czwartek, 31 maja 2012

Kolejny numer Nova et Vetera

Centrum Kultury i Tradycji Wiedeń 1683 informuje, że od poniedziałku rusza wysyłka  dziewiątego numeru magazynu Nova et Vetera

W numerze m.in.:
  • O Bydgoskim (Polskim) Sacre Coeur pisze ks. dr Roman Kneblewski
  • Czy Bractwo Kapłańskie św. Piusa X doczeka się w najbliższym czasie uregulowania statusu kanonicznego?
  • Średniowieczni teologowie o Sercu Pana Jezusa, a także o ratunku dla każdego z nas, którego w Boskim Sercu powinniśmy szukać;
  • Jak to się zaczęło – O wspólnocie wiernych Tradycji na Śląsku;
  • O zapomnianej cnocie pobożności pisze Dariusz Zalewski;
  • O przerwanym polskim kodzie kulturowym i o blasku polskości, który znów rozbłyśnie mówi w wywiadzie Jacek Krzystek, twórca i szef oficyny wydawniczej "ad astra";
  • O tym, jak wygląda wiosna Kościoła we Włoszech, a także o codziennej pracy proboszcza czterech parafii, w których sprawuje się tylko tradycyjną liturgię opowiada ks. Tomasz Jochemczyk;
  • Dlaczego dzieci powinny możliwie najwcześniej przystępować do Pierwszej Komunii św. przekonuje ks. Marcin Węcławski. 
 
W numerze dodatek specjalny - encyklika Sługi Bożego Piusa XII Haurietis Aquas o kulcie Najświętszego Serca Pana Jezusa.

Informacje, jak można otrzymać magazyn, znajdują się na stronie Centrum.

środa, 30 maja 2012

Zdjęcia z Mszy w Bytowie

Prezentujemy zdjęcia z Mszy świętej w klasycznym rycie rzymskim sprawowanej w kościele św. Katarzyny Aleksandryjskiej w Bytowie w diecezji pelplińskiej. Fotografie zostały wykonane latem 2011 roku.





Msze w Bytowie sprawowane są w każdą trzecią niedzielę miesiąca o godzinie 16.00. Odprawia je ksiądz Radosław Orlikowski, proboszcz parafii pw. bł. Jana Pawła II w Mądrzechowie.

Autor zdjęć: Dawid Gospodarek

poniedziałek, 28 maja 2012

Te Deum - zaproszenie

Zaproszenie
Druga rocznica celebracji Mszy Świętych
w nadzwyczajnej formie rytu rzymskiego
w Bielsku-Białej
Niedziela, 3 czerwca 2012 roku
Kościół p.w. Narodzenia N.M.P
Bielsko-Biała Lipnik


·         15.00 - Koronka do Bożego Miłosierdzia

·         15.15 - Msza Święta śpiewana, Te Deum

·         16.30 - spotkanie, kawa, herbata w sali plebanii

·         17.00 - okolicznościowe słowo: Dwa lata nadzwyczajnej formy rytu rzymskiego
w Bielsku-Białej, podsumowanie i perspektywy (ks. Grzegorz Klaja, duszpasterz grup wiernych związanych z łacińską tradycją Kościoła diecezji Bielsko-Żywieckiej)

Msza solenna z błogosławieństwem prymicyjnym w Gdańsku

Ksiądz Sergiusz Orzeszko IBP odprawi Mszę świętą solenną z błogosławieństwem prymicyjnym w dniu 3 czerwca (niedziela Trójcy Przenajświętszej), o godz. 13:30, w kościele pw. św. Piotra i Pawła, ul. Żabi Kruk 3, w Gdańsku-Śródmieściu. 

Msza będzie miała uroczystą oprawę, asystę manduktora, diakona i subdiakona, a towarzyszyć jej będzie chorał gregoriański wykonywany przez Kapelę Mariacką. Na zakończenie Mszy neoprezbiter ks. Sergiusz udzieli wszystkim wiernym indywidualnego błogosławieństwa prymicyjnego.

sobota, 26 maja 2012

Msze trydenckie w Kraśniku

Raz w miesiącu, zwykle w ostatnią niedzielę, jest sprawowana Msza święta w nadzwyczajnej formie rytu rzymskiego w kościele rektoralnym pod wezwaniem Ducha Świętego w Kraśniku (ul. Narutowicza 31). Pierwszy raz była sprawowana 22 stycznia br.


Kolejna Msza klasyczna w tym kościele będzie miała miejsce jutro, tj. 27 maja, o godzinie 18.00.

Źródło: http://www.duch.krasnik.pl/

piątek, 25 maja 2012

Pierwsza Komunia Święta w NFRR w Diecezji Koszalińsko-Kołobrzeskiej

W kościele św. Wojciecha - Biskupa i Męczennika w Wyszewie (Diecezja Koszalińsko-Kołobrzeska) w dniu Zesłania Ducha Świętego (niedziela, 27 maja) o godzinie 14.00 będzie miała miejsce uroczystość Pierwszej Komunii Świętej podczas Mszy świętej sprawowanej w klasycznym rycie rzymskim.

 
Celebrować będzie ojciec Krzysztof Szachta OFMconv.

czwartek, 24 maja 2012

Ankieta dla uczestników Mszy w rycie klasycznym

Rośnie wciąż liczba osób, z różnych grup wiekowych i różnych stanów, która swą pobożność i relację z Panem Bogiem kształtuje w oparciu o liturgię sprzed reform posoborowych. W Mszy trydenckiej oprócz tych, którzy pamiętają ją z dawnych lat, uczestniczą ludzie młodzi, młode rodziny z szybko rosnącymi dziećmi. Do wszystkich Centrum Kultury i Tradycji kieruje swoją ankietę. Nie ma ona służyć jako materiał do badań; raczej do opisu stanu rzeczy, który u wielu budzi zdumienie – to, co wydawało się być martwe – żyje i daje Życie. Wypowiedzi tych, którzy zechcą odnieść się do przygotowanych pytań mogą być także formą świadectwa ciągłości liturgicznej Kościoła.

Do udziału w ankiecie „Obecność starszej formy liturgicznej w życiu wiernych i w duszpasterstwie Kościoła w Polsce” CKiT zaprasza wszystkich. Najciekawsze, wybrane odpowiedzi będą sukcesywnie publikować na stronie internetowej Centrum oraz w magazynie Nova et Vetera. Końcowym rezultatem ma być publikacja książkowa, na którą złożą się wypowiedzi uczestników ankiety.

Organizatorzy proszą o udzielenie odpowiedzi na następujące pytania:
  1. Kiedy i w jakich okolicznościach zetknąłem się po raz pierwszy ze „starą” Mszą?
  2. Czy brak znajomości języka łacińskiego utrudnia uczestnictwo w „starej” Mszy?
  3. Dlaczego i jak często wybieram „starą” Mszę?
  4. Dlaczego uważam usus antiquior za ważny dla dzisiejszego Kościoła?
  5. Czy uważam aktualne możliwości dostępu do Mszy Trydenckiej za wystarczające?
  6. Czy spotkałem się z utrudnieniami w realizacji postanowień Summorum Pontificum? Jeśli tak, to jakimi?
  7. Czy przez „starą” Mszę, człowiek XXI wieku może zmierzać ku świętości?
Objętość odpowiedzi jest dowolna. Dobrze będzie, jeśli nie przekroczy 15 tys. znaków (średnio ok. 2000 na jedno pytanie). Autorzy proszą, aby w stopce odpowiedzi na ankietę, aby podać  imię, nazwisko, adres oraz wiek osoby odpowiadającej (do wiadomości CKiT).

W wypadku publikacji wypowiedzi, może być ona podpisana imieniem i nazwiskiem lub samym imieniem i nazwą miejscowości. Należy to zaznaczyć poprzez umieszczenie pod samą treścią odpowiedzi wybranej formy podpisu.

Wypowiedzi ankietowe można  nadsyłać:

a) pocztą elektroniczną na adres sekretariat@wieden1683.pl

b) pocztą tradycyjną treść zapisaną na elektronicznych nośnikach pamięci na adres:
Centrum Kultury i Tradycji
ul. Powstańców 26/20
05- 091 Ząbki

środa, 23 maja 2012

Wigilia Pięćdziesiątnicy w Warszawie

W sobotę 26 maja, w Wigilię Zesłania Ducha Świętego, o godz. 20:00 w kościele św. Klemensa w Warszawie, ul. Karolkowa 49, sprawowana będzie Msza święta trydencka. Po Mszy świętej - Nieszpory łacińskie.


Śpiewy wykona warszawska Szkoła Szkoła Śpiewania Chorału pod kierunkiem Roberta Pożarskiego.

niedziela, 20 maja 2012

Rekolekcje Mysterium fascinans 2012

Już po raz piąty Naukowe Koło Liturgiczne Wyższego Seminarium Duchownego Archidiecezji Krakowskiej wraz z Fundacją Dominikański Ośrodek Liturgiczny w Krakowie, Uniwersytetem Papieskim Jana Pawła II i Duszpasterstwem Służby Liturgicznej i Ruchu Światło-Życie Archidiecezji Krakowskiej przygotowują Rekolekcje liturgiczne Mysterium fascinans, które łączą w sobie dwie rzeczywistości: piękną celebrację liturgii i naukową refleksją nad nią (referaty wygłoszą ks. prof. Felix Maria Arocena Solano, ks. prof. Pierangelo Muroni, ks. prof. Czesław Krakowiak, ks. prof. Bogusław Migut, ks. dr Maciej Zachara MIC).

Myślą przewodnią tegorocznych rekolekcji, które odbędą się w dniach 7-9 września (piątek-niedziela) w budynku Wyższego Seminarium Duchownego Archidiecezji Krakowskiej (Kraków, ul. Podzamcze 8), będzie temat: Żyć w Chrystusie – sakramenty wtajemniczenia chrześcijańskiego. 


Koszt uczestnictwa w rekolekcjach wynosi 160 zł (opcja z noclegiem). Wszystkie informacje o rekolekcjach, szczegóły dotyczące zapisów, koszt uczestnictwa (opcje z noclegiem, bez noclegu, wcześniejszego przyjazdu) oraz plan rekolekcji znajduje się na stronie internetowej rekolekcji oraz na http://www.facebook.com/MysteriumFascinans.

sobota, 19 maja 2012

O szatach diakona i subdiakona w rycie dominikańskim


SZATY DIAKONA I SUBDIAKONA

1. Jakie są poprawne szaty diakona i subdiakona w tradycyjnym rycie dominikańskim?

Tak jak kapłan, diakon i subdiakon noszą humerał, albę, cingulum i manipularz. Przy niektórych okazjach noszą także dalmatykę. W rycie dominikańskim nie ma istniejącego w rycie rzymskim zwyczaju rozróżniania dalmatyki (noszonej przez diakona) i tuniceli (noszonej przez subdiakona); mianowicie dalmatyka ma dwa paski między claves (pionowymi pasami), a tunicela — jeden. Chociaż rozróżnienie to można czasem dostrzec podczas Mszy dominikańskich (szaty z ornamentyką rzymską są łatwiej dostępne), to poprawnie między dalmatykami diakona i subdiakona różnic w zakresie stylu i nazewnictwa nie ma. Po prawej znajduje się zdjęcie diakona i subdiakona podczas śpiewania Ewangelii na Mszy wielkanocnej (pochodzi ono z połowy lat 50. XX wieku, z klasztoru św. Alberta Wielkiego w Oakland w Kalifornii). Obie dalmatyki są identyczne (i nie mają tradycyjnych claves).

2. W które dni diakon i subdiakon noszą dalmatykę podczas Mszy?

Zgodnie z Caeremoniale S.O.P. (1869), nr 548–550 diakon i subdiakon noszą dalmatykę:

a. We wszystkie niedziele.
b. We wszystkie święta z co najmniej trzema lekcjami (od czasu reformy kalendarza z 1960 r. są to wszystkie święta co najmniej trzeciej klasy).
c. Podczas każdej Mszy wotywnej, gdy święto przypadające według kalendarza na dany dzień jest co najmniej trzeciej klasy.
d. W dni powszednie oktaw, gdy Msza w danym dniu jest właściwa dla oktawy (po 1960 r. dotyczy to tylko oktaw Bożego Narodzenia, Wielkanocy i Zesłania Ducha Świętego).
e. Podczas Mszy Requiem w dniu śmierci, pogrzebu, rocznicy, a także (pro causa sollemnitatis) podczas Mszy odprawianych za osobę publiczną. W przeciwnym razie, jeśli Requiem zastępuje Mszę konwentualną, dalmatyki używa się tylko wtedy, gdy wymaga tego właściwa Msza z dnia. W innych wypadkach nie.
f. Przed 1923 r. dalmatyki noszono także podczas specjalnych Mszy wotywnych Zakonu, które zastępowały dni powszednie tygodnia. Reformy kalendarza przeprowadzone przez św. Piusa X zniosły te specjalne Msze wotywne, aby przywrócić celebrowanie dni powszednich tygodnia.

W innych wypadkach diakon i subdiakon noszą tylko humerał, albę, cingulum, manipularz i (w przypadku diakona) stułę. Kapłani oczywiście noszą zawsze podczas Mszy ornat. Dalmatyki nie nosi się zatem: w dni powszednie poza oktawą, w prawdziwe wigilie (to jest NIE w wigilie, które poprzedzają Mszę w niedzielę lub święto, lecz podczas Mszy w dniu poprzedzającym Wniebowstąpienie, Zesłanie Ducha Świętego, św. Jana Chrzciciela, św.św. Piotra i Pawła, św. Wawrzyńca, Wniebowzięcie i Boże Narodzenie) ani w suche dni. Nasi diakoni i subdiakoni nie noszą także dalmatyki ani zwiniętego ornatu w Wielki Piątek. W tym dniu mają tylko humerał, albę, cingulum, manipularz i (w przypadku diakona) stułę, nawet jeśli przeor (lub kapłan) celebrujący nabożeństwo nosi kapę (Caeremoniale (1869), nr 1483).

3. W jakich innych sytuacjach nosi się dalmatykę?

Według Caeremoniale (1869), nr 551:

a. Podczas procesji, gdy kapłan nosi kapę.
b. Podczas śpiewania Genealogii i Mowy pożegnalnej Jezusa.
c. Podczas asystowania kapłanowi noszącemu kapę przy błogosławieniu Najświętszym Sakramentem.

Należy zauważyć, że w rycie dominikańskim kapłan NIE nosi kapy podczas Asperges, jeśli wcześniej nie ma procesji braci (wejście asysty na Mszę NIE jest taką procesją). Podczas Asperges wszyscy trzej (kapłan, diakon i subdiakon) noszą jednak manipularze. Należy zauważyć, że występuje tutaj różnica w stosunku do praktyki rzymskiej. Aby zilustrować tę praktykę, dołączam zdjęcie wyższej asysty dominikańskiej podczas Asperges (przepraszam za jakość). Warto zauważyć, że mają oni alby z obszyciami — jest to kolejna praktyka dominikańska. Warto także dodać, że zwyczajem dominikańskim jest noszenie manipularza podczas głoszenia kazania. Jednakże w prowincji zachodniej USA kapłan często zdejmował ornat przed kazaniem i kładł go na ołtarzu. Podejrzewam, że działo się tak dlatego, iż dominikanie zazwyczaj przypinają manipularz do rękawa alby, wskutek czego jest go ciężko zdjąć; dlatego w zamian zdejmowano ornat. Obecnie jednak w prowincji zachodniej przed wygłoszeniem kazania na Mszach w rycie dominikańskim nie zdejmuje się niczego.

4. Co to oznacza dla dominikanów celebrujących we współczesnym rycie rzymskim?

Ściśle rzecz biorąc, starsze normy nie wymagają niczego. Natomiast nowe rzymskie księgi liturgiczne pozostawiają dużą swobodę, jeśli chodzi o szaty diakona. Chociaż poprawne szaty diakona w nowym rycie obejmują dalmatykę, nie jest ona wymagana (inaczej niż ornat w przypadku celebrujących kapłanów). Dlatego przyjęcie niektórych starszych zwyczajów dominikańskich jest możliwe.

W świetle zasady stopniowania uroczystości byłoby możliwe, a nawet dobrze widziane, aby diakoni dominikańscy rezygnowali z dalmatyki w dni powszednie. Taki zwyczaj faktycznie istniał, gdy w latach 70. i 80. byłem studentem w naszym Domu Studiów w Oakland. Jeśli jednak z jawnym pogwałceniem rubryk diakoni nie noszą humerału, alby i cingulum, lecz tylko biały habit (zwyczaj ten wymiera w prowincji zachodniej, ale jest często spotykany gdzie indziej), wtedy niewątpliwie powinni nosić dalmatykę w dni powszednie, aby ich naruszenie było mniej widoczne dla zgromadzenia.

SUBDIAKONI

Odradzanie się tradycyjnego rytu dominikańskiego w niektórych prowincjach po wydaniu motu proprio Summorum Pontificum, a także jego długoletnie i coraz szersze wykorzystywanie w naszej zachodniej prowincji dominikańskiej w USA powodują pojawianie się nowych pytań dotyczących urzędu i funkcji subdiakona. Spróbuję tu na nie odpowiedzieć.

1. Kto mógł służyć jako subdiakon w tradycyjnym rycie dominikańskim przed Soborem Watykańskim II?

Oczywiście przed reformą rytów święceń służyć mogli wszyscy bracia wyświęceni na subdiakonów, a także kapłani i diakoni, gdyż oni dawniej zawsze otrzymywali święcenia subdiakonatu. Otóż Caeremoniale S.O.P. (1869), nr 864 reguluje to bardzo wyraźnie, cytując kapitułę generalną odbytą w Bolonii w 1564 r.: „Nikt nie może nosić szat liturgicznych i uroczyście śpiewać Epistoły, jeśli nie został dopuszczony przynajmniej do stopnia subdiakona”. Jako że podczas Missa cantata Epistołę może zawsze zaśpiewać „każdy kleryk” (Bonniwell, Ceremonial, s. 141) — co dzisiaj oznacza każdego brata kleryka, ponieważ nie nadaje się już tonsury — przepis ten odnosi się wyłącznie do Epistoły na Mszy uroczystej. A zatem udział członka asysty, który był i jest popularnie nazywany „zastępczym subdiakonem” (był to mężczyzna, zazwyczaj kleryk, noszący szaty subdiakona i pełniący tę rolę), był otwarcie zabroniony. Chociaż Ceremoniale nazywa ten zwyczaj „nadużyciem”, nie był on rzadkością w Zakonie przed Soborem Watykańskim II, jako że w charakterze „subdiakonów” podczas Mszy uroczystych służyli bracia laicy. Faktycznie pewien starszy brat kooperator (laik) powiedział mi, iż regularnie służył jako subdiakon na misjach i w parafiach, gdzie brakowało kapłana. Ponieważ przed Soborem Watykańskim II „zastępczy subdiakoni” byli tolerowani w rycie rzymskim, wydaje się, że praktykę tę przyjęli także powszechnie dominikanie.

2. Kto może obecnie służyć jako subdiakon w tradycyjnym rycie dominikańskim?

Obecnie podczas celebrowania Mszy uroczystej w rycie dominikańskim jako subdiakon może służyć diakon lub kapłan, jako że oboje są klerykami (na podstawie święceń diakonatu) i zostali wyświęceni do stopnia wyższego niż subdiakonat (zob. przywołaną powyżej normę Kapituły generalnej). Jest to powszechny zwyczaj w naszej prowincji zachodniej. Co należy zrobić, gdy brakuje kapłana lub diakona albo też jeśli obecni kapłani i diakoni nie mogą, z tego czy innego powodu, wykonywać obowiązków subdiakona? Obecnie jedynymi posługami nadawanymi kapłanom przed święceniami diakonatu są posługi lektora i akolity (można je nazywać „subdiakonatem”, jeśli takie jest życzenie konferencji episkopatu). Kanonicznie nie mają one charakteru „kleryckiego”, ponieważ obecnie stan klerycki zaczyna się od diakonatu (nawet jeśli ktoś otrzymał tonsurę w instytucie zakonnym, w którym obrzędy są sprawowane przy użyciu starych ksiąg).

Tak jak przed Soborem Watykańskim II, jeśli pojawia się problem, o którym nasze księgi milczą, należy się odwołać do zwyczaju obowiązującego w rycie rzymskim jako rycie macierzystym. W przypadku rytu rzymskiego w formie nadzwyczajnej w liście Papieskiej Komisji Ecclesia Dei (Prot. nr 24/92, 7 czerwca 1993 r.) znajduje się stwierdzenie, że ustanowiony akolita (tj. akolita ustanowiony przy użyciu nowego rytu rzymskiego) może służyć jako subdiakon, ale nie powinien nosić manipularza. Uzasadnienie tej decyzji jest takie, że uprzednio osobie, która otrzymała niższe święcenia akolity, wolno było pełnić — bez manipularza — liturgiczną rolę subdiakona, jeśli istniała taka potrzeba. Osobiście nie jestem przekonany, że ograniczenie dotyczące manipularza było słuszne, ale jest to inna kwestia. List ten stanowi obecny przepis liturgiczny dla firmy nadzwyczajnej rytu rzymskiego.

Dawniej istniały jeszcze dwa inne — poza zakazem noszenia manipularza — ograniczenia dotyczące mężczyzn służących jako subdiakoni. Nie mogli oni nalewać wody do kielicha i wycierać naczyń. Czynności te musiał wykonać diakon. Komisja Ecclesia Dei nie wspomniała o tych ograniczeniach. Czy było to przeoczenie? Zapewne nie. Ponieważ współcześnie ustanowiony akolita może puryfikować naczynia (OWMR nr 279), z pewnością może je też wycierać. Poza tym dzisiaj, gdy jest wiele dodatkowych kielichów dla koncelebransów, ich przygotowania przez nalanie wody i wina może dokonać nawet zakrystianin przed Mszą — taki jest obecny zwyczaj w bazylice św. Piotra w Rzymie („Wiele kielichów”, Zenit.org, 9 października 2007 r.). Dodatkowo zasada prawna „milczenie oznacza zgodę” prowadzi do wniosku, że skoro komisja Ecclesia Dei postanowiła wymienić tylko jedno ograniczenie dotyczące akolity służącego jako subdiakon, należy wnioskować, że inne starsze ograniczenia już nie obowiązują. Z wyraźnej przyczyny!

3. Czy brat, który nie otrzymał posług akolity i lektora lub który otrzymał tylko posługę lektora, albo też, jeśli już o to chodzi, czy prosty brat laik może służyć jako subdiakon do Mszy uroczystej w rycie dominikańskim? 

Powiedziałbym, że nie, nawet jeśli bracia laicy czynili to przed Soborem Watykańskim II. Przywołane wyżej responsum komisji Ecclesia Dei dozwala służyć w charakterze subdiakona tylko tym mężczyznom, którzy z tego czy innego powodu zostali formalnie ustanowieni we współczesnej posłudze akolity. Sądzę, że nie muszę wyjaśniać naszym czytelnikom, że nie oznacza to ustanowienia jako nadzwyczajnego szafarza Komunii świętej ani powołania na ministranta w parafii. Dodałbym tylko, że formalne ustanowienie lektorów i akolitów w nowym rycie ma charakter stały: nie ustaje, jeśli seminarzysta lub brat zakonny, który ją otrzymał, opuszcza seminarium lub zakon przed złożeniem ślubów wieczystych.

Miejmy nadzieję, że podobnie jak jest w przypadku Missa cantata śpiewanych co tydzień, co miesiąc czy co rok w naszych parafiach zachodniej prowincji dominikańskiej w USA, także pełna Msza uroczysta będzie sprawowana z większą regularnością.

O. Augustine Thompson OP
Tłumaczenie: Dominika Krupińska

Tradicamp 2012 - poszukiwani wolontariusze

W najbliższych dniach rusza akcja promocyjna Letniego Zjazdu Integracyjnego Tradicamp 2012, który w tym roku odbywa się w dniach od 1 do 7 lipca. Celem akcji promocyjnej jest rozpowszechnienie folderów z informacjami o tegorocznym zjeździe w poszczególnych wspólnotach wiernych przywiązanych do liturgii sprawowanej w formie nadzwyczajnej. W ostatnich latach akcje te były przeprowadzane bezpośrednio przez współpracowników Fundacji Inicjatywa Włodowicka, która jest organizatorem zjazdów. W tym roku przez wzgląd na ilość miejsc do jakich trzeba dotrzeć na terenie Polski oraz znaczące zainteresowanie zjazdem organizatorzy zwracają się z prośbą pomoc w tej akcji.

Wolontariuszy, którzy chcieliby zająć się rozprowadzeniem folderów w swoich środowiskach (organizatorzy przekażą wolontariuszom odpowiedni nakład wydrukowanych folderów) organizatorzy proszą  o kontakt:
tel. kom. 506-973-360

Źródło:

piątek, 18 maja 2012

Msza z błogosławieństwem prymicyjnym w Opolu

W Niedzielę po Wniebowstąpieniu, 20 maja, w kościele św. Sebastiana w Opolu o godzinie 18.30 Mszę świętą w rycie trydenckim połączoną z błogosławieństwem prymicyjnym odprawi ksiądz Sergiusz Orzeszko IDP. 


Zdjęcia z Mszy w Koszalinie

Publikujemy nadesłaną przez Czytelnika relację zdjęciową z Mszy świętej sprawowanej w kaplicy Caritas w Koszalinie, którą celebrował ksiądz Paweł Kowalski. 

Msze święte w tym miejscu są od niedawna sprawowane co tydzień, w każdy wtorek o godzinie 19.







czwartek, 17 maja 2012

Aktualny status rytu dominikańskiego: podsumowanie

Czytelnicy często pytają, gdzie mogą uczestniczyć w celebracjach Mszy w rycie dominikańskim i jaki jest jej obecny status kanoniczny. O. Pius Pietrzyk OP przygotował bardzo udany zestaw pytań i odpowiedzi, który podsumowuje kanoniczny status rytu po wydaniu instrukcji Universae Ecclesiae oraz listu apostolskiego Summorum Pontificum. Czytelnicy bloga „Dominican Liturgy” zostali już zapoznani z kwestiami kanonicznymi, niemniej jednak to bardzo dobre streszczenie obejmuje kwestie, o których nie było tam mowy.

Jak czytelnicy wiedzą, w zachodniej prowincji dominikańskiej USA tradycyjny ryt dominikański jest stale publicznie celebrowany od 1969 r. Jak zauważa o. Pius, od 1969 r. wykorzystywano rubryki z 1965 r. z poprawkami obowiązującymi w 1969 r. Jednakże po 1988 r. ojcowie z naszej prowincji, celebrujący w tradycyjnym rycie, powrócili do rubryk z 1962 r., gdyż Zakon stosuje się do dyscypliny rytu rzymskiego jako „rytu macierzystego”. W tymże roku list Ecclesia Dei Afflicta stwierdził, że osoby celebrujący w tradycyjnym rycie rzymskim mają stosować się do rubryk z 1962 r. Pamiętam tę zmianę dobrze, ponieważ miałem pozwolenie na celebrowanie w tradycyjnym rycie dominikańskim od chwili moich święceń kapłańskich w 1985 r. Wspominam o tym tylko dlatego, że z podsumowania o. Piusa wynika, że niektórzy księża (z prowincji wschodniej w USA?), którzy otrzymali pozwolenie na celebrowanie w tradycyjnym rycie dominikańskim w 1969 r., używają, jak się wydaje, ówczesnych rubryk. W każdym razie, jak w „Raporcie o stanie zakonu” przedstawionym Kapitule Generalnej Zakonu, odbywającej się w 2010 r., wyjaśnił generał Zakonu Carlos Azpiroz Costa, osoby używające Mszału w rycie dominikańskim mają stosować rubryki z 1962 r. [...]

Zostałem zaszczycony wzmianką w podsumowaniu o. Piusa, choć bez wymieniania nazwiska, jako instruktor corocznego kursu „Praktyka rytu dominikańskiego” w naszym Studium — Dominikańskiej Szkole Filozofii i Teologii.

Czekamy na pierwszą publiczną Mszę w rycie dominikańskim w prowincji wschodniej! Zawiadomię o niej od razu. Oto doskonały zestaw pytań i odpowiedzi autorstwa o. Piusa:

I. Tło

P. Co to jest Universae Ecclesiae?
O. Universae Ecclesiae jest to instrukcja wydana przez Papieską Komisję Ecclesia Dei, dotycząca zasad stosowania listu apostolskiego Summorum Pontificum.

P. Co to jest Ecclesia Dei?
O. Ecclesia Dei to komisja papieska, ustanowiona pierwotnie przez bł. Jana Pawła II w 1988 r. Oryginalnie otrzymała ona za zadanie „współpracowanie z biskupami, Wydziałami Kurii Rzymskiej i zainteresowanymi kręgami w celu ułatwienia pełnej komunii kościelnej z kapłanami, seminarzystami, zgromadzeniami zakonnymi i pojedynczymi osobami związanymi w różny sposób z Bractwem założonym przez arcybiskupa Lefebvre’a, którzy zechcieliby pozostać zjednoczeni z Następcą św. Piotra w Kościele Katolickim”.

P. Ale czyż papież nie cofnął tych ekskomunik w 2009? Czy Ecclesia Dei nadal ma rolę do odegrania?
O. Obie odpowiedzi brzmią: tak. W liście apostolskim Summorum Pontificum, ogłoszonym w 2007 r., papież rozszerzył rolę Komisji, potwierdzając, że „ta sama Komisja, poza już posiadanymi uprawnieniami, będzie sprawowała władzę w imieniu Stolicy Apostolskiej, nadzorując przestrzeganie i stosowanie tych zarządzeń”. Ten sam list apostolski Ojca Świętego postanowił, że Komisja będzie „miała kształt, zadania i normy, jakie papież rzymski zechce jej nadać”.

P. Co to jest Summorum Pontificum?
O. Summorum Pontificum to list apostolski wydany motu proprio przez Ojca Świętego w 2007 r. Potwierdził on jedność rytu rzymskiego Kościoła i uznał Mszał promulgowany pierwotnie przez naszego brata papieża Piusa V (i następnie wydany przez bł. Jana XXIII) za nadzwyczajną formę rytu rzymskiego.

P. Jakie są konsekwencje Summorum Pontificum?
O. Po pierwsze, Summorum Pontificum nadała wszystkim kapłanom prawo do prywatnego odprawiania Mszy w rycie nadzwyczajnym (Mszy celebrowanej bez ludu). Nadała także stałym grupom wiernych świeckich prawo do proszenia o Mszę odprawianą w formie nadzwyczajnej oraz zachęciła proboszczów i biskupów do spełniania takich próśb.

P. Dlaczego papież wydał Summorum Pontificum?
O. Papież wydał Summorum Pontificum z trzech powodów: (a) aby zaofiarować wszystkim wiernym liturgię rzymską w jej usus antiquior, postrzeganym jako drogocenny skarb, który należy zachowywać; (b) faktycznie zagwarantować i zapewnić możliwość korzystania z forma extraordinaria wszystkim osobom, które o nią proszą, przy założeniu, iż możliwość korzystania z liturgii rzymskiej z 1962 r. została wielkodusznie zaofiarowana dla dobra wiernych i dlatego należy ją interpretować w sensie przychylnym dla wiernych, którzy są jej podstawowymi adresatami; oraz (c) aby promować pojednanie w sercu Kościoła.

P. Czy nie umniejsza to władzy Soboru Watykańskiego II wskutek zakwestionowania jego reform liturgicznych?
O. Jak zaznaczył papież Benedykt XVI w liście przewodnim towarzyszącym Summorum Pontificum: „Lęk ten jest całkowicie nieuzasadniony. Powinno być w związku z tym wyraźnie powiedziane, że Mszał opublikowany przez Pawła VI, a ponowiony w dwóch wydaniach przez Jana Pawła II w najoczywistszy sposób jest zwyczajną formą (forma ordinaria) liturgii eucharystycznej i nim pozostanie. Ostatnia wersja Missale Romanum wydana przed Soborem autorytetem papieża Jana XXIII w 1962 roku, używana zresztą w trakcie trwania Soboru, będzie teraz możliwa do celebracji jako forma extraordinaria liturgii. Nie jest czymś właściwym odnoszenie się do tych dwóch wersji Mszału Rzymskiego jako do »dwóch rytów«. To raczej podwójne użycie jednego i tego samego rytu”.

II. Universae Ecclesiae

P. Czy zatem Universae Ecclesiae jest kolejnym dokumentem legislacyjnym, takim jak Summorum Pontificum?
O. Niezupełnie. Universae Ecclesiae jest „instrukcją”, a nie listem apostolskim.

P. Co to jest „instrukcja”?
O. Zgodnie z Kodeksem prawa kanonicznego: „Instrukcje, które mianowicie wyjaśniają przepisy ustaw oraz rozwijają i określają racje, które należy uwzględnić przy ich zachowaniu, są dane na użytek tych, którzy mają się troszczyć o wprowadzenie ustaw w życie i obowiązują ich w wykonywaniu ustaw. Wydają je zgodnie z prawem w granicach swojej kompetencji ci, którzy posiadają władzę wykonawczą” (KPK, kan. 34 § 1).

P. Czy oznacza to, że nie ma ona znaczenia prawnego?
O. Instrukcja nie jest sama w sobie prawem, ale wyjaśnia i szczegółowo omawia prawo ustanowione w liście apostolskim Summorum Pontificum. Jest autorytatywną interpretacją prawa zawartego w liście apostolskim.

P. Dlaczego komisja Ecclesia Dei wydała ten dokument?
O. Po wydaniu Summorum Pontificum w 2007 r. papież poprosił biskupów o przesłanie mu w ciągu trzech lat „opisu ich doświadczeń”. Instrukcja ma być odpowiedzią na niektóre trudności i obawy wywołane pierwotnym listem apostolskim.

P. A zatem co mówi nowa instrukcja?
O. W liście towarzyszącym Komisja krótko streściła instrukcję. Po pewnych uwagach wstępnych i opisie historycznym (część I, rozdziały 1–8) instrukcja najpierw wyjaśnia obowiązki Papieskiej Komisji Ecclesia Dei (część II, rozdziały 9–11). Następnie, zgodnie z Summorum Pontificum, objaśnia zasady i przepisy (część III, numery 12–35), przede wszystkim te odnoszące się do jurysdykcji biskupa diecezjalnego (numery 13–14). Dalej instrukcja omawia prawa i obowiązki wiernych tworzących coetus fidelium (numery 15–19) oraz sposób uznawania księdza za zdolnego do celebrowania forma extraordinaria rytu rzymskiego (sacerdos idoneus, numery 20–23). Instrukcja reguluje także niektóre kwestie należące do liturgii i dyscypliny kościelnej (numery 24–28), wskazując w szczególności zasady rządzące celebracją sakramentów bierzmowania i święceń kapłańskich (numery 29–31), użyciem brewiarza rzymskiego (numer 32), użyciem ksiąg liturgicznych zakonów (numer 34), pontyfikału rzymskiego i Rituale Romanum (numer 35) obowiązujących w 1962 r., a także celebracją Świętego Triduum (numer 33).

III. Universae Ecclesiae a Zakon Kaznodziejski

P. Czy w tym dokumencie znajduje się coś nowego?
O. Tak. Instrukcja wyjaśnia pewną liczbę zagadnień, z których kilka dotyczy szczególnie Zakonu Dominikańskiego

P. Co ze stwierdzeń dokumentu ma wpływ na dominikanów?
O. Główny wpływ na Zakon widoczny jest w stwierdzeniu instrukcji: „Dozwolone jest posługiwanie się własnymi księgami liturgicznymi zgromadzeń zakonnych, które obowiązywały w 1962 r.” (Sodalibus Ordinum Religiosorum licet uti propriis libris liturgicis anno 1962 vigentibus).

P. Jaki wpływ ma to na Zakon Dominikański?
O. Od samego początku Zakon Dominikański zachowywał swoje własne zwyczaje liturgiczne, zakorzenione w dominującym rycie rzymskim (ale od niego odrębne). W 1962 r. Zakon wciąż posiadał własne księgi liturgiczne, w tym dominikański Mszał i Brewiarz.

P. Czy znaczy to, że teraz każdy dominikański kapłan może odprawiać w rycie rzymskim?
O. Tak samo jak kapłani Kościoła łacińskiego, którzy pragną odprawiać Mszę według Mszału bł. Jana XXIII, muszą być zdolni (idoneus) do odprawiania Mszy w formie nadzwyczajnej, także kapłani dominikańscy, chcący celebrować Mszę zgodnie z rytem dominikańskim, muszą być do tego zdolni.

P. Co oznacza bycie zdolnym?
O. Instrukcja mówi, że za zdolnego uważany jest każdy kapłan niemający przeszkód do odprawiania Mszy, wynikających z prawa kanonicznego. Powinien on także znać ars celebrandi celebrowanej przez niego formy rytu.

P. Czy kapłan musi znać łacinę?
P. Co do języka łacińskiego konieczne jest tylko, aby kapłan był w stanie poprawnie wymawiać słowa i rozumiał ich znaczenie (necesse est ut sacerdos celebraturus scientia polleat ad verba recte proferenda eorumque intelligendam significationem).

P. Czy kapłan musi udowadniać, że jest zdolny, za każdym razem, gdy odprawia w rycie dominikańskim?
O. Kapłan ma w odniesieniu do formy nadzwyczajnej te same obowiązki co do formy zwyczajnej. To znaczy w większości miejsc przyjezdny kapłan musi wykazać, że nie ma przeszkód, zazwyczaj udowadniając to za pomocą celebretu lub listu zaświadczającego o dobrej opinii.

P. Jakie są kwalifikacje kapłana dotyczące znajomości i sprawowania rytu? Czy musi on je przedstawić przed uzyskaniem zezwolenia na odprawianie Mszy?
O. Jeśli chodzi o znajomość i sprawowanie formy nadzwyczajnej, zakłada się, że kapłan zgłaszający się do odprawiania Mszy w formie nadzwyczajnej jest do tego zdolny, jeśli wcześniej ją odprawiał. Podobnie kapłani zgłaszający się do odprawiania Mszy w formie zwyczajnej (czy to po angielsku, czy to po łacinie) są uważani za zdolnych do sprawowania rytu i nie potrzebują innego świadectwa swoich kwalifikacji.

P. Czy kapłani dominikańscy nie potrzebują zezwolenia miejscowego przełożonego lub prowincjała?
O. „Motu Proprio przyznaje każdemu kapłanowi, zarówno diecezjalnemu, jak i zakonnemu, możliwość celebrowania Mszy św. w forma extraordinaria Rytu Rzymskiego sine populo (bądź z udziałem samego kapłana) (por. Motu Proprio Summorum Pontificum, art. 2). A zatem, w myśl przepisów Motu Proprio Summorum Pontificum, do tych celebracji kapłani nie potrzebują żadnego specjalnego zezwolenia od swoich Ordynariuszy bądź przełożonych”.

P. A jak jest w przypadku Mszy publicznej (Missa cum populo)?
O. Msza publiczna będzie podlegała tym samym regulacjom co każda inna Msza publiczna odprawiana w kościele parafialnym lub klasztorze. Podobnie jak proboszcz lub przeor ma prawo i obowiązek nadzorować Msze publiczne, odprawiane pod jego jurysdykcją, jest tak także w przypadku Mszy odprawianej w rycie dominikańskim. Mimo to proboszczowie i przełożeni nie powinni rozróżniać dwóch form Mszy.

P. Czy oznacza to, że klasztor może samodzielnie zdecydować o regularnym wykorzystywaniu rytu dominikańskiego jako Mszy konwentualnej?
O. Nie. Summorum Pontificum wyraźnie stwierdza, że jeśli zgromadzenie zakonne chce używać formy nadzwyczajnej „często, zwykle lub stale” jako swojej Mszy konwentualnej, musi najpierw otrzymać zgodę wyższego przełożonego (to jest prowincjała).

P. Co by stało na przeszkodzie, aby grupa braci odłączyła się od Mszy konwentualnej w formie zwyczajnej, tak aby móc w zamian celebrować Mszę w formie nadzwyczajnej?
O. Umyślne opuszczanie Mszy konwentualnej i chóru jest sprzeczne z prawami i zwyczajami Zakonu. Nasze Konstytucje stwierdzają, że bracia są zobowiązani uczestniczyć w codziennej mszy konwentualnej (a kapłani są zachęcani do koncelebracji): „Wszyscy bracia są zobowiązani do celebrowania w chórze Mszy konwentualnej oraz liturgii godzin; każdy więc powinien mieć poczucie tego wspólnego obowiązku” (LCO nr 63).

P. Co z innymi księgami liturgicznymi Zakonu, czy kapłan dominikański może ich także używać?
O. Tak. Instrukcja zaznacza, że zezwolenie rozciąga się na wszystkie księgi liturgiczne Zakonu obowiązujące w 1962 r.

P. Jeśli kapłanom dominikańskim wolno odprawiać w rycie dominikańskim, to czy mogą także celebrować Mszę zgodnie z Mszałem bł. Jana XXIII?
O. Tak. Kapłan dominikański może celebrować Mszę zgodnie z Mszałem bł. Jana XXIII, dopóki jest do tego zdolny.

IV. Ryt dominikański a reskrypt z 1969 r.

P. Czyż dominikanie nie posiadali już prawa do celebrowania Mszy w rycie dominikańskim?
O. W 1968 r. ryt dominikański przestał stanowić normalną liturgiczną celebrację Zakonu, a Zakon zaczął używać Mszału papieża Pawła VI (zwyczajnej formy rytu rzymskiego). W 1969 r. Zakon otrzymał od Stolicy Apostolskiej reskrypt udzielający braciom zezwolenia na dalsze celebrowanie rytu dominikańskiego w istniejącej wówczas formie.

P. Co to jest reskrypt?
O. Zgodnie z aktualnym Kodeksem prawa kanonicznego (promulgowanym w 1983 r.): „Przez reskrypt należy rozumieć akt administracyjny wydany na piśmie przez zdolną władzę wykonawczą, którym — zgodnie z jego naturą — na czyjąś prośbę udziela się przywileju, dyspensy czy innej łaski” (KPK, kan. 59 § 1).

P. Czy oznacza to, że wszyscy bracia mogą także celebrować ryt dominikański zgodnie z Mszałem z 1965 r.?
O. Zgodnie z postanowieniami reskryptu zezwolenie na celebrowanie Mszy nie zostało udzielone powszechnie. Prowincjałowie i generał Zakonu otrzymali prawo podejmowania tej decyzji w stosunku do tych, którzy poprosili o takie prawo.

P. Czy to zezwolenie obejmowało księgi liturgiczne Zakonu w formie istniejącej w 1962 r.?
O. Nie. W 1965 r. Zakon wydał zrewidowany Mszał dominikański. Mszał poważnie zmieniał ryt dominikański na bliższy istniejącemu wówczas rytowi rzymskiemu, szczególnie w kształcie przewidywanym w Konstytucji o liturgii Sacrosanctum Concilium Soboru Watykańskiego II. Reskrypt zezwolił na używanie Mszału dominikańskiego z 1965 r.

P. Czy list apostolski Summorum Pontificum uchyla postanowienia reskryptu?
O. W postanowieniach Summorum Pontificum i instrukcji Universae Ecclesiae nie ma niczego, co by uchylało zezwolenia nadane w reskrypcie. Zgodnie z Kodeksem prawa kanonicznego: „Ustawa przeciwna nie odwołuje żadnego reskryptu, chyba że co innego w samej ustawie zastrzeżono” (KPK, kan. 73).

P. Który Mszał ma być używany zgodnie z listem apostolskim Summorum Pontificum i instrukcją Universae Ecclesiae?
O. Dokumenty te wskazują, że należy używać ksiąg liturgicznych obowiązujących w 1962 r. W rycie rzymskim odnosi się to szczególnie do Mszału wydanego przez bł. Jana XXIII. Zakon Dominikański nie wydał nowego Mszału w 1962 r. Wersją Mszału obowiązującego w 1962 r. był Mszał wydany przez generała Zakonu, brata Marcina Stanisława Gilleta OP, w 1933 r. (Missale Sacri Ordinis Praedicatorum).

P. A zatem zgodnie z Summorum Pontificum ryt dominikański powinien być celebrowany zgodnie z Mszałem z 1933 r.?
O. Niezupełnie. W 1955 r. papież Pius XII wprowadził poważne zmiany w celebracji Wielkiego Tygodnia w rycie rzymskim. Zmiany te są nadal widoczne w celebracji Wielkiego Tygodnia w formie zwyczajnej. Wkrótce po tej modyfikacji Zakon Dominikański skorygował własną celebrację Wielkiego Tygodnia. Także w 1960 r. bł. Jan XXIII zrewidował kalendarz powszechny i znacznie uprościł zasady pierwszeństwa dni liturgicznych. Zakon Dominikański poszedł za jego przykładem w 1961 r. W 1961 r. wprowadzono także niektóre dalsze mniejsze zmiany. Dlatego zgodnie z Summorum Pontificum ryt dominikański powinien być celebrowany zgodnie z Mszałem dominikańskim z 1933 r. ze zmianami wprowadzonymi przez Zakon do 1962 r. (Ewentualnie można używać Mszału z 1965 r. z rubrykami obowiązującymi w 1962 r.).

P. Co to wszystko oznacza, mówiąc praktycznie, w odniesieniu do dwóch Mszałów (z 1933 i 1965 r.)?
O. Bracia, którzy otrzymali zezwolenie na celebrowanie rytu dominikańskiego na mocy reskryptu z 1969 r., mogą to nadal robić, używając Mszału dominikańskiego z 1965 r. Bracia mogą używać Mszału dominikańskiego z 1965 r. tylko, jeśli posiadają zezwolenie od swojego prowincjała lub generała Zakonu. Wszyscy zdolni bracia dominikanie mogą celebrować ryt dominikański przy użyciu Mszału dominikańskiego z 1933 r., z kolejnymi poprawkami wprowadzonymi do 1962 r., i żadne dodatkowe zezwolenie nie jest konieczne.

V. Uzyskiwanie przygotowania do odprawiania w rycie dominikańskim

P. Czy od kapłanów wymaga się nauki odprawiania Mszy w formie nadzwyczajnej (czy to Mszału bł. Jana XXIII, czy to rytu dominikańskiego)?
O. Nie. Jednakże papież zachęca wszystkich proboszczów do udostępnienia Mszy w formie nadzwyczajnej stałym grupom wiernych. Dodatkowo jednym z celów wydania przez papieża Summorum Pontificum jest, aby dwie formy rytu rzymskiego wpływały na siebie wzajemnie. Wymaga to znajomości obu form.

P. Czy instrukcja mówi coś o uzyskiwaniu odpowiedniego przygotowania do odprawiania w formie nadzwyczajnej?
O. Tak. W nowej instrukcji usilnie prosi się (enixe rogantur), aby ordynariusze umożliwili duchowieństwu uzyskanie odpowiedniego przygotowania w zakresie ars celebrandi formy nadzwyczajnej.

P. Co z seminarzystami?
O. Usilna prośba o umożliwienie uzyskania odpowiedniego przygotowania jest skierowana szczególnie (potissimum) do seminarzystów, co obejmuje naszych dominikańskich braci studentów.

P. Jednak prośba ta dotyczy tylko biskupów, czyż nie?
O. Nie. Ta usilna prośba jest skierowana do wszystkich „ordynariuszy”. W prawie kanonicznym „ordynariusze” są to „wyżsi przełożeni kleryckich instytutów zakonnych na prawie papieskim [...], którzy posiadają przynajmniej zwyczajną władzę wykonawczą”. Prowincjałowie w Zakonie dominikańskim są według prawa „ordynariuszami” i dlatego żądanie to odnosi się także do naszej prowincji.

P. Czy nie powinniśmy najpierw zaczekać na wskazówki kapituły prowincjalnej?
O. Nasza (to jest wschodniej prowincji dominikańskiej w USA) kapituła prowincjalna z 2010 r. odniosła się do tej kwestii. Kapituła stwierdziła w ordynacji, że Prowincja powinna zapewnić „opcjonalne kształcenie w zakresie celebracji dominikańskiego rytu Mszy do użytku prywatnego. Ma to nastąpić bez naruszenia przepisów LCO nr 59, II i KPK, kan. 902”.

P. Czy inne prowincje przeprowadziły jakieś szkolenia w zakresie rytu dominikańskiego?
O. W prowincji zachodniej dominikańscy studenci Dominikańskiej Szkoły Filozofii i Teologii mają możliwość uczestniczenia w wykładzie z zaliczeniem na temat rytu dominikańskiego. (I od 1969 r. mają także, za koniecznymi zezwoleniami, regularne publiczne celebracje rytu dominikańskiego).

P. W jaki sposób przygotowanie to jest zapewniane w prowincji św. Józefa?
O. W przeszłości, i za potwierdzeniem prowincjała, zagadnienia związane z rytem dominikańskim przypadły prowincjalnej komisji liturgicznej. Komisja ta przygotuje sposób udostępnienia przygotowania w zakresie ars celebrandi rytu dominikańskiego wszystkim braciom, którzy tego sobie życzą.

O. Augustine Thompson OP
Tłumaczenie: Dominika Krupińska

niedziela, 13 maja 2012

Kaplica Caritas w Koszalinie - regularne celebracje w NFRR

Msze święte w kaplicy koszalińskiej Caritas (przy ulicy bpa. Domina), które dotychczas odbywały się w sposób nieregularny, od najbliższego tygodnia będą miały stałą porę.

Od 15 maja (Jana Chrzciciela da la Salle,wyznawcy) będą sprawowane w każdy wtorek o godzinie 19.00.

Kierowana przez ks. Krzysztofa Witwickiego Internetowa Telewizja Ewangelizacyjna Dobre Media, które dotychczas relacjonowała wybrane Msze, jest zainteresowana pokazywaniem wszystkich celebracji mających miejsce w Koszalinie. Wiąże się to jednak ze znacznymi kosztami, przekraczającymi możliwości finansowe nadawcy. Osoby chcące wesprzeć dzieło internetowych transmisji tradycyjnej liturgii mogą dokonywać wpłat na konto:

Fundacja "Dobre Media Nowej Ewangelizacji",
ul. Kard. St. Wyszyńskiego 25, 75-062 Koszalin
Bank PKO SA.  35 1240 1428 1111 0010 4196 8823


Zaznaczając w tytule wpłat: darowizna na cele statutowe (Transmisja Mszy trydenckiej).

Pielgrzymka różańcowa Warszawa-Gietrzwałd - plan ramowy

Podajemy ramowy plan pieszej pielgrzymki różańcowej z Warszawy do Gietrzwałdu, o której informowaliśmy już wcześniej.

Etap I, 12 lipca, czwartek, Milanówek - Leszno 23 km
9.30 – 16.45 Milanówek, Żuków, Żukówka, Błonie, Białuty, Leszno.
Msza święta - godz. 19.00, Leszno, kościół św. Jana Chrzciciela.

Etap II, 13 lipca, piątek, Leszno - Zakroczym 31 km
8.00 - 16.45 Leszno, Roztoka, Cybulice Duże, Nowy Kazuń, Modlin Twierdza, Zakroczym.
Msza święta godz. - 19.00, Zakroczym, kościół Podwyższenia Krzyża św.

Etap III, 14 lipca, sobota, Zakroczym - Nowe Miasto 27 km
8.00 – 16.00 Zakroczym, Strubiny, Wola Błędowska, Cieksyn, Miszewo, Nowe Miasto.
Msza święta godz. - 19.00, Nowe Miasto, kościół Świętej Trójcy.

Etap IV, 15 lipca, niedziela, Nowe Miasto - Gumowo 24 km
Msza święta godz. - 7.30, Nowe Miasto, kościół Świętej Trójcy.
10.00 – 17.00 Nowe Miasto, Karolinowo, Ojrzeń, Gostomin, Gumowo.

Etap V, 16 lipca, poniedziałek, Gumowo - Stupsk 26 km
8.00 – 15.45 Gumowo, Rydzewo, Unikowo, Strzałkowo, Stupsk.
Msza święta - godz. 18.00, Stupsk, kościół św. Wojciecha.

Etap VI, 17 lipca, wtorek, Stupsk - Białuty 24 km
8.00 – 15.00 Stupsk, Szydłowo, Stawogóra, Kuklin, Białuty.
Msza święta - godz. 18.00, Białuty, kościół św. Jakuba Apostoła.

Etap VII, 18 lipca, środa, Białuty - Nidzica 22 km
8.00 – 15.00 Białuty, Krokowo, Zaborowo, Olszewo, Nidzica.
Msza święta godz. 19.00, Nidzica, kościół Niepokalanego Poczęcia NMP.

Etap VIII, 19 lipca, czwartek, Nidzica - Olsztynek 29 km
8.00 – 17.30 Nidzica, Wietrzychowo, Łyna, Żelazno, Nadrowo, Olsztynek.
Msza święta - godz. 19.00, Olsztynek, kościół Bł. Anieli Salawy.

Etap IX, 20 lipca, piątek, Olszynek - Gietrzwałd 24 km
8.00 – 15.00 Olsztynek, Kąpity, Guzowy Młyn, Łajsy, Gietrzwałd.
Msza święta w sanktuarium po dojściu pielgrzymki, ok. 15.30-16.00.

Wszystkie szczegóły tej pielgrzymki podawane są na stronie internetowej warszawskiego duszpasterstwa.

sobota, 12 maja 2012

Wykład Liturgii Kościoła Katolickiego - tom III - wkrótce w sprzedaży

Pod koniec maja Centrum Tradycji i Kultury Wiedeń 1683 rozpoczyna wysyłkę III tomu Wykładu Liturgii Kościoła Katolickiego. Mimo licznych przeszkód udaje się kontynuować edycję tego jakże potrzebnego dziś dzieła bł. abp. Antoniego Nowowiejskiego.

Tom III Wykładu Liturgii Kościoła Katolickiego zawiera obszerne informacje o znaczeniu i rodzajach ksiąg liturgicznych, o wadze śpiewu liturgicznego, o jego celach, a także o językach obrzędowych, historii ich rozwoju i o przyczynach, dla których Kościół stosuje w liturgii tzw. języki martwe. Tom ten obejmuje też wprowadzenie w obszerne zagadnienie modlitw liturgicznych.

Kolejny tom Summy Liturgicznej błogosławionego Arcybiskupa będzie można nabywać od końca maja br. Szczegóły dotyczące ceny oraz sposobu zakupu i kosztów wysyłki można znaleźć na stronach wydawcy.

Watykan: oficjalna rubrycela dla starego rytu

Po raz pierwszy po 50-letniej przerwie ukazała się rubrycela dla nadzwyczajnej formy rytu rzymskiego opracowana przez Stolicę Apostolską. 

90-stronicowa publikacja zawiera święta kościelne i wspomnienia świętych na rok kościelny 2011/2012 według Mszału z 1962 roku. Znajdują się w nim wskazówki co do liturgicznej rangi dnia, modlitw, jak i kolorów liturgicznych.

Książkę można zakupić w serwisie paxbook.com (kosztuje 6 euro).

Msza Święta w intencji osób pielęgnujących ryt dominikański

Informujemy, że w niedzielę, 1 lipca, w uroczystość Najświętszej Krwi Pańskiej, o godz. 19.00 w kościele św. Idziego przy ul. Grodzkiej w Krakowie odprawiona zostanie  Msza Święta w rycie dominikańskim w intencji o błogosławieństwo Boże dla osób i środowisk pielęgnujących ryt dominikański w Polsce.

Celebransem Mszy będzie ojciec Łukasz Miśko OP (USA), a kantorem - Robert Pożarski (kantor Scholi Gregoriana Silesiensis oraz parafii bł. Edwarda Detkensa w Warszawie).

piątek, 11 maja 2012

Kolejna Msza w kaplicy Caritas w Koszalinie

Kolejna Msza Św. w nadzwyczajnej formie rytu rzymskiego w kaplicy Caritas (przy ulicy bpa Domina) w Koszalinie odbędzie się w piątek 11 maja 2012, o godz.19.15. W kalendarzu liturgicznym dla formy nadzwyczajnej przypada w tym dniu święto św. Apostołów Filipa i Jakuba.

środa, 9 maja 2012

Msza i chrzest w rycie tradycyjnym na Warmii

W niedzielę 29 kwietnia w kościele pw. Znalezienia Krzyża Świętego i Narodzenia NMP w Klebarku Wielkim koło Olsztyna miała miejsce celebracja sakramentu chrztu i Msza śpiewana wg Mszału bł. Jana XXIII.
 
Była to prawdopodobnie pierwsza w archidiecezji warmińskiej tak uroczysta liturgia w rycie trydenckim od 1970 roku. Najświętszą Ofiarę składał ksiądz prałat Henryk Błaszczyk, proboszcz parafii. Podczas Mszy organista wykonał części stałe z Missa de Angelis, lekcja została proklamowana przez odpowiedniego posługującego.

Wyjątkowo celebracja była jednocześnie sumą parafialną, toteż wzięli w niej udział liczni wierni, uprzednio pouczeni przez duszpasterza o charakterze sprawowanych obrzędów. Przez cały czas trwania liturgii na ołtarzu głównym były wystawione relikwie Krzyża Świętego, obecne w kościele od 10 lat.


wtorek, 8 maja 2012

Msza trydencka w Wodzisławiu - relacja uczestnika

Publikujemy relację naszego czytelnika, Kazimierza Mroczka, z pierwszej po wielu latach celebracji w klasycznym rycie rzymskim w Wodzisławiu Śląskim.

Po wielu latach po raz pierwszy w pięknej neogotyckiej świątyni pw. Wniebowzięcia NMP  w Wodzisławiu Śląskim  została odprawiona Msza św. w nadzwyczajnej formie rytu rzymskiego, zwana „Mszą Trydencką”. W piękne słoneczne niedzielne popołudnie o godzinie 16 dnia 6 maja 2012 roku licznie przybili do tego ponad stuletniego kościoła wierni (około 200 osób). Wśród uczestników były osoby w różnym wieku: począwszy od ludzi bardzo młodych, poprzez małżeństwa z małymi dziećmi, aż po osoby w wieku dojrzałym.


Zgromadzonych przywitał miejscowy proboszcz i dziekan ks. prałat Bogusław Płonka, który przedstawił krótko sylwetkę celebransa. Był nim ks. dr Adam Tondera z Katowic, pracownik naukowy Zakładu Teologii Pastoralnej i Historii Kościoła Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Śląskiego. Urodzony w roku 1968 kapłan odbył studia w Katowicach, Warszawie, na KUL-u, a także w Instytucie Patrystycznym Augustinianum w Rzymie. Jest członkiem Sekcji Patrystycznej przy Komisji Episkopatu Polski ds. Nauki Katolickiej. 

Do celebracji dostosowano nowy ołtarz w kościele. Księdzu towarzyszyło trzech ministrantów z Bytomia. W kazaniu celebrans wskazał na zróżnicowanie rytów w jakich odprawiana jest w Kościele Msza św. Mimo jednak tych różnych form jest to zawsze ta sama Msza św. Podczas najważniejszej części, jaką jest Konsekracja panowała w świątyni cisza zupełna. Na zakończenie, po Ostatniej Ewangelii, wierni z kapłanem odśpiewali Regina Coeli.

  
Zdjęcia za stroną internetową http://trydencka-wodzislaw.blogspot.com/.

poniedziałek, 7 maja 2012

Fundusz Wydawniczy CKiT Wiedeń 1683

Centrum Kultury i Tradycji Wiedeń 1683 działa na rzecz ekspansji kultury polskiej i tradycji katolickiej we współczesnej rzeczywistości. Jednym ze sposobów realizacji jego celów jest działalność wydawnicza.

CKiT jest wydawcą magazynu Nova et Vetera, w którym propagowana jest tradycja katolicka i poruszane są zagadnienia ważne dla tożsamości i suwerenności narodu polskiego. Koszt wydania i kolportażu jednego numeru wynosi blisko 10 tys zł. Część tych kosztów ponoszą Czytelnicy, do których, na ich prośbę, jest on rozsyłany. Niestety, choć ci, którzy poczuwają się do wsparcia periodyku, wyróżniają się dobrą wolą, ofiarnością i wielkodusznością, stanowią mniejszość, a ich wspaniałomyślna pomoc pozwala na pokrycie tylko niewielkiej (ok.1/4) części kosztów związanych z wydawaniem Nova et Vetera. Celem CKiT jest, by pismo to docierało do księży, kleryków (otrzymuje je już do ponad 130 kleryków w seminariach w Polsce), do młodzieży na uniwersytetach i we wspólnotach religijnych, a także do innych ludzi.

CKiT wydaje ważne dla kultury katolickiej książki. Wkrótce ukaże się trzeci tom Wykładu Liturgii Kościoła Katolickiego bł. abpa Antoniego Nowowiejskiego, kolejne wydanie Mitów o Mszy Trydenckiej ks. Grzegorza Śniadocha, a jesienią bardzo ważna, głośna w świecie książka prof. Roberto de Mattei Sobór Watykański II. Nieopowiedziana historia.

W tej chwili trwają prace translatorskie nad tą ostatnią. Za same prawa autorskie do niej CKiT musiał zapłacić włoskiemu wydawnictwu kilka tysięcy euro. Przy takich obciążeniach finansowych niewiele środków pozostaje na wsparcie kleryków i księży z tradycyjnych zgromadzeń.

Dlatego, aby sprostać ważnym zadaniom, uruchamiany jest Fundusz Wydawniczy, wspierający działalność CKiT w tym zakresie. Nie jest ona nastawiona na komercję, tylko na kształtowanie kultury katolickiej i narodowej w polskim społeczeństwie.

Każdy, kto do końca lipca wpłaci na Fundusz Wydawniczy kwotę nie mniejszą niż 120 zł., otrzyma trzy publikacje w prezencie. Osoby, które do końca 2012 roku wpłacą na Fundusz Wydawniczy kwotę nie mniejszą niż 480 zł., otrzymają wszystkie publikacje CKiT gratis.

Lista wspierających Fundusz Wydawniczy CKiT będzie się ukazywała w kolejnych numerach Nova et Vetera i na stronie internetowej Centrum.

Wpłat na Fundusz Wydawniczy można dokonywać na rachunek :

Centrum Kultury i Tradycji
ul. Powstańców 26/20
05-091 Ząbki
94 2490 0005 0000 4520 5605 1426

Z dopiskiem: Fundusz Wydawniczy (osoby nie życzące sobie publikacji na liście wspierających Fundusz – proszone są o dopisanie dodatkowo: „bez publikacji”).

sobota, 5 maja 2012

Piesza pielgrzymka różańcowa: Warszawa - Milanówek - Gietrzwałd

Archidiecezjalne Duszpasterstwo Tradycji w Warszawie zaprasza do udziału w pieszej pielgrzymce do maryjnego sanktuarium w Gietrzwałdzie, która odbędzie się w dniach 12-20 lipca br. Na pielgrzymim szlaku wynoszącym blisko 230 km. (średnio 25 km dziennie), pielgrzymi przeżywać będą Mszę świętą w rycie trydenckim. Będzie ona sprawowana wieczorną porą w Lesznie, Zakroczmiu, Nowym Mieście, Stupsku, Białutach, Nidzicy, Olsztynku i Gietrzwałdzie.

Pielgrzymi wzmacniać się również będą tradycyjną pobożnością: Różańcem, Godzinkami, duchowym rozważaniem, litaniami, Koronką do Miłosierdzia Bożego, Apelem Maryjnym.

Planując wakacyjne miesiące warto już teraz pomyśleć czy nie dołączyć do tej pielgrzymki Mieszkający w pobliżu lub mogący dotrzeć do kościołów na pielgrzymim szlaku są zaproszeni do uczestniczenia we Mszy świętej sprawowanej w tradycyjnej formie rytu rzymskiego.

Wkrótce na stronie internetowej warszawskiego duszpasterstwa podawane będą istotne szczegóły tej inicjatywy.

piątek, 4 maja 2012

Nowa fundacja benedyktyńska we Francji

Tradycja Katolicka we Francji rozwija się coraz dynamiczniej. W grudniu 2011 roku J.E Dominique Rey, biskup diecezji Fréjus-Toulon, erygował Klasztor św. Benedykta - nową wspólnotę monastyczną opartą na regule benedyktyńskiej, która celebruje świętą liturgię według starej i klasycznej formy monastycznego rytu rzymskiego. Przełożony wspólnoty udzielił wywiadu dla strony New Liturgical Movement, którego tłumaczenie zamieszczamy:


Czcigodny Ojcze Przeorze, czy mógłbyś opowiedzieć o początkach waszego klasztoru ?

Historia naszego klasztoru ma swoje korzenie w naszym pragnieniu życia monastycznego według Reguły Świętego Benedykta. Niektórzy z nas przeszli formację oraz złożyli profesję benedyktyńską w przeszłości, lecz czuliśmy się sfrustrowani przymusem przeżywania naszego powołania w okolicznościach nad którymi straciliśmy już kontrolę. Inni również napotkali te trudności, lecz pragnęli mimo wszystko pozostać mnichami. Było to życie dalekie od ideału monastycznego i mimo iż bardzo trudne, wzmocniło jednak nasze pragnienie tradycyjnego życia mniszego w jego codziennej harmonii z klasycznym rytem liturgii. W tych okolicznościach, które okazały się całkowicie opatrznościowe, mieliśmy okazję wyrazić nasze pragnienie biskupowi Rey.
Biskup Rey przyjął nas tak, jak uczyniłby to prawdziwy ojciec. Po naszej prośbie nastąpił okres rozeznania i przygotowania praktycznego, zakładający wielki wkład biskupa, nas samych, mojego biskupa (który również okazał swą ojcowską troskliwość, życzliwość i wielkoduszność), jak również wsparcie i ofiarność wielu przyjaciół, nie zapominając o ciepłym przyjęciu mieszkańców La Garde-Freinet. Ku naszemu wielkiemu i miłemu zaskoczeniu było dla nas możliwym rozpoczęcie całego monastycznego horarium od pierwszej niedzieli Adwentu oraz celebrowanie erekcji klasztoru w pierwsze Nieszpory Niepokalanego Poczęcia N.M.P.

Jakie wsparcie otrzymaliście od diecezji Fréjus-Toulon i jej biskupa?

Wsparcie biskupa i diecezji było i pozostaje nadal bardzo solidne. Postawa bp Rey jest od zawsze przeniknięta pytaniem, w jaki sposób jako biskup przysłużyć się do umocnienia i rozwoju Kościoła. On jest gotowy aby wraz ze swą diecezją włączyć się w służbę inicjatywom, które według niego pozwolą na rozwój Królestwa Bożego na Ziemi. Szuka rozwiązań, a nie problemów. Czynią to również jego współpracownicy: wikariusz generalny, sekretarze, kanoniści, rada finansowa i inni. Wszyscy oni współpracują razem by budować Kościół na pewnych również i finansowych fundamentach. Został nam powierzony duży, przykościelny budynek parafialny (już teraz, pytamy się z radością czy nie będzie zbyt mały), jak i kościół w którym sprawujemy oficjum. Proboszcz, który przyjął nas bardzo życzliwie mieszka w innej miejscowości, w której posługuje, a tutaj odprawia trzy Msze Święte w tygodniu, dla niewielkiej, lecz bardzo zaangażowanej parafii. To „współdzielenie” kościoła, dobrze funkcjonuje i daje możliwość wiernym dodatkowego uczestnictwa w oficjum i Mszach celebrowanych poza ich stałym porządkiem.
Bp Rey okazał nam także swą wielkoduszność, pomagając nam finansowo przy naszej instalacji, mam tu na myśli choćby bardzo wysokie stawki ubezpieczenia socjalnego - lecz pracujemy nad tym, aby jak najszybciej stać się niezależnymi finansowo.
Praktyczną i braterską pomoc otrzymaliśmy od całej diecezji, miejscowych kapłanów i wiernych, którzy oprócz zachęty z ich strony, zapewnili nam także wiele dóbr materialnych, niezbędnych w tak dużym domu.
Klasztor to zawsze coś innego i nowego, ale został przyjęty z gościnnością i otwartością kapłanów i wiernych świeckich, z której, ta diecezja jest bardzo znana.

Czy jesteście częścią światowej Konfederacji benedyktyńskiej?

Mimo iż obaj przeszliśmy ważny nowicjat i złożyliśmy profesję będąc w konfederacji, nasz klasztor jest założony przez biskupa i jest częścią diecezji. Co nie świadczy, że jesteśmy odizolowani: wielu mnichów Konfederacji jest naszymi dobrymi przyjaciółmi i cieszy nas bardzo ich braterska pomoc i wsparcie. Pewien zaprzyjaźniony Opat przyjął prośbę naszego biskupa, aby pomóc nam, w razie gdy wspólnota zacznie się powiększać. Poprosiliśmy w sposób szczególny o pomoc w formacji nowicjuszy. A więc będąc niezależni od Konfederacji, pozostajemy w ścisłych relacjach z jej członkami i głęboko cenimy sobie ich wizyty, wsparcie, mądrość i doświadczenie, którymi z nami się dzielą.

Czy mógłby ojciec opowiedzieć o porządku dnia i życiu liturgicznym w klasztorze?

Nasz porządek dnia jest prosty, zaczyna się matutinum o godz. 4.00, a kończy kompletą o godz. 20.00. Obejmuje on całe śpiewane oficjum według Breviarium monasticum (1963), jak również mszę konwentualną wg. usus antiquior. Porządek dnia to nie jakaś reklamowa sztuczka, czy też wytwór wyobraźni - to rzeczywistość i trzeba przyznać iż mimo wymagań które nakłada - to radość życia.
W naszym życiu liturgicznym «staramy się czynić tyle ile jesteśmy w stanie zrobić», jak zachęcał do tego św. Tomasz z Akwinu w sekwencji Lauda Sion « quantum potes, tantum aude ». Codzienny i wierny śpiew wszystkich oficjów to nie małe przedsięwzięcie. Gdy wspólnota będzie się powiększać, będziemy z pewnością mogli zrobić więcej, gdyż każde nowe powołanie to dar Opatrzności Bożej, pozwalający wspólnocie monastycznej chwalić Boga w sposób doskonalszy w świętej liturgii.
Oczywiście, życie liturgiczne jest sercem naszego klasztoru. Jest racją naszego istnienia. Jesteśmy tu, aby przede wszystkim służyć Bogu, aby nic nie stawiać ponad Jego służbę, jak tego uczy św. Benedykt. To nadaje tożsamość naszemu powołaniu, wyznacza wyraźny kierunek w konkrecie dnia codziennego i mówiąc raz jeszcze przynosi wiele radości. Jest czymś wspaniałym iż dzięki woli i zezwoleniu naszego papieża Benedykta XVI (którego całkowicie podziela, wspiera i promuje bp. Rey), celebrowanie starszych rytów liturgicznych nie stanowi już żadnego problemu. Nie stanowi i nie powinien już wzbudzać kontrowersji sposób, w jaki dniem i nocą wielbimy Boga w modlitwie, czy też składamy Najświętszą Ofiarę Mszy, jak to mnisi czynili od wieków.

W jaki sposób wasz klasztor może uczestniczyć i wspierać nowy ruch liturgiczny którego pragnie papież Benedykt ?

Jesteśmy niewielką wspólnotą monastyczną, która na ile jest to możliwe, stara się żyć wiernie i intensywnie liturgią. Szukamy przede wszystkim należytej służby Wszechmocnemu Bogu, a czyniąc to, wzrastania w osobistym nawróceniu przez uzgadnianie naszego życia z Jego drogami. W «nowym ruchu liturgicznym» chodzi przede wszystkim o to, aby stać się samemu liturgicznym, aby przesiąknąć świętą liturgią, pozwolić jej oddziaływać na to kim jestem i w jaki sposób żyję, oraz dać miejsce nawróceniu, które jest sercem Reguły świętego Benedykta. Nie pretendujemy do tego, aby wnieść wkład na wielką skalę. Lecz jeśli będziemy każdego dnia wiernie i wielkodusznie żyli duchem liturgii, z pewnością zostawi to nasz własny, mały ślad w Kościele i świecie. W dziele Bożej Opatrzności odegramy naszą skromną rolę w rozwoju nowego ruchu liturgicznego.
Dajemy świadectwo, liturgicznego i mniszego życia, którego owoce dają się już nam zauważyć. Naszą inaugurację celebrowaliśmy w pierwsze Nieszpory Niepokalanego Poczęcia, śpiewane w chorale gregoriańskim według rytu monastycznego. Przyjaciele, lokalne duchowieństwo, parafianie oraz ci, którzy już od dawna nie byli w Kościele, przyłączyli się do naszej modlitwy i mimo iż dla wielu było to pierwsze takie doświadczenie, śpiewali znakomicie. Liturgia Kościoła w swej tradycji monastycznej zajaśniała w pełni i dotknęła wiele serc tamtego wieczora. Jeśli uda się nam kontynuować w ten sposób, a wierzę że tak, będzie to również nasz wkład.

Czego powinien się spodziewać ktoś, kto rozeznawałby przyłączenie się do waszej wspólnoty?

Bylibyśmy gotowi, aby przyjąć go na pewien nie długi okres, aby mógł poznać nasz sposób życia, gdyż czymś innym jest o nim mówić, a czym innym doświadczyć go osobiście. Następnie, byłby wskazany dłuższy, co najmniej miesięczny pobyt, w celu lepszego rozeznania. Gdyby zdecydował się na wstąpienie do klasztoru, miałby miejsce zwykły proces kandydatury, czyli postulat (co najmniej 3 miesiące oraz roczny nowicjat, który może się przedłużyć do półtora roku).

I jaka formacja następnie ?

W czasie postulatu i nowicjatu formacja skupia się głównie na modlitwie i życiu monastycznym: reguła, historia życia monastycznego, święta liturgia, psalmy, łacina i ze względu na naszą sytuację geograficzną również nauka języka francuskiego. Po profesji czasowej, formacja odpowiadałby zdolnościom poszczególnych osób i potrzebom klasztoru. Jedni mogliby podjąć studia teologiczne w dążeniu do święceń kapłańskich, inni rozwijać swoje kompetencje w innych dziedzinach - chcemy przyjąć tych wszystkich, których dobry Bóg nam przyprowadzi, aby zostali jak to dawniej nazywano braćmi chórowymi czy też braćmi tzw. konwersami. W zależności od potrzeb klasztoru i Kościoła, ci, którzy posiadaliby odpowiednie zdolności, byliby także zachęcani, aby kontynuować studia. Lecz, najlepsza formacja dla każdego postulanta czy nowicjusza, to bycie wiernym wymaganiom codziennego życia z jego wyzwaniami i czasem rzeczywistymi trudnościami. Wytrwałość pośród tych trudności pozwala powołanym do życia monastycznego wejść na drogę nawrócenia, które jest naszym powołaniem i zasmakować radości życia pomiędzy braćmi, w braterstwie zwanym « szkołą służby pańskiej ». Nie jest to łatwe do wyjaśnienia, ale dla tych którzy są do tego wezwani, chodzi o coś bardzo realnego i pokrzepiającego, o prawdziwą łaskę i przywilej. Jak to śpiewamy w niedzielnym oficjum prymy « viam mandatorum tuorum cucurri, cum dilatasti cor meum » (biegłem drogą twych przykazań, gdyś rozszerzył serce moje).

Czy macie już braci nowicjuszy?

Jak na razie nasza wspólnota istnieje krócej niż mógłby trwać postulat! Mamy dwóch poważnych kandydatów do nowicjatu i jeśli Bóg zechce przyjmą habit jeszcze w tym roku. Są także kandydaci którzy chcieliby złożyć nam dłuższą wizytę. Ważnym jest aby nie pośpieszać rozeznania, i dać każdemu czas, przestrzeń i wolność konieczne do podjęcia dobrej decyzji w stosownym do tego momencie. Wolimy nie mówić kto i kiedy powinien wstąpić, aby chronić tę wolność, gdyż każdy z nas ma prawo do swojego życia prywatnego.

Klasztor jest wyłącznie anglojęzyczny?

Nie wyłącznie. My mówimy oczywiście po angielsku, ale musimy również uczyć się francuskiego. Jesteśmy otwarci na wszystkich, których Bóg nam posyła. Ostatnio nasz biskup powierzył nam formację końcową seminarzysty, który nie mówi po angielsku, więc nasz francuski doskonali się z chwili na chwilę! Podczas głoszenia używamy zarówno języka angielskiego jak i francuskiego: wielu tutejszych mieszkańców jest rodzonymi anglofonami.

Jaką pracę wykonują członkowie wspólnoty?

Naszym pierwszym zadaniem jest modlitwa i własne nawrócenie. Następnie praca związana z rozeznaniem i formacją kandydatów. Po tym następują wszystkie stałe obowiązki administracyjne i domowe poczynając od kuchni i sprzątania, po odpowiedzi na listy i płacenie rachunków. Zarządzamy także niewielkim butikiem i produkujemy sami pewne rzeczy, które są tam sprzedawane, między innymi karty pocztowe. Żywimy nadzieję że będziemy mogli także trochę publikować. Mamy do swojej dyspozycji niewielki teren, który jest przeznaczony dla naszych upraw. Czasem głosimy wykłady z dziedzin liturgicznych, akademickich i innych płaszczyzn intelektualnych. Przyjmujemy gości i rekolektantów oraz pełnimy posługę dla osób przywiązanych do starego rytu. Pomagamy także od czasu do czasu biskupowi w różnorakich projektach. Poza zwykłymi działaniami nasza praca polega na odpowiedzi szansom, talentom i potrzebom, które Opatrzność Boża nam zsyła o ile tylko nie zaćmiewają one dzieła bożego.

Gdzie jesteście usytuowani ? Czy możliwym jest dla was przyjęcie gości?

Nasze miejscowość jest położona na wysokości łańcucha Maurów, między Fréjus a Toulon w Prowansji. Jesteśmy około 10 km od Morza Śródziemnego i 20 km na północ od Saint Tropez. Jest to region wyjątkowo piękny, a nasze miasteczko jest niewielkie i spokojne. Są tu wspaniałe widoki zachęcające do długich spacerów po górach, idealne dla rekolektantów. Zamieściliśmy kilka zdjęć na naszej stronie internetowej.
Tak, goście są zawsze mile widziani, zarówno dla uczestnictwa w oficjum i mszy które są publiczne czy też spędzenia kilku dni odpoczynku lub rekolekcji. Mężczyźni, którzy chcieliby spędzić jakiś czas w klasztorze, powinni wcześniej skontaktować się z nami. Gościnność więc stanowi ważną część naszego powołania.
Jeśli chodzi o dojazd do klasztoru, całkiem niedaleko nas jest duży dworzec (Les Arcs), z którego (częściej w weekendy i okresie letnim) ruszają autobusy, przejeżdżające przez naszą miejscowość. Mimo to, samochód jest najlepszym i najpraktyczniejszym środkiem transportu. Jest także dobra droga, biegnąca przez wybrzeże, oraz autostrada Provence (A8).Z obydwu tych dróg, potrzeba około pół godziny, aby do nas dojechać.

W jaki sposób można wesprzeć wasz klasztor?

Przede wszystkim muszę tutaj wyrazić naszą wdzięczność, za liczne ofiary i dary, które dotąd otrzymaliśmy. Byliśmy nieustannie zadziwieni dobrocią Bożej Opatrzności działającą przez tak wiele wielkodusznych serc. Fakt, iż mogliśmy rozpocząć nasze życie tutaj, w dużej części wynika z braterskiej miłości ludzi, których czyny znane są Wszechmogącemu Bogu, za których modlimy się codziennie i ofiarujemy raz w miesiącu Mszę Świętą w ich intencji.
Jak wspomniałem o tym wcześniej, musimy rzeczywiście stać się jak najszybciej niezależni finansowo. Z napływem nowych powołań, ta potrzeba staje się coraz bardziej nagląca. Wsparcie i dary są zawsze mile widziane i są rzeczywistym błogosławieństwem. Nasza strona internetowa podaje różne sposoby aby móc nas wesprzeć: używając nasze własne linki aby zakupić coś na stronie Amazon, ofiarując nam jeden tytuł z listy rzeczy, których potrzebujemy (chcielibyśmy przede wszystkim powiększyć naszą bibliotekę), kupując w naszym butiku, składając ofiarę czy zamawiając Mszę Świętą. Jesteśmy w pełni świadomi, że powinniśmy sami ciężko pracować nad rozwojem naszego przemysłu i dochodów. To wymaga zarówno ludzi jak i kapitału - ale Opatrzność Boża nas nie opuści, o ile będziemy wierni naszemu powołaniu monastycznemu.

Czy posiadacie program formacyjny dla oblatów?

Tak, cieszymy się już naszym pierwszym oblatem-nowicjuszem, kapłanem diecezji, który przyodział habit niedługo po naszej inauguracji. Oblaci stanowią część naszej rodziny i mają udział w jej dobrach duchowych, my z kolei korzystamy z ich braterskiej przyjaźni i wsparcia. Mężczyźni i kobiety (katolicy), którzy są zainteresowani naszą oblaturą mogą znaleźć informacje na ten temat na naszej stronie internetowej.

Dom Aidan, co szykuje przyszłość dla Klasztoru Św. Benedykta ?

To co szykuje nam przyszłość to z pewnością oficjum monastyczne, które będzie sprawowane, kolejne okazje do ćwiczenia się w braterskiej miłości, znoszenie trudów i cierpienia w wierze i nadziei, szanse przyjmowania jak Chrystus tych, którzy pukają do klasztoru nie zawsze uświadamiając sobie własną potrzebę szukania Boga. I jeśli będziemy wierni temu co Reguła nam wskazuje w każdej z tych sytuacji, to na pewno Bóg będzie wychwalany i odnajdowany, a czyniąc to będziemy bardziej do Niego podobni.
Mamy oczywiście projekty i nadzieje, ale Opatrzność ma szerszą perspektywę i często „tasuje, po czym na nowo rozdaje karty”. Zobaczymy co przyszłość nam przyniesie. Jeśli wspólnota będzie wierna Regule i podążała za głosem bożym, przyszłość jaka by nie była, będzie zależna od Boga.
Niech Bóg błogosławi was i waszych czytelników !

 
Monastère Saint-Benoît
 2, rue de la Croix
 83680 La Garde-Freinet
 France

tł. kl. Wojtek Pobudkowski