środa, 3 lutego 2010

Konsekracja dzwonu na Malcie dokonana według tradycyjnego rytuału

Zamieszczamy tekst nadesłany do redakcji naszego portalu, którego autorem jest Robert Cassar z Malty. Tekst tłumaczyła Izabella Parowicz.

W niedzielę 24 stycznia 2010r., w miejscowości Cospicua, przed kościołem św. Teresy, będącym kościołem macierzystym zakonu Karmelitów Bosych na Malcie, został uroczyście konsekrowany i ochrzczony historyczny dzwon, odlany w 1930r. jako egzemplarz wzorcowy przez angielską firmę John Taylor and Co Founders z Loughborough. Dzwon ten po II wojnie światowej został przeniesiony kolejno do dwóch angielskich kościołów, gdzie w późniejszych latach został zastąpiony przez mniejsze dzwony i stał się tam przedmiotem zbędnym; szczęśliwie znalazł się jednak nabywca na Malcie. Zakup dzwonu sfinansował baron Saviour Testaferrata Moroni Viani, który został również jego ojcem chrzestnym.

Ceremonia konsekracji dzwonu według tradycyjnego rytu DE BENEDICTIONE SIGNI VEL CAMPANAE, zatwierdzonego w tej formie przez papieży Benedykta XIV i Leona XIII, po raz ostatni odbyła się na Malcie w 1957r.; ówczesny arcybiskup Malty, Michael Gonzi, konsekrował w ten sposób dzwony kościoła parafialnego w miejscowości Gzira. Odtąd wszystkie nowe dzwony na Malcie były jedynie święcone, a nie konsekrowane.

Posoborowa ceremonia jest bardzo uproszczona i pospieszna; nie podkreśla głębokiego, teologicznego i duchowego znaczenia, jakie ma dzwon kościelny szczególnie w momentach, w których jego bicie rozlega się z wieży świątyni Pańskiej. Niedzielna, tradycyjna ceremonia, sprawowana była przez Ojca Prowincjała wspólnoty terezjańskiej na Malcie, wielebnego Martina Borga OCD. Stało się to możliwe dzięki papieskiemu motu proprio Summorum Pontificum z 7 lipca 2007r.

Ceremonia miała bogatą wymowę symboliczną. Towarzyszył jej śpiew chorału gregoriańskiego. Psalmy poprzedziły bezpośrednio egzorcyzm dzwonu: celebrans poświęcił wodę, następnie, zbliżywszy się do dzwonu w asyście dwóch mnichów terezjańskich, obmył go dokładnie zewnątrz i wewnątrz wodą, używając w tym celu pęku liści laurowych. Obmyte zostało również serce dzwonu.

Na zakończenie powyższego rytu chrzcielnego pod wiszącym dzwonem wzniecone zostało niewielkie ognisko, w którym użyto węgla i gałązek dzikiego tymianku. W ogniu tym płonęły kadzidło i mirra, a ich opary ogarnęły dzwon. Celebrans wraz z asystą ukląkł przed dzwonem i zaintonował antyfonę:
Deus, in sancto via tua: quis Deus magnus sicut Deus noster?

Następnie odbyła się ceremonia namaszczenia. Celebrans za pomocą kciuka uczynił znak krzyża na czaszy dzwonu, chrzcząc go jego imieniem (Carmela Petra). Gdyby konsekracja ta została dokonana przez biskupa, namaszczenie składałoby się z siedmiu znaków krzyża uczynionych na zewnątrz i czterech znaków krzyża wewnątrz dzwonu. Ze względu na to, że celebransem był ojciec prowincjał zakonu, ta część ceremonii została pominięta.

Ceremonię zwieńczyło uroczyste bicie dzwonu ku radości zgromadzonych wiernych. W roli dzwonników wystąpili fundator z rodziną, przedstawiciele wspólnoty terezjańskiej oraz inni dostojni goście.