sobota, 17 listopada 2012

Forma zwyczajna po Summorum Pontificum

Prezentujemy refleksję benedyktyna, ojca Marka Kirby'ego, na temat zwyczajnej formy rytu rzymskiego, którą zamieścił na swoim blogu. Autor jest przeorem tradycyjnego klasztoru Silverstream Priory w Irlandii.

De retour (Powrót)

Wczoraj powróciłem z Francji. Ach, piękno Francji, francuska inteligencja i dowcip, łaska wielu przyjaźni zakorzenionych w wierze, pełne czci podejście do jedzenia, napojów i dzielenia stołu! Podczas pobytu we Francji, ze względu na okoliczności mojej podróży i dla istotnych względów duszpasterskich, celebrowałem Mszę Świętą w tak zwanej formie zwyczajnej, co robię rzadko od czasu, kiedy otrzymaliśmy w darze Summorum Pontificum.

Godność i piękno

Muszę wprost powiedzieć, że w obu miejscach, w których składałem Najświętszą Ofiarę w rycie zwyczajnym, wszystko było idealne: godne święte naczynia, piękne ornaty z doskonałej wełny z ręcznie haftowanymi zdobieniami, nieskazitelny obrus ołtarzowy, piękne dekoracje z kwiatów itp. Śpiew również był piękny, w całości po francusku, ale wykonywany z szacunkiem, uwagą i artyzmem.

Obrzędy wstępne

Pomyślałem, że jednak podzielę się z moimi czytelnikami, zwłaszcza braćmi w kapłaństwie, swoim doświadczeniem z Mszy w rycie zwyczajnym, jako że od roku 2007 na co dzień celebruję w Usus Antiquior. Pierwsze, co mnie uderzyło, to niestosowność rozpoczęcia Świętej Ofiary twarzą do zgromadzonych, a nie stojąc u stóp ołtarza zwróconym ku liturgicznemu wschodowi. Początek, obrzędy wstępne, przekroczenie progu [granicy] są niesłychanie ważne właśnie dlatego, że mają wpływ na to, co następuje dalej. Nigdzie nie jest to bardziej prawdziwe niż w liturgii.


Introibo Ad Altare Dei

To jest więcej niż ciekawe [osobliwe], że wers z psalmu 42 tradycyjnie wypowiadany u stóp ołtarza przed Confiteor, został wykreślony z mszału Pawła VI: Introibo Ad Altare Dei – Przystąpię do ołtarza Bożego. To dziwne, że w mszale charakteryzującym się wieloma opcjami [możliwościami wyboru] nie przyznano miejsca na tradycyjnie używany Psalm 42. Zamiast tego inne możliwości zostały wymyślone, adoptowane lub w inny sposób wprowadzone do obrzędów wstępnych.

Ku Najświętszej Ofierze

Po opuszczeniu zakrystii i po wejściu do świątyni serce kapłana jest na ołtarzu, nie na miejscu przewodniczenia i nie na ambonie. Wszystko, co poprzedza serce Świętej Ofiary (czyli Kanon), jest jej podporządkowane. Nawet głoszenie i słuchanie Słowa Bożego z jego kulminacją w Ewangelii jest podporządkowane Świętemu Dziękczynieniu, Sursum Corda, mistycznemu urzeczywistnieniu Ofiary Krzyża.

Przewodniczenie i ołtarz

Kapłan wchodząc do świątyni jest świadomy, że będzie stał przed ołtarzem, aby złożyć na nim Ofiarę. Fakt, że przechodzi bezpośrednio do miejsca przewodniczenia, choć po oddaniu czci ołtarzowi, powoduje, że kierunek akcji liturgicznej ulega zmianie, zakrzywieniu. Kapłan sam staje w centrum uwagi. Jego znak krzyża, jego powitanie, jego wprowadzenie do aktu pokuty powoduje odciągniecie uwagi wiernych od ostatecznego celu Mszy, od oddawania czci Bogu (latria).

U stóp ołtarza

Przez umieszczenie obrzędów wstępnych, włączając Akt Pokuty, na miejscu przewodniczenia, Msza rozpoczyna się w samodzielnej, horyzontalnie zamkniętej przestrzeni. Nawet jeśli Confiteor jest skierowany do Boga Wszechmogącego, jego efekt jest mocno osłabiony, ponieważ modlitwa jest odmawiana: (a) z miejsca przewodniczenia twarzą do wiernych; (b) stojąc w pozycji wyprostowanej zamiast w głębokim pokłonie i (c) nie w jakimś konkretnym kierunku, ale do jakiejś niejasnej przestrzeni wokół lub ponad głowami ludzi. Ten szczególny element [Mszy] nie jest sukcesem Novus Ordo. Nie działa tak, jakby należało się spodziewać. To musi zostać poprawione. Czy nie nadszedł już czas, aby ponownie odkryć znaczenie tej modlitwy i głębokiego pokłonu u stóp ołtarza?

Dominus vobiscum

Poprawienie Obrzędów Wstępnych i Aktu Pokuty w odniesieniu do Usus Antiquior i zastąpienie pierwszego pozdrowienia zgromadzonych (Dominus vobiscum) po Gloria (lub Kyrie) i przed Kolektą będzie długą drogą do odzyskania poczucia kierunku do Boga każdej czynności liturgicznej, zwłaszcza jako znaku zbliżania się do ołtarza w celu złożenia Najświętszej Ofiary.

Złe nowe Offertorium

Drugą rzeczą, która mnie uderzyła, są niedostatki zreformowanego Offertorium. Zostało już napisane wiele na ten temat przez innych. Wydaje mi się konieczne przywrócenie w nowym rycie antyfony, jak również modlitw i gestów tej części Mszy z Mszału Piusa V.

Ad Orientem

Jest rzeczą oczywistą, że rubryki Novus Ordo sugerujące zorientowanie kapłana na liturgiczny wschód od Offertorium do Komunii Świętej muszą stać się zawsze i wszędzie normą. Nic bardziej nie zakłóciło ars celebrandi niż zwyczaj składania Najświętszej Ofiary twarzą do ludu. W wielu przypadkach jest to zniewagą dla Boskiego Majestatu. Poza tym uciążliwie rozprasza zarówno celebransa, jak i wiernych, symbolicznie, ale niestety i podprogowo, dewaloryzuje skutecznie ofiarny charakter Mszy. Żadna ilość katechez, choćby w najlepszej wierze, nie będzie w stanie przywrócić Novus Ordo ars celebrandi, jak zrobiłoby to samo z siebie przywrócenie kierunku ad orientem. W tym miejscu, bardziej niż w jakiejkolwiek innej części Mszy, postawa [ad orientem] wyraża więcej niż słowa.

Kanon Rzymski

Kiedy dotarłem do Modlitwy Eucharystycznej używając Kanonu Rzymskiego adoptowanego – myślę, że raczej okaleczonego – do nowego rytu Mszy, poczułem się mocno zaniepokojony. Wyeliminowanie tradycyjnych znaków krzyża i uklęknięć [genuflectio] pachnie purytańskim racjonalizmem albo obawą przed udziałem ciała w wyrażaniu kultu bądź ośmieszeniem się z tego powodu. W efekcie otrzymujemy rozdział słów od działania [kapłana], rodzaj desakralizacji tekstu.

Nie ma absolutnie żadnego powodu, aby zmieniać odwieczne i czcigodne słowa konsekracji w Kanonie Rzymskim. Sacrosantum Concilium w żaden sposób nie upoważnia, ani nie usprawiedliwia tak barbarzyńskiego ataku na tekst powszechnie uważany za święty i w tradycji niezmienny. Czyż 50 lat po Soborze Watykańskim II nie nadszedł w końcu moment naprawienia szkód wyrządzonych przez błędną interpretację i zuchwałe lekceważenie soborowego dokumentu i intencji ojców Soboru?

Słowa Konsekracji a Mysterium Fidei

Proponuję zatem, aby słowa konsekracji w Modlitwach Eucharystycznych II, III oraz IV nowego rytu Mszy zostały doprowadzone do zgodności z tradycyjnym tekstem Kanonu Rzymskiego, tak jak znajdujemy je w mszale z 1962 roku i jakie były używane podczas Soboru Watykańskiego II oraz w latach bezpośrednio po nim. Pociągnie to za sobą ponowne wprowadzenie słów Mysterium Fidei do formuły Konsekracji nad kielichem i usunięcie aklamacji wprowadzonej mszałem Pawła VI, co szczerze mówiąc, przynajmniej w mojej opinii, nie byłoby wielką stratą. Te nieorganiczne wstawki do Kanonu mają taki skutek, że przerywają strumień i płynność modlitwy.

Modlitwy Eucharystyczne?

Oczywiście, trzeba sobie zadać pytanie, czy cztery Modlitwy Eucharystyczne są rzeczywiście niezbędne w nowym rycie Mszy. Z czterech najczęściej stosowana jest II, nie z powodu wewnętrznej wzniosłości, ale ze względu na jej zwięzłość. To rutynowo odklepywany z pamięci tekst, którego termin ważności już dawno minął. Powinien zostać honorowo pogrzebany obok brewiarza kardynała Quignoneza. Czwarta Modlitwa Eucharystyczna w większości miejsc jest używana niezwykle rzadko, jeśli w ogóle. III Modlitwa Eucharystyczna, tzw. Kanon Pawła VI, jest następną najczęściej używaną. Może należałoby ograniczyć ilość Modlitw Eucharystycznych z 4 do 2, zachowując tylko czcigodny Kanon Rzymski i tą nazywaną teraz III Modlitwą? Myślę, że powinno być prawnie nakazane obligatoryjne używanie Kanonu Rzymskiego we wszystkie niedziele, uroczystości, święta Apostołów i świętych wymienianych w Communicantes  i Nobis Quoque.

Domine, non sum dignus

Trzykrotne Domine, non sum dignus musi zostać przywrócone w nowym rycie Mszy. Ta serdeczna modlitwa setnika jest sztucznie ucięta i brzmi żałośnie. Nie na próżno Domine, no sum dignus jest powtarzane trzykrotnie; to łaska skruchy, która zdemoluje drzwi nawet do najbardziej zatwardziałych serc.
Komunia Święta

Sposób udzielania Komunii Świętej wiernym został pokazany przez papieża, ale jego przykład nie zdobył u biskupów poparcia, na jakie zasługuje. Wydaje się, że większość biskupów jest niewrażliwa na przekonujący język przykładu, a więc powinni zostać przymuszeni przez prawo. Komunia Święta na rękę, proliferacja skandalicznych nadużyć nadzwyczajnych szafarzy Komunii Świętej to są sprawy, które muszą zostać uwzględnione w jasnym i wiążącym prawodawstwie. Poważne zgorszenie, jakie te praktyki powodują w Kościołach Wschodnich, samo w sobie jest wystarczające, aby uzasadnić ich natychmiastowy zakaz.

Ostatnia Ewangelia

I na koniec dobrze jest, moim zdaniem, zamknąć Mszę czytaniem Prologu do Ewangelii św. Jana. W istocie rzeczy jest to rodzaj końcowego błogosławieństwa wiernych, dziękczynienia po Komunii Świętej oraz most łączący Święte Tajemnice i świat, który mogą odkupić, uzdrowić, uświęcić i podnieść. Uważam więc, że Prolog Ewangelii św. Jana powinien zostać dodany do nowego rytu Mszy, z wyjątkiem tych przypadków kiedy bezpośrednio po samej Mszy następuje jakaś inna liturgia.

Reforma reformy?

To tylko kilka myśli z mojego doświadczenia powrotu – z konieczności duszpasterskiej – do Mszy Novus Ordo przez niecały tydzień. Nie mogłem się doczekać, kiedy będę mógł powrócić do Usus Antiquior. Istnieje pilna potrzeba korekty, wzbogacenia i konsolidacji nowego rytu. “Reforma reformy” jest jednym z najpilniejszych zadań Nowej Ewangelizacji. Czy nie czas już na jasne i wiążące prawo liturgiczne w służbie życiu? Przykład dawany przez Ojca Świętego, jakkolwiek budujący i pocieszający, może okazać się niewystarczający do ograniczenia nadużyć szerzących się w Kościele i do “naprawy” nowego rytu Mszy. Trzeba czegoś więcej.

o. Mark Daniel Kirby OSB
Źródło: Vultus Christi
Tłumaczenie na język polski: Ex Optima Fide