W czwartek 3 lutego br. w Świdnicy zainaugurowano celebrację czytanej Mszy trydenckiej w każdy czwartek o godz. 17.30 w kaplicy NMP Częstochowskiej, bocznej kaplicy kościoła św. Józefa. Msza śpiewana jest odprawiana w tamtejszym kościele w każdą ostatnią niedzielę miesiąca o godz. 12.

W piątek 11 lutego br. o godz 19.30 w Pruszkowie w parafii Św Kazimierza przy ul. Kraszewskiego ks. Łukasz Kadziński odprawił Mszę św. trydencką.

W czwartek 24 lutego br. rozpoczęły się regularne celebracje Mszy Świętej trydenckiej w parafii pw. Zesłania Ducha Świętego, ul. Kujawska 50/52 w Sopocie. Msza będzie odprawiana w każdy ostatni czwartek miesiąca o godzinie 19:15.

W sobotę 26 lutego w Warszawie w kościele Św. Benona odbył się dzień skupienia dla świeckich członków oraz sympatyków Wspólnoty Świętego Brunona z Kolonii. W dzień skupienia została odprawiona Msza święta w rycie trydenckim z konferencją.

środa, 23 lutego 2011

Wywiad z ks. bp. Luigi Negri o reformie reformy

Stosunek do liturgii określa los wiary i Kościoła: tak mówi Joseph Ratzinger – Benedykt XVI w pierwszym tomie swoich Dzieł wszystkich zatytułowanym Teologia liturgii (Teologia della liturgia). 27 listopada 2010 r. w czasie Nieszporów na początek Adwentu Papież zdefiniował ponadto liturgię jako miejsce gdzie żyjemy prawdą i gdzie prawda żyje z nami. Zmierzymy się z tymi tematami z biskupem San Marino – Montefeltro, ks. bp. Luigi Negri, który przygotowuje się do wizyty papieskiej w czerwcu 2011 roku. Wywiad przeprowadził Paolo Faciotto.

- Ekscelencjo, główną linią tego pontyfikatu jest stosunek między wiarą a rozumem: dlaczego więc w ogóle kłaść nacisk na liturgię?

- Liturgia jest życiem Chrystusa, które się uobecnia w Kościele, i egzystencjalnie angażuje chrześcijan. Liturgia nie jest tak po prostu tylko kultem, który wznosi się od człowieka do Boga, jak w zdecydowanej większości naturalnych form religijnych.
Liturgia jest w szerokim znaczeniu uobecnianiem się wydarzenia życia, męki, śmierci i zmartwychwstania Pana, które aktualizuje się w sakramentach i angażuje chrześcijan w znaczeniu substancjalnym i fundamentalnym, sprawiając, że zaczynają należeć do Chrystusa i do Kościoła poprzez sakramenty inicjacji chrześcijańskiej, a następnie towarzyszy im w zasadniczych wyborach i w wielkich chwilach ich życia. W zasadniczych wyborach dotyczących powołania, jak małżeństwo, święcenia kapłańskie, albo w decydujących chwilach życiowych. Tak więc liturgia broni uskuteczniania się (fattualità) Chrystusa i Kościoła. Z tego też względu żywię wielką wdzięczność do profesora De Mattei za jego nadzwyczajną książkę o historii Soboru Watykańskiego II i za strony poświęcone powolnemu i nieubłaganemu koncentrowaniu się na człowieku (socializzarsi) w liturgii już przed Soborem: tak jakby wartość liturgii zasadzała się w przeświadczeniu, że tak zwany lud chrześcijański miałby uczestniczyć aktywnie w wydarzeniu, które byłoby wyzbyte sensu sakramentalnego i doprowadzałoby do tego, że stałoby się tylko inicjatywą katolickiego zaspokojenia instynktu społecznego.

- A ja myślę, że liturgia jest polem, na którym gra się toczy o prawdę czym jest wiara, ponieważ gra idzie dziś o wielką alternatywę, którą Benedykt XVI uwidocznił na początku encykliki Deus caritas est, że mianowicie chrześcijaństwo nie jest ideologią o charakterze religijnym, nie jest projektem o charakterze moralistycznym, ale jest spotkaniem z Chrystusem, które ma miejsce i odbywa się w życiu Kościoła i w życiu każdego chrześcijanina.

- Liturgia sprawia, że wydarzenie Chrystusa staje się obecne w przypływie i odpływie pokoleń: To czyńcie na moją pamiątkę. Sądzę, że także obrona właściwej świadomości dogmatu zależy od prawdy w jaki sposób przeżywa się liturgię. W tym sensie od zawsze Kościół podkreślał, że lex orandi, lex credendi, czyli prawo modlitwy rodzi prawo wiary, dlatego właśnie przede wszystkim czuwa nad liturgią w sposób właściwy i sprzyjający.

- Dwa aspekty wydają mi się głównymi w książce Ratzingera Teologia liturgii: po pierwsze, przewaga, która niestety stała się faktem, rozumienia Mszy jako wspólnoty, wydarzenia określonej grupy lub Kościoła lokalnego, wieczerzy, a co za tym idzie, uczestnictwa rozumianego jako akcji wielu osób, która, według Autora książki przekształca się czasem w parodię. Po drugie celebracja twarzą do ludzi, którą poprzez całą masę nieporozumień i nadinterpretacji ukazuje się dziś jako owoc odnowy liturgicznej chcianej przez Sobór, jak to ujmuje Papież. W konsekwencji wspólnota staje się kręgiem zamkniętym w samym sobie i staje się nieznanym nigdy dotychczas sklerykalizowaniem, gdzie wszystko skupia się na osobie celebransa.

- Zgadzam się z tym, że papież będzie musiał kontynuować reformę reformy liturgicznej, używając wyrażenia ks. Nicoli Buxa. Ale należy powiedzieć z jednoznaczną jasnością, że papieża wiele kosztuje ta reforma reformy. Istnieją wrogie tendencje oporu, które wcale nie są bierne. Reforma liturgiczna, która przyszła po Soborze w większości wypadków oparła się na pseudointerpretacjach, albo wypadki wyjątkowe uczyniła normą – wystarczy przytoczyć problem języka, albo problem udzielania Komunii na rękę. Pojawiły się prawdziwe i właściwe podstępne działania konferencji episkopatów w stosunku do Rzymu. Miała miejsce oczywiście także pewna słabość reakcji watykańskiej, spowodowana prawdopodobnie przez naciski i opory także wewnątrz struktur, które miały czuwać nad właściwą interpretacją i aktualizacją Soboru. Tak więc, mając na uwadze te dane, z którymi zarząd Kościoła musi się uczciwie rozliczyć, wytworzyła się alternatywa między socjologizacją liturgii, w innych słowach: funkcjonowaniem praw i zachowań wspólnoty chrześcijańskiej zgromadzonej, aby celebrować Eucharystię, i to wspólnota właśnie staje się podmiotem celebracji liturgicznej, lub uprzywilejowanym rozmówcą, a sprowadzeniem znów do centrum prawdziwego podmiotu celebracji liturgicznej, którym jest sama osoba Jezusa Chrystusa. Struktura tradycji liturgicznej, tak jak także przejął ją Kościół Soboru, zachowuje prawa Chrystusa i obecność Chrystusa. A więc wszystko to, co sprawia, że niweluje się albo redukuje świadomość obecności Chrystusa, na korzyść sposobu, według którego podkreśla się obecność wspólnoty, jest utratą ostatecznej wartości liturgii, wartości ontologicznej, jak powiedziałby ks. Giussani, a co za tym idzie, wartości metodologicznej i wychowawczej. W czasach, kiedy po raz pierwszy wchodziła w życie reforma Soboru Watykańskiego II, jedna z najwyższych osobistości watykańskich, nie powiem Panu kto, ale to, co napisała jest prawdą, ponieważ czytałem to własnymi oczyma, stwierdziła, że wreszcie celebracja Mszy stała się zdrową salą gimnastyczną, na której gromadzi się wspólnota katolicka. Zamiast być pamiątką obecności Chrystusa, który umiera i zmartwychwstaje, który tworzy nowy lud, który podtrzymuje ten nowy lud w swojej misji, msza staje się zdrową salą gimnastyczną, na której gromadzi się wspólnota katolicka.

- Czy może mi ksiądz biskup przynajmniej powiedzieć, czy był to ktoś o stopień wyżej niż arcybiskup Bugnini?

- O wiele stopni wyżej niż arcybiskup Bugnini.

- We Włoszech, poza kilkoma chwalebnymi wyjątkami, biskupi i przełożeni zakonów sprzeciwili się wprowadzeniu motu proprio: publicznie to zadeklarował wiceprzewodniczący Papieskiej Komisji Ecclesia Dei w rok po Summorum Pontificum, w którym Benedykt XVI zliberalizował dostęp do tradycyjnej liturgii trydenckiej. Jest to bardzo mocna deklaracja nieposłuszeństwa episkopatu włoskiego. W jakim punkcie jesteśmy jeśli chodzi o wprowadzenie w życie motu proprio? Czy w diecezji księdza biskupa są celebracje liturgii w formie nadzwyczajnej mszału Rzymskiego z 1962 roku?

- Bardziej niż tylko przyjąć, starałem się urzeczywistnić i tłumaczyć mojemu duchowieństwu głęboki sens tego motu proprio, które dla mnie jest możliwością daną dla każdego w Kościele, kto tylko chce dowartościować o wiele większe i bardziej wyartykułowane bogactwo tego, co jest do dyspozycji wszystkich. To tak, jakby papież otworzył na nowo możliwość celebracji liturgicznej, którą zarówno każdy poszczególny człowiek jak i grupa czuje bardziej odpowiednią dla swego pragnienia wzrastania i dla swoich zasad.

- Muszę jednak powiedzieć, że do dziś brakuje norm aplikacyjnych, na które czekamy od lat.

- To, co można zrobić dziś, tam gdzie biskup był posłuszny, jak w moim przypadku, to celebrować nie tyle wiele mszy, ale wszystkie msze, o które poproszono według norm precyzyjnie wyrażonych w motu proprio. Kiedy wcześniej powiedziałem, że papież doświadcza oporu co do przeprowadzenia reformy reformy, miałem właśnie ma myśli motu proprio, którego brakuje od ponad trzech lat od promulgacji poprzedniego, odnośnie do wymiaru jego aplikacji. Wydaje mi się, że odrzucenie, opór dotyczą nie tyle samego motu proprio, ile faktu, że reforma liturgiczna Soboru Watykańskiego II, według tego jak powszechnie interpretuje się jego teksty i jak zdeterminowano liturgię, nie może być już poddana pod dyskusję. Opór dotyczy samej możliwości, którą Papież dał, posiadania innych form aktualizowania życia liturgiczno-sakramentalnego. I to jest problemem, a nie aplikacje motu proprio. Papież powiedział: istnieje bogactwo liturgiczno-sakramentalne, z którego cały Kościół, jeśli pragnie, może zaczerpnąć nie sprowadzając wszystkiego do jednej tylko formy. Według mnie są całe pola myślenia kościelnego, które sądzi, że reforma Soboru Watykańskiego II wyzerowała wszystko, co było wcześniej. I to jest właśnie ta hermeneutyka zerwania, o której Papież mówił z wielką jasnością i zdecydowaniem.

-Według sondażu Doxa, 71% katolików uważa za normalne, gdyby w ich własnej parafii współistniały obydwie formy rytu rzymskiego: tradycyjna i nowa. 40% chodzących na msze w każdą niedzielę uważa, że gdyby była w ich parafii msza Piusa V, wolałoby chodzić właśnie na nią. Jak ksiądz biskup skomentowałby te dane, oczywiście abstrahując od wiarygodności każdego sondażu?

- Pozostaję na stanowisku, niezależnie od tych danych, że dzisiaj Kościół musi być bardzo dyspozycyjny, jeśli chodzi o danie form i sposobów uczestnictwa w życiu Chrystusa, które odpowiadałyby nieuniknionej różnorodności, jaka istnieje między ludźmi, czy wśród młodzieży. Sądzę, że musi się ożywić szczery entuzjazm misyjny. W czasie, kiedy kościoły pustoszeją i jest tyle trudności w percepcji misterium Chrystusa i Kościoła, należy wykorzystać wszystko to, co może to ułatwić, ale oczywiście nie po to, by afirmować własne opcje ideologiczne! Walka pomiędzy tradycjonalizmem a progresizmem nie ma żadnej racji bytu, i jesteśmy dłużnikami Benedykta XVI, że próbuje z tym skończyć. Istnieją sprzeczności ideologiczne, które eksponują punkty widzenia, wrażliwości, formy, zamiast zapytać się o to, co bardziej służy misji Kościoła i, co za tym idzie, jego zadaniu edukacyjnemu.

- Jak odprawiał mszę ks. Luigi Giussani? Jakie były jego poglądy o liturgii i jak przyjął reformę?

- Widziałem jak Giussani celebrował według rytu św. Piusa V: odprawiał z głęboką świadomością, że staje się protagonistą wydarzenia łaski, które otwierało na życie ludzi. Widziałem także, jak odprawiał według liturgii zreformowanej w ten sam sposób. Giussani wchodził w istotę i właściwością jego natury nie było nadmierne podkreślanie szczegółów. Nie mogę powiedzieć jak zareagował na reformę, ponieważ, na ile pamiętam nigdy o tym nie rozmawialiśmy ani prywatnie, chociaż setki godzin spędzaliśmy na rozmowach o wszystkich problemach życia Kościoła i społeczności, ani publicznie. Ale obraz liturgii, który miał jest zawarty w pięknym tomiku O przeżywaniu liturgii. Propozycja (Della liturgia vissuta. Una proposta). Sądzę, że tak liturgia tradycyjna jak i liturgia zreformowana, jeśli tylko zachowają swoją tożsamość, jaka jest im dana poprzez nauczanie Kościoła, będą sprzyjały, że życie stanie się propozycją życia. Liturgia jest życiem, życiem Chrystusa z nami, które to życie staje się propozycją życia. Nie sądzę, aby Giussani poświęcił życie, by tylko zachować liturgię św. Piusa V, ale nie sądzę też – na ile go znałem przez pięćdziesiąt lat wspólnego życia – by od razu uważał, że liturgia Soboru Watykańskiego II była jedyną najlepszą. Co więcej, sądzę, że co do innych kwestii Soboru Watykańskiego II miał pewne trudności interpretacyjne, uznane przez zdecydowaną większość pasterzy i inteligentnych teologów. Tak więc jest prawdą, że po czterdziestu latach Benedykt XVI mówi, że zaczyna się dopiero teraz prawdziwa interpretacja Soboru.

Tłumaczenie: ks. Krzysztof Tyburowski za lugopress.wordpress.com

wtorek, 22 lutego 2011

Msza św. w Sopocie

Począwszy od 24 lutego 2011 roku (święto św. Macieja Apostoła) rozpoczną się regularne celebracje Mszy Świętej trydenckiej w parafii pw. Zesłania Ducha Świętego, ul. Kujawska 50/52 w Sopocie. Msza będzie odprawiana w każdy ostatni czwartek miesiąca o godzinie 19:15. Celebransem będzie ks. Piotr Baranowski z parafii pw. św. Antoniego Padewskiego w Gdańsku-Brzeźnie.

poniedziałek, 21 lutego 2011

Warszawa: Dni skupienia

Dnia 26 lutego (sobota) w Warszawie odbędzie się dzień skupienia dla świeckich członków oraz sympatyków Wspólnoty Świętego Brunona z Kolonii. Rozpocznie się o godz. 11.00 w kościele św. Benona na Nowym Mieście (ul. Piesza 1).
Temat dnia: „O potrzebie nawracania się”.
W dniu skupienia nie odbywają się żadne spotkania o charakterze dyskusyjnym ani organizacyjnym. Jest natomiast możliwość wysłuchania Mszy świętej w rycie trydenckim z konferencją.
Dzień skupienia poprowadzi asystent kościelny Wspólnoty ks. Maciej Wiącek.

Źródło: http://www.wspolnota-brunona.pl/ Polecamy także zapoznanie się z projektem Wspólnoty Św. Brunona pod nazwą: Zbudujmy pustelnię.

niedziela, 20 lutego 2011

W obronie Summorum Pontificum

Na kilku portalach (blog.messainlatino.it, www.newliturgicalmovement.org) pojawiły się w ostatnich dniach alarmujące informacje o możliwym ograniczeniu przywilejów nadanych przez Ojca Świętego Benedykta XVI poprzez motu proprio Summorum Pontificum.

Na stronie : http://www.motuproprioappeal.com/ można podpisać "Petycję o zachowanie integralności motu proprio Summorum Pontificum". W petycji dziękujemy Ojcu Świętemu za motu proprio Summorum Pontificum oraz wyrażamy zaniepokojenie sygnałami związanymi z planowanym wydaniem przez Stolicę Apostolską dokumentu ograniczającego rozprzestrzenianie się tradycyjnej liturgii. Petycja zawiera apel do Benedykta XVI, aby nie dopuścił do ograniczania wpływu Summorum Pontificum na Kościół. Zachęcamy czytelników do podpisywania się pod apelem.

Podajemy polską wersję językową oraz załączamy instrukcję wypełnienia wersji angielskiej.

Apel do Ojca Św. Benedykta XVI odnośnie instrukcji do Motu Proprio "Summorum Pontificum":

Ojcze Święty!
My niżej podpisani:

1. wyrażamy Waszej Świątobliwości naszą głęboką wdzięczność za osobisty wzór liturgiczny dawany Kościołowi powszechnemu. Wasza Świątobliwość jest prawdziwym homo liturgicus, którego miłość do liturgii zachwyca; ta miłość poucza bardziej niż słowa o doniosłości liturgii dla życia Kościoła.

2. dziękujemy Waszej Świątobliwości za dar dany Kościołowi w roku 2007, Motu Proprio "Summorum Pontificum". Od 2007 r. przyniosło ono wiele owoców, jak większą jedność Kościoła Chrystusowego i znaczne ubogacenie liturgicznego życia Kościoła.

3. ze smutkiem zauważamy trwający poważny opór przeciw wprowadzaniu w życie "Summorum Pontificum" we wielu diecezjach i ze strony wielu członków hierarchii, wynikające z tego nadal cierpienie i niedostatek wielu wiernych; opór ten stanowi przeszkodę dla prawdziwego pojednania wewnątrz Kościoła.

4. z niepokojem odnotowujemy oznaki, że planowana instrukcja do "Summorum Pontificum" mogłaby w jakiś sposób uszczuplić to, co Wasza Świątobliwość prawnie zarządził w owym Motu proprio, czy ograniczyć szerokie jego stosowanie w duchu wielkoduszności, którą Wasza Świątobliwość w swoim liście towarzyszącym do Motu proprio zadeklarował: "Otwórzmy szeroko nasze serca i dajmy miejsce wszystkiemu, na co pozwala sama wiara".

5. wyrażamy nasze poważne zatroskanie tym, że wszelkie restrykcyjne środki wywołałyby zgorszenie, niezgodę i cierpienie w Kościele, oraz udaremniłyby pojednanie, które Wasza Świątobliwość tak bardzo pragnie, a także utrudniałyby dalszą odnowę i rozwój liturgii w ciągłości z Tradycją, która już stanowi tak wielki owoc pontyfikatu Waszej Świątobliwości.

6. wyrażamy nadzieję, nasze pragnienie oraz usilną prośbę o niedopuszczenie, by dobro, które Wasza Świątobliwość osobiście zapoczątkował przez "Summorum Pontificum", zostało zahamowane przez tego rodzaju restrykcje.

7. z dziecięcą ufnością jako posłuszni synowie i córki zwracamy się do Ciebie, Ojcze Święty, i prosimy usilnie o rozważenie naszej troski oraz podjęcie odpowiednich kroków, które Wasza Świątobliwość uzna za stosowne.

8. zapewniamy Waszą Świątobliwość o naszej nieustannej modlitwie, naszym głębokim przywiązaniu oraz oddaniu.

Aby złożyć podpis pod apelem, należy wykonać następujące czynności:

1. W wersji angielskiej, która otwiera się po wejściu przez powyższy link należy kliknąć na przycisk "SIGN NOW" (pol. podpisz teraz).

2. Na kolejnej stronie będzie sekcja "Sign petition" (pol. podpisz petycję).

3. W kolejnych polach wpisujemy:

Full Name (First and Last) (pol. Imię i nazwisko) np. Jan Kowalski

Email (pol. adres poczty elektronicznej) np. jkowalski@poczta.org.pl

Diocese (inlude country) (pol. diecezja oraz państwo) to pole nieobowiązkowe, ale można dodać np. "Archdiocese of Warszawa, Poland" lub "Diocese of Warszawa-Praga, Poland" wpisując miasto będące stolicą swojej diecezji (lub region z nazwy diecezji np. Warmia)

State of Life (Bishop, Priest, Deacon, Layman, etc.) (pol. stan życia/status kanoniczny) świeccy wpisują: "Layman", biskupi wpisują "Bishop", księża wpisuja "Priest", diakoni wpisują "Deacon".

Zaznaczamy "Display Options" (pol. opcje wyświetlania)

Zazaczenie opcji "Show my name in the online signature list" oznacza publiczne ujawnienie złożonego podpisu na sronie serwisu iPetitions.

Zaznaczenie opcji "Let iPetitions notify me on similar petitions" oznacza, że serwis iPetitions będzie powiadamiał nas pocztą elektroniczną w przypadku gdy ktoś utworzy w nim podobną petycję.

4. Na koniec wciskamy niebieski przycisk "SIGN!" (pol. podpisz)

5. Po naciśnięciu tego przycisku nasza petycja zostanie podpisana, po czym pojawi się strona z prośbą o wsparcie finansowe dla serwsiu iPetitions. Pamiętajmy, że sam serwis iPetitions nie ma nic wspólnego z tradycyjnymi katolikami, toteż jego wsparcie nie wspomaga żadnych katolickich inicjatyw.

czwartek, 17 lutego 2011

Szkoła Śpiewania Chorału

Szkoła Śpiewania Chorału rozpoczyna drugi semestr swojej działalności. Zajęcia będą się odbywały w sobotnie popołudnia, a ich uwieńczeniem będzie Wigilia Zesłania Ducha Św. odprawiona w kościele pokamedulskim na Bielanach w Warszawie.

Tematy, które będą poruszane w drugim semestrze, to:
1. Psalmodia wg zasad rzymskich.
2. Utrwalanie umiejętności rozpoznawania i śpiewania poszczególnych tonów.
3. Czytanie zapisu neumatycznego.
4. Śpiewanie form melizmatycznych.
5. Nauka śpiewu lektorskiego - tony lekcyjne, oracyjne.
6. Śpiewanie I Nieszporów niedzielnych w rycie rzymskim.
7. Przygotowanie Ciemnych Jutrzni na Wielki Tydzień.
8. Przygotowanie Wigilii Zesłania Ducha Świętego.

Uwieńczeniem pracy będzie Vigilia Pentecostes, która zostanie odprawiona w kościele pokamedulskim na Bielanach w Warszawie w nocy z 11 na 12 czerwca 2011 r.

Do wspólnej nauki i pracy zaproszeni są nie tylko uczestnicy I semestru, ale też wszyscy, którzy odnajdując w sobie potrzebę piękna, śpiewu i modlitwy chcieliby dołączyć do uczniowskiego grona. Zajęcia będą się odbywały w soboty w godzinach 15:00-17.50 w zakrystii kaplicy Res Sacra Miser na Krakowskim Przedmieściu 62 w Warszawie. Każdorazowo sobotnią pracę będzie kończyć udział w I Nieszporach Niedzieli celebrowanych o godz. 18.00 w kaplicy Res Sacra Miser w tradycyjnym rycie rzymskim. Udział w zajęciach jest odpłatny. W zależności od formy uczestnictwa będzie wynosić 180 zł za cały II semestr, lub 20 zł za udział w pojedynczych zajęciach. Prowadzący: Robert Pożarski. Pierwsze spotkanie odbędzie 19 lutego 2011 r. o godz. 15.00.

Kontakt: Marcin Szargut, tel. 518 359 175, e-mail: m.szargut@wp.pl; Robert Pożarski, tel.: 721 157 022.

środa, 16 lutego 2011

Święcenia w Bractwie Św. Piotra

W dniu 12 lutego br. miały miejsca świecenia w Seminarium Św. Piotra w Wigratzbad (Bawaria). Biskup Diecezji Chur (Szwajcaria), J.Exc. Vitus Huonder, udzielił świeceń niższych oraz święceń subdiakonatu 27 alumnom (15 ostiariatu i exorcystatu, 6 akolitatu i lektoratu, 6 subdiakonatu.) Wśród nich jest dwóch Polaków: alumn Łukasz (Bractwo Św. Piotra) otrzymał pierwsze świecenia niższe (ostiariatu i exorcystatu), alumn Paweł (dla diecezji Chur) świecenia wyższe subdiakonatu. Zdjęcia za stroną Bractwa.







wtorek, 15 lutego 2011

Biskup szuka kapłanów do tradycyjnej liturgii

Jak donosi serwis kath.net, Heinz Josef Algermissen, biskup z Diecezji Fulda (Hesja, Niemcy) zwrócił się z apelem do swoich kapłanów, w którym czytamy: "Aby zadośćuczynić prośbom wiernych o możliwość uczestnictwa w Mszach św. w nadzwyczajnej formie rytu rzymskiego, zwracam się do Was dzisiaj z tego powodu: Byłbym wdzięczny, jeśli ktoś z Was chciałby uczyć się odprawiania tej formy Mszy św., tak aby zapewnić wiernym, którzy tego pragną, udział w Eucharystii w formie nadzwyczajnej".
Biskup pisze, że starsza forma rytu rzymskiego obecna jest w jego diecezji od 2003 r. Do dyspozycji wiernych jest sześciu księży, znających zasady, którymi rządzi się tradycyjna liturgia. Część z nich, ze względu na wiek, czy brak ogólnej sprawności, nie może już w pełni oddać się swojej posłudze. Biskup zakończył swoje pismo słowami: "Odbierzcie proszę to zaproszenie, jako możliwość odpowiedzi na wezwanie Ojca św.".

sobota, 12 lutego 2011

Msza św. requiem za duszę śp. abp. J. Życińskiego

W najbliższą niedzielę 13 lutego br. przed Mszą św. o godzinie 9:00 w kościele Niepokalanego Poczęcia NMP w Lublinie zostanie odśpiewana Jutrznia żałobna (według tradycyjnego Officium Defunctorum) za duszę śp. księdza arcybiskupa Józefa Życińskiego. Natomiast w czwartek 17 lutego br. o godz. 18:00 zostanie odprawiona uroczysta Msza Święta requiem w nadzwyczajnej formie rytu rzymskiego.

W tych szczególnych, jakże smutnych dniach pamiętajmy o naszej modlitwie za duszę Metropolity Lubelskiego który tak nagle odszedł do Pana.

Boże, któryś dozwolił słudze swemu Józefowi na równi z kapłanami apostolskimi piastować najwyższą godność kapłańską, spraw to, prosimy, aby i on do obcowania wiekuistego z apostołami był dopuszczony.Przez Chrystusa, Pana naszego, Amen.

Mszał Rzymski, Kolekta Mszy requiem za zmarłego biskupa

piątek, 11 lutego 2011

Dekret erygujący Ordynariat NMP z Walsingham

Zamieszczamy tłumaczenie dekretu erygującego kanonicznie pierwszy Ordynariat NMP z Walshingham.




* * *

DEKRET ERYGOWANIA
Ordynariatu Personalnego
Najświętszej Maryi Panny z Walsingham


Zbawienie dusz jest najwyższym prawem Kościoła. Kościół jako taki w swej historii zawsze znajdował środki duszpasterskie i prawne by troszczyć się o dobro wiernych.

Mocą Konstytucji Apostolskiej Anglicanorum coetibus promulgowanej dn. 4 listopada 2009 r. Ojciec Święty papież Benedykt XVI zapewnił możliwość powołania ordynariatów personalnych, poprzez które wierni anglikańscy mogą wejść w pełną komunię z Kościołem Katolickim – nawet w sposób korporacyjny. W tym samym dniu Kongregacja Nauki Wiary opublikowała Normy Komplementarne dotyczące ww. ordynariatów.

Zgodnie z zapisami art. I §1 oraz §2 Konstytucji Apostolskiej Anglicanorum coetibus po otrzymaniu wniosków od znacznej liczby wiernych anglikańskich oraz po zasięgnięciu opinii Episkopatu Anglii i Walii, Kongregacja Nauki Wiary

ERYGUJE

Ordynariat Personalny Najświętszej Maryi Panny z Walsingham na terytorium Konferencji Episkopatu Anglii i Walii.

1. Ordynariat Personalny NMP z Walsingham ipso iure posiada osobowość prawną i prawnie jest odpowiednikiem diecezji. Obejmuje wiernych, wszelkich klas i stanów, którzy pierwotnie przynależeli do wspólnoty anglikańskiej, a którzy obecnie znajdują się w pełnej komunii z Kościołem Katolickim, lub którzy przyjęli sakramenty inicjacji w ramach jurysdykcji samego ordynariatu lub zostali doń przyjęci, bowiem są członkami rodziny należącej do ordynariatu.

2. Wiernych Ordynariatu Personalnego NMP z Walsingham powierza się opiece duszpasterskiej Ordynariusza Personalnego, który po nominacji przez Rzymskiego Namiestnika, posiada wszelkie zdolności i dotrzymuje wszystkich zobowiązań, określonych w Konstytucji Apostolskiej Anglicanorum coetibus oraz Normach Uzupełniających a także w sprawach ustalanych później przez Kongregację Nauki Wiary, na wniosek zarówno Ordynariusza, po wysłuchaniu opinii Rady Zarządzającej Ordynariatu, jak i Konferencji Episkopatu Anglii i Walii.

3. Wierni anglikańscy, którzy pragną zostać przyjętymi do pełnej komunii z Kościołem Katolickim w ramach Ordynariatu muszą wyrazić takąż wolę na piśmie. Jest przewidziany program formacji katechetycznej dla wiernych, który potrwa przez odpowiedni czas, o treści ustalonej przez Ordynariusza w porozumieniu z Kongregacją Nauki Wiary, tak aby wierni mogli w pełni przestrzegać treści doktrynalnej Katechizmu Kościoła Katolickiego, i w związku z tym, złożyć wyznanie wiary.

4. Dla kandydatów do święceń kapłańskich – byłych duchownych wspólnoty anglikańskiej –przewidziany jest określony program formacji teologicznej, a także przygotowania duchowego i duszpasterskiego przed przyjęciem święceń w Kościele Katolickim, zgodnie z ustaleniami poczynionymi przez Ordynariusza w porozumieniu z Kongregacją Nauki Wiary i po zasięgnięciu opinii Konferencji Episkopatu Anglii i Walii.

5. Aby dany duchowny nieinkardynowany do Ordynariatu Personalnego NMP z Walsingham mógł asystować przy sakramencie małżeństwa wiernych przynależących do Ordynariatu, duchowny ów musi uzyskać odpowiednie kompetencje od Ordynariusza lub proboszcza parafii personalnej, do której owi wierni przynależą [przyszli małżonkowie - red.].

6. Ordynariusz jest prawnie członkiem Konferencji Episkopatu Anglii i Walii i posiada prawo głosu w czasie obrad w przypadkach, w jakich jest to wymagane przepisami prawa.

7. Duchowny wywodzący się pierwotnie ze wspólnoty anglikańskiej, wyświęcony już w Kościele Katolickim i inkardynowany do diecezji, może być inkardynowany do Ordynariatu zgodnie z normą przewidzianą kanonem 267 Kodeksu Prawa Kanonicznego.

8. Do chwili powołania przez Ordynariat Personalny NMP z Walsingham własnego trybunału sprawy sądowe jego wiernych są przekazywane do trybunału diecezji, w której jedna ze stron posiada miejsce stałego zamieszkania, jednakże z uwzględnieniem różnych tytułów kompetencji przewidzianych kanonami 1408-1414 i 1673 Kodeksu Prawa Kanonicznego.

9. Wierni Ordynariatu Personalnego NMP z Walsingham, którzy przebywają tymczasowo lub na stałe poza terytorium Konferencji Episkopatu Anglii i Walii, będąc nadal członkami Ordynariatu, podlegają prawu powszechnemu oraz prawu szczegółowemu terytorium, na którym się znajdują.

10. Jeżeli dany wierny przeprowadzi się na stałe w miejsce, w którym erygowano kolejny Ordynariat Personalny, wówczas, na własny wniosek, zostanie doń przyjęty. Nowy Ordynariusz ma obowiązek powiadomić pierwotny Ordynariat Personalny o przyjęciu wiernego. Jeżeli wierny będzie chciał odejść z Ordynariatu musi powiadomić Ordynariusza o swojej decyzji. Wówczas automatycznie zostaje wiernym diecezji, której jest rezydentem. W tym przypadku Ordynariusz zagwarantuje, że Biskup Diecezjalny zostanie o tym powiadomiony.

11. Ordynariusz, mając na uwadze Ratio fundamentalis institutionis sacerdotalis i Program Formacji Kapłańskiej Konferencji Episkopatu Anglii i Walii, ma przygotować Program Formacji Kapłańskiej dla kleryków Ordynariatu, który wymaga zatwierdzenia Stolicy Apostolskiej.

12. Ordynariusz zagwarantuje sporządzenie Statutów Rady Zarządzającej i Rady Duszpasterskiej, które podlegają jego zatwierdzeniu.

13. Lokalizacja Kościoła Pryncypalnego Ordynariatu Personalnego NMP z Walsingham zostanie ustalona przez Ordynariusza w porozumieniu z Kongregacją Nauki Wiary i po zasięgnięciu opinii Konferencji Episkopatu Anglii i Walii. Analogicznie, siedziba Ordynariatu, w której będzie prowadzony rejestr powołany w art. 5 §1 Norm Uzupełniających, zostanie wyznaczona w ten sam sposób.

14. Ordynariat Personalny NMP z Walsingham ma za patrona bł. Johna Henry’ego Newmana.

Dekret obowiązuje bez względu na wszelkie przeciwne zarządzenia.


Dan w Rzymie, w urzędzie Kongregacji Nauki Wiary, 15 stycznia 2011 r.


William kard. Levada
Prefekt

+ Luis F. Ladaria TJ
Sekretarz

czwartek, 10 lutego 2011

Msza św. w Pruszkowie

W piątek 11 lutego br. o godz 19.30 w Pruszkowie w parafii Św Kazimierza przy ul. Kraszewskiego ks. Łukasz Kadziński odprawi Mszę św. trydencką.

środa, 9 lutego 2011

Szykuje się motu proprio o nowym ruchu liturgicznym?

Najsolidniejszy watykanista obecnego pontyfikatu Andrea Tornielli podał następujące wiadomości. Podajemy tłumaczenie.
W najbliższych tygodniach ukaże się dokument papieża Benedykta XVI reorganizujący kompetencje Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów i powierzający jej zadanie propagowania liturgii wierniejszej pierwotnym zamysłom Vaticanum II, w celu ograniczenia wprowadzania samowolnych zmian [w liturgii – przyp. red.] i odzyskania wymiaru większej sakralności.


Dokument, który ukaże się w formie motu proprio jest długo dojrzewającym owocem; został zrewidowany przez Papieską Radę ds. Tekstów Prawnych oraz Sekretariat Stanu i jest motywowany głównie przeniesieniem jurysdykcji nad sprawami małżeńskimi do Roty Rzymskiej. Są to tzw. sprawy "ratum sed non consummatum", czyli dotyczące małżeństw, które zostały zawarte w kościele lecz nie zostały dopełnione z powodu braku jedności cielesnej małżonków. Rocznie jest ok. 500 takich spraw i choć dotyczą one głównie krajów azjatyckich, gdzie nadal panuje zwyczaj kojarzenia małżeństw przez rodziców z kobietami w bardzo młodym wieku, to obejmują także kraje Zachodu w sprawach dot. impotencji psychologicznej do spełnienia aktu małżeńskiego.

Tracąc działkę, która zostanie przekazana Rocie, Kongregacja ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów nie będzie już de facto zajmować się sakramentami i zachowa jedynie jurysdykcję w sprawach liturgicznych. Według wiarygodnych doniesień, fragment motu proprio Benedykta XVI może wyraźnie wspominać o „nowym ruchu liturgicznym”, o którym niedawno wspominał Antonio kard. Cañizares Llovera w przemowie na listopadowym konsystorzu.

W wywiadzie opublikowanym w Wigilię Narodzenia Pańskiego na łamach Il Giornale kard. Cañizares powiedział, że „reforma liturgiczna została przeprowadzona w wielkim pośpiechu. Było wiele dobrych intencji i chęci do stosowania Vaticanum II – ale panował pośpiech... Odnowę liturgiczną postrzegano wtenczas jako badanie laboratoryjne, owoc wyobraźni i kreatywności, magiczne słowo.” Kardynał, który był daleki od subiektywizmu w swej wypowiedzi na temat „reformy reformy”, dodał: „To co postrzegam jako rzecz absolutnie konieczną i niecierpiącą zwłoki, zgodnie z papieskim życzeniem, to danie życia nowemu, jasnemu i prężnemu ruchowi liturgicznemu w całym Kościele”, który położy kres „samowolnym deformacjom” i „sekularyzacji, która niestety ma miejsce nawet w samym Kościele.”

Wiadomo jak bardzo Józef Ratzinger pragnął wprowadzić znaczące i wzorcowe gesty do liturgii papieskich: krucyfiks na środku ołtarza, przyjmowanie Komunii św. na klęcząco, chorał gregoriański, miejsce na ciszę. Wiadomo też jak bardzo papież ceni sobie piękno w sztuce sakralnej i zwraca uwagę na istotność propagowania adoracji Najświętszego Sakramentu. Kongregacja ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów – którą niektórzy chcieliby także przemianować na [sc. Kongregację] ds. Liturgii Sakralnej i Liturgii Bożej – będzie wówczas musiała zająć się owym nowym ruchem liturgicznym, co przejawi się także w otwarciu nowej sekcji dykasterii ds. sztuki i muzyki sakralnej.
Informacje potwierdził Paolo Rodari w Il foglio.

Tłumaczenie: Anna Kaźmierczak za NLM

Biskup z Salzburga odprawił Mszę trydencką

W minioną niedzielę bp pomocniczy Diecezji Salzburg Andreas Laun odprawił czytaną Mszę św. w nadzwyczajnej formie rytu rzymskiego w kaplicy Bractwa Kapłańskiego Św. Piotra w Linz. Bp Andreas Laun (ur. w Wiedniu 1942 r.) jest salezjaninem, profesorem teologii moralnej, od 1995 r. biskupem pomocniczym Salzburga. W 2005 zasłynął z opublikowanego w wydawanym przez siebie miesięczniku „Kirche Heute” komentarz ostro piętnujący nadużycia liturgiczne dokonywane niemal przy każdej Mszy św. Zdecydowanie skrytykował również tolerowanie tego stanu rzeczy przez znaczną cześć biskupów. Biskup podsumował wówczas długi katalog nadużyć wezwaniem: „Pilnie potrzebujemy reformy liturgii, ale najpierw potrzebujemy powrotu do przestrzegania liturgicznego porządku”.



wtorek, 8 lutego 2011

Relacja z Mszy św. kard. Brandmuellera

Portal messainlatino.it zamieszcza zdjęcia z Mszy św. pontyfikalnej, którą w niedzielę 6 lutego br. na zaproszenie arcybiskupa Ancona-Osimo we Włoszech, odprawił wg Mszału bł. Jana XXIII kard. Walter Brandmueller, emerytowany przewodniczący Papieskiego Komitetu Nauk Historycznych. Funkcję diakona pełnił ks. Uwe M. Lang CO.











środa, 2 lutego 2011

Medalik NMP od Pojednania – moc różańca

Nie bez kozery powstające lub planowane ordynariaty zrzeszające byłych anglikanów oddawane są w opiekę NMP, najpewniejszej i niezawodnej drogi do zbawienia, oraz pod patronat konwertytów. Wybicie i upowszechnianie medalika i modlitwa różańcowa sprzed 100 lat ma w tym swój namacalny udział. Oto artykuł Br. Stephena Treata, O. Cist. poświęcony NMP od Pojednania.



Boże, który w łaskawości swojej zechciałeś, aby dzieci Twe wzywały pomocy Maryi Matki jako Najświętszej Maryi Panny od Pojednania, spraw abyśmy przez Jej potężne wstawiennictwo otrzymali pełnię Twego błogosławieństwa. Przez tegoż Syna Twojego, naszego Zbawiciela Jezusa Chrystusa, który żyje i króluje z Tobą w jedności Ducha Świętego, Bóg, przez wszystkie wieki wieków. Amen.”

Po zamieszczeniu wczorajszego artykułu dotyczącego NMP od Pojednania jako należytego oddania Jej w opiekę przyszłego Ordynariatu Amerykańskiego natknąłem się zdjęcia awersu i rewersu medalika NMP od Pojednania wybitego na początku XX w. przez Ligę Różańcową NMP od Pojednania.
Liga Różańcowa NMP od Pojednania została założona w 1901 przez O. Paula i Matkę Luranę z Graymoor osiem lat od przyjęcia ich na łono Kościoła. Członkowie ligi mieli obowiązek odmawiania co najmniej trzech dziesiątek różańca „w intencji upowszechniania pośród anglokatolików prawdziwego nabożeństwa do NMP, w ten sposób przyczyniając się do odzyskania NMP należnego Jej miejsca w domach i sercach amerykańskich i angielskich chrześcijan, aby anglikańskie dzieci NMP mogły na nowo zasłynąć w chrześcijaństwie miłością i czcią Jej oddawaną."
Nie wiem jaki był zasięg Ligii Różańcowej. I choć wedle moich bezpiecznych szacunków liga znalazła zwolenników jedynie w „najbardziej ekstremalnych” – czyli pro-katolickich kręgach anglokatolickich w Stanach Zjednoczonych, co oznacza nader skromną liczbę – to okazuje się, że wiek później zbieramy owoce tamtych modlitw.
Na grobie Matki Lurany widniej napis „Reperator rozłamu” (ang. break repairer) zaś na grobie O. Paula: „Aby wszyscy byli jedno”. Jestem przekonany, że modlą się za nas nieustannie i radują.

Br. Stephen Treat, O. Cist.

Tłumaczenie: Anna Kaźmierczak za http://www.theanglocatholic.com/


NMP od Pojednania: Matka jedności chrześcijan … i amerykańskiego Ordynariatu?

Od chwili przyjęcia wiary katolickiej przez duchownych anglikańskich w świecie anglikańskim na Wyspach Brytyjskich, w Ameryce Płn., Australii i na Pacyfiku powstają kolejne ordynariaty i planowane się następne. Na stronie angielskiego Ordynariatu Br. Stephen Treat O. Cist. przybliża dzieje amerykańskiej episkopalnej wspólnoty franciszkańskiej, która otrzymała łaskę prawdziwej wiary i na początku ubiegłego wieku powróciła na łono Kościoła Katolickiego. Słowo „atonement” ma szerokie znaczenie oznacza pojednanie, pokutę, zadośćuczynienie. Z uwagi na wymowę tekstu w tłumaczeniu przyjęto termin „pojednanie”.



Nie pozwólmy, by oktawa jedności chrześcijan przeszła bez wspomnienia NMP od Pojednania, Matki oktawy jedności chrześcijan. Podobnie jak miało to miejsce w przypadku wielu naszych czytelników, ten sposób tytułowania NMP miał swój początek w anglikanizmie, lecz przeszedł do pełnej komunii z Kościołem Katolickim.
Dzieje Stowarzyszenia Pojednania (ang. Society of the Atonement) — wspólnoty anglikańskich franciszkanów przyjętych w 1909 r. do pełnej komunii z Kościołem Katolickim — są jedną z najbardziej wzruszających historii anglokatolików, którzy przebyli pielgrzymkę do Kościoła Katolickiego. Droga założycieli stowarzyszenia, O. Paula i Matki Lurany [na zdjęciu poniżej], była nieco bardziej wyboista niż innych konwertytów. W pielgrzymce wiary spotkali się z odrzuceniem ze strony przyjaciół i bliźnich z Kościoła Episkopalnego oraz podejrzliwością ze strony wielu katolików. Tego typu problemy można by uznać za rzecz dość powszechną wśród konwertytów, gdyby nie to, że w pewnym momencie, przed nawróceniem, siostry zostały nawet zmuszone do żebrania na stacjach metra w centrum Nowego Jorku, by móc utrzymać wspólnotę i realizować wizję jedności ze Stolicą Apostolską. Pośród wielu zmagań i zniechęcających kłód pod nogi mała wspólnota zakonna pozostała wierna imperatywowi jedności chrześcijańskiej, wydając czasopismo „Lampa” (The Lamp), a następnie ustanawiając oktawę jedności chrześcijan.
Od roku 1900 — dziewięć lat przed przyjęciem na łono Kościoła Katolickiego —Stowarzyszenie Pojednania nauczało, że nie może być rzeczywistej jedności chrześcijan bez jedności z Piotrem. W późniejszych latach przesłanie O. Paula i Matki Lurany stało się dość niepopularne w kręgach ekumenicznych, lecz zdaje się być dzisiaj zrehabilitowane. Jeżeli - jak powiedział nam Ojciec Święty - konstytucja Anglicanorum coetibus jest aktem proroczym to O. Paul i Matka Lurana muszą znaleźć się w pierwszych szeregach jej proroków. Czyż jest to tylko czysty przypadek, że po niemal stu latach od wyznania przez nich katolickiej wiary rozeszła się wieść o Anglicanorum coetibus?

Można zatem postawić pytanie, jak wszystkie te dzielne dusze doszły do koncepcji pojednania, które stało się motywem ich pracy i zaczątkiem czci oddawanej Najświętszej Maryi Pannie pod tym nowym tytułem? O. Phillips podsumowuje wydarzenia, które doprowadziły O. Paula do tytułowania Najświętszej Maryi Panny w ten sposób, w rozprawie o historii parafii San Antonio, w której posługiwał O. Paul, pod tym samym tytułem:
Działo się to wtedy, gdy O. Paul był rektorem małego Kościoła Episkopalnego św. Jana, gdy pewnego ranka po ofiarowaniu Eucharystii [episkopalny] zakonnik ukląkł przed ołtarzem w pustym kościele i trzy razy otworzył karty Pisma świętego. Było to 9 lipca 1893 roku. Za pierwszym razem Pismo św. otworzyło się na ewangelii wg św. Jana, na słowach Pana Jezusa nauczającego o tym, że Duch Święty musi wytrysnąć w wierzących, jak studnia wody żywej; za drugim razem na lekcji św. Pawła do Rzymian, gdzie apostoł napisał: „[…] chlubić się możemy w Bogu przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, przez którego teraz uzyskaliśmy pojednanie.” Za trzecim razem księga otworzyła się na pierwszym liście św. Pawła do Koryntian, gdzie apostoł opisuje ustanowienie Przenajświętszej Ofiary Mszy świętej. O. Wattson zapisał sobie owe fragmenty i wziął je za pomoc Bożą dla siebie w procesie zakładania swego późniejszego dzieła: czuł bowiem, że Bóg wzywał go do założenia wspólnoty zakonnej, której (1) inspiracją i przewodnikiem byłby Duch Święty a pokarmem żywa woda; (2) w której miał głosić doktrynę „pojednania” — pojednania człowieka z Bogiem, którego Jezus Chrystus dokonał na krzyżu; oraz że (3) główny środek łaski, przez który dokonało się odkupieńcze dzieło Chrystusa na krzyżu, urzeczywistnia się poprzez prawdziwą obecność Jezusa Chrystusa w Najświętszym Sakramencie Mszy świętej. Jednocześnie Bóg dał mu odczuć, że dzieło nie dokona się od razu, lecz że będzie musiało minąć parę lat zanim dojdzie do skutku. Gdy O. Paul zakończył swoją misję u św. Jana został przeniesiony do nowej misji w Omaha, w Nebrasce, gdzie przydzielono mu episkopalną parafię św. Barnaby. O. Paul skrupulatnie wywiązywał się tam ze swoich obowiązków do momentu, gdy ostatecznie Bóg dał mu znak, że przyszedł czas. O. Paul miał powrócić na wschód i założyć swoje nowe dzieło, które miało opierać się na fragmentach z Pisma św. mu objawionych i nosi nazwę Stowarzyszenia Pojednania … nową franciszkańską wspólnotę Kościoła Episkopalnego, którą miał założyć wraz ze świątobliwą zakonnicą Matką Luraną. Właśnie wtedy, 4 lipca 1898 roku (zaledwie 100 lat temu) O. Paul (jeszcze jako duchowny episkopalny) napisał: „Wierzę w powszechną jurysdykcję namiestnika rzymskiego jako następcy św. Piotra i Wikariusza Jezusa Chrystusa.” Tak więc droga została wyznaczona — O. Paul i Matka Lurana założyli wspólnotę w ramach Kościoła Episkopalnego, lecz w oparciu o poznaną przez siebie prawdę, [która trwała w Kościele Episkopalnym] aż do dn. 30 października 1909 roku, kiedy to ostatecznie wraz ze swoimi franciszkanami od Pojednania O. Paul i Matka Lurana zostali przyjęci do Kościoła Katolickiego. O. Paul przebył pielgrzymkę z kościoła św. Jana do kościoła św. Barnaby po to, by ostatecznie dotrzeć do dalekiego wzgórza w Graymoor w stanie Nowy Jork, gdzie on sam i jego współbracia znaleźli ostateczny dom w Kościele Katolickim, wnosząc ze sobą wyjątkowy tytuł, przez który poznali Najświętszą Maryję Pannę — tytuł, który Bóg wplótł w zbawcze dzieło Jezusa Chrystusa na krzyżu — tytuł, który przywołuje Najświętszą Maryję Pannę stojącą pod krzyżem —tytuł Najświętszej Maryi Panny od Pojednania.
Inny autor z kolei opisuje symbolizm NMP od Pojednania tak:
W pięknych wyobrażeniach Najświętszej Maryi Panny tak tytułowanej, Święta Dziewica ma na sobie czerwony płaszcz symbolizujący Przenajdroższą Krew Pańską, której była niepokalanym źródłem, i przez które stała się niepokalaną. To właśnie poprzez przelanie Przenajdroższej Krwi Pańskiej dokonało się zbawienie świata. Wewnętrzna strona płaszcza jest błękitna, a NMP trzyma w ramionach Dziecię Jezus dzierżące krzyż, symbol Swojej męki i chwały.
Stolica Apostolska dokonała ważnego precedensu w nadaniu ordynariatowi imienia NMP z Walsingham, na cześć NMP, która bezsprzecznie jest matką nas wszystkich. Jeżeli owa konwencja zostanie utrzymana dla przyszłych ordynariatów, to czy jest coś bardziej właściwego niż nadanie przyszłemu ordynariatowi amerykańskiemu tytułu Ordynariatu Personalnego NMP od Pojednania, na cześć NMP pod tytułem danym jej po raz pierwszy przez nieskładną grupę Amerykanów, która powróciła do domu, tytułu pod którym NMP stała się patronką pierwszej parafii obrządku anglikańskiego, oraz tytułu, pod którym wzywano Jej wstawiennictwa w imię jedności chrześcijan przed ponad 100 laty?

Modlitwy nowenny do NMP od Pojednania są dostępne tutaj.

Poprzedni artykuł nt. O. Paula i Matki Lurany autorstwa O. Phillipsa jest odstępny tutaj.

Najświętsza Panno Maryjo od Pojednania wstawiaj się za nami, aby modlitwa Twego Boskiego Syna została wypełniona: aby wszyscy byli jedno.

Tłumaczenie: Anna Kaźmierczak za http://www.theanglocatholic.com/

wtorek, 1 lutego 2011

Msza św. prymasa Belgii

W niedzielę 30 stycznia 2011, J.E. ks. André-Joseph Léonard, arcybiskup Brukseli, prymas Belgii, odprawił Mszę pontyfikalną wg usus antiquior w kościele św. Jana i Szczepana gdzie od niedawna funkcjonuje nowy apostolat Bractwa Kapłańskiego Św. Piotra. Według szacunków w liturgii wzięło udział około 500 wiernych. Była to pierwsza Msza św. według ksiąg liturgicznych z 1962 r. publicznie celebrowana przez prymasa Belgii od ponad czterdziestu lat.


Pierwsza Msza św. w Płońsku w nowym miejscu

Zgodnie z informacjami podanymi na naszym portalu, nastąpiła zmiana celebracji Mszy św. w Płońsku. Pierwsza Msza św. w nowym miejscu została odprawiona w niedzielę 30 stycznia 2011r. o godz. 14-tej. Mszę odprawił miejscowy wikariusz, ks. Grzegorz Ślesicki. Wierni odśpiewali Mszę VIII Missa de Angelis, a przy organach zasiadł młody organista Bogdan Wiśniewski.






Zapowiedzi na luty

W Białymstoku nastąpiła zmiana godziny odprawiania Mszy św. Od stycznia Msza św. jest sprawowana w każdą III niedzielę miesiąca o godzinie 13:30 w Bazylice Archikatedralnej.

Od czwartku 3 lutego br. w Świdnicy będzie można uczestniczyć w Mszy trydenckiej w każdy czwartek o godz. 17.30 w kaplicy NMP Częstochowskiej, bocznej kaplicy kościoła św. Józefa. Msza śpiewana jest odprawiana w tamtejszym kościele w każdą ostatnią niedzielę miesiąca o godz. 12.