środa, 23 listopada 2011

Kapłan i obrzędy Komunii

Publikujemy tłumaczenie kolejnego z serii tekstów, które zostały opublikowane przez Urząd Celebracji Liturgicznych Stolicy Apostolskiej z okazji Roku Kapłańskiego, który miał miejsce w latach 2009-2010:

Kapłan i obrzędy Komunii

Liturgia przygotowuje na przyjęcie Eucharystii
Kapłan zbliżając się do obrzędów Komunii podczas Mszy przygotowany jest przez Modlitwę Eucharystyczną którą właśnie skończył odmawiać, do wiedzy iż „moc słów i działania Chrystusa oraz moc Ducha Świętego sprawia, że pod postaciami chleba i wina uobecnia się sakramentalnie Ciało i Krew Chrystusa, Jego ofiara złożona na krzyżu raz na zawsze.” [1]
Ponadto, gdy zbliża się moment kiedy kapłan i lud przyjmują Świętą Eucharystię; tzn. gdy przygotowują się do spożycia Ciała Chrystusa oraz do wypicia Jego Krwi, możemy odwołać się do mowy Jezusa w Kafarnaum, która przedstawia przyjęcie Błogosławionej Eucharystii tak jako nadejście jak i spotkanie.[2]
W kontekście nadejścia, Ewangelia wg św. Jana mówi: „Albowiem chlebem Bożym jest Ten, który z nieba zstępuje i życie daje światu.” [3] Jako spotkanie, Eucharystia jest przedstawiona jako wyrażenie relacji w Trójcy Świętej wyrażanej przez synowski stosunek Boga do jego Ojca w Niebie. Jezus tłumaczy: „Nie znaczy to, aby ktokolwiek widział Ojca; jedynie Ten, który jest od Boga, widział Ojca. Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: kto wierzy, ma życie wieczne. Jam jest chleb życia.” [4] „Jak Mnie posłał żyjący Ojciec, a Ja żyję przez Ojca, tak i ten, kto Mnie spożywa, będzie żył przeze Mnie.” [5] Konsekwentnie, osobiste i publiczne przygotowanie na Eucharystię, które obrzędy Komunii tak wyraźnie wzmacniają zarówno w zwyczajnej i nadzwyczajnej formie, nie przysposabia kapłana i innych do przyjęcia „rzeczy”, lecz osoby. Jak podsumował to Romano Guardini, „Nie to lecz On, najwyższa Osoba chwalona przez całą wieczność”. [6]
W formie zwyczajnej (wg mszału Pawła VI), lud stoi aby rozpocząć obrzędy Komunii, odprawiane przez kapłana. Symbolicznie, obraz kapłana przy środku ołtarza, z ludem stojącym wokół, oddaje Kościół będący z Chrystusem w Niebie na końcu świata. Kapłan rozpoczyna Pater Noster, które potem jest wypowiadane lub śpiewane przez wszystkich. Różni autorzy wskazują na słowa którymi Jezus nauczył nas się modlić z ufnością i których używamy przed przystąpieniem do Eucharystii.
Ojcze Nasz
Teksty komentarzy św. Cypriana na temat Modlitwy Pańskiej są przypisane Urzędowi Czytań na jedenasty tydzień czasu zwykłego w Liturgia Horarum aby uczyć nas większego doceniania ich znaczenia. [7] Doradzają one kapłanowi pamiętać, że każde odmówienie Pater Noster jest aktem eklezjalnym, mającym swe skutki również dla życia innych. Św. Cyprian napisał: „Przede wszystkim, nauczyciel pokoju i jedności nie kazał nam modlić się samemu i w prywatny sposób, tak że każdy modli się za siebie. Nie mówimy: ‘Ojcze Mój, któryś jest w niebie’ lub ‘Chleba mojego powszedniego.’ […] Nasza modlitwa jest publiczna i za wszystkich, i kiedy modlimy się, robimy to nie za jedną osobę lecz za cały lud, ponieważ wszyscy jesteśmy jednością.” [8]
Libera nos kontynuuje w harmonijny sposób wyjaśnienie nam skutków Pater Noster i opisuje ludzką niegodność i potrzebę wybawienia, z którą zbliżamy się do Eucharystii. Kapłan, modlący się w imieniu wszystkich, przypomina z jednej strony o tym wszystkim co niszczy nasz pokój w życiu, pełnym grzechu i niepokoju, a z drugiej strony o radosnej nadziei wzbudzanej przez przyjście Pana. Lud kończy modlitwę wersetem wyrażającym oczekiwanie, iż Pan wypełni jego obietnicę bycia wychwalanym w nim. Modlitwa Domine Iesu Christe przenosi punkt ciężkości z naszych grzechów i niepokojów na wiarę Kościoła, która oczekuje pokoju i jedności Królestwa w spełnieniu woli Bożej. Następnie kapłan rozkłada swe ręce i wymienia pozdrowienie ze zgromadzeniem: Pax Domini sit semper vobiscum. Et cum spiritu tuo.
Znak pokoju
Fizyczne przekazanie sobie znaku pokoju nie jest obowiązkową częścią liturgii. Diakon lub kapłan mogą do tego zaprosić wszystkich. [9] Kontrowersje dotyczące tego, kiedy znak pokoju może być uważany za bardziej stosowny podczas liturgii, są częścią dyskusji innej niż ta opisująca w jaki sposób zostaje on wykonany. Mszał zawiera rozróżnienia eklezjologiczne. Nie jest to rzecz jasna moment kiedy formalność ustępuje nieformalności, lecz moment kiedy ludzka intymność będąca integralną częścią porządku, ujawnia się w stosownych proporcjach. „Jest to rytualna wymiana, a nie codzienne pozdrowienie.” [10] Św. Tomasz z Akwinu wyraził tę relację między intymnością a porządkiem w swym pięknym hymnie do Najświętszego Sakramentu „Pange Lingua”, który śpiewany jest w Wielki Czwartek i Corpus Christi w liturgii rzymskiej. [11] Werset trzeci obrazuje: „W noc ostatnią, przy Wieczerzy,z tymi, których braćmi zwał, pełniąc wszystko jak należy.” [12]
Kapłan przekazuje pax diakonowi lub ministrantowi. Nie jest wyobrażalnym opuszczenie prezbiterium w celu pozdrowienia wiernych w nawie, więc wierni wymieniają znak pokoju z tymi obok nich. Przepisy rozróżniają te równoległe działania, tak żeby uniknąć eklezjologicznych nieporozumień mogących wyniknąć z modelu czysto horyzontalnego. Konkretne punkty przestankowe w zdaniu potwierdzają te rozróżnienia: „Wszyscy, zgodnie z lokalnym zwyczajem, dają wyraz komunii i miłosierdzia, jeden drugiemu; kapłan przekazuje znak pokoju diakonowi lub ministrantowi.”
Krótka część następująca po tym, ma znaczenie tak praktyczne jak i symboliczne. Rytualnie, w wielu okolicznościach, celebrans łamie większą Hostię, którą spożywa sam. Jednakże, ten obrzęd pozwala też na połamanie większej Hostii na kawałki, które potem można rozdać wiernym, podczas gdy kawałek kładziony jest do kielicha podczas gdy kapłan mówi szeptem: „Ciało i Krew naszego Pana, Jezusa Chrystusa, które łączymy i będziemy przyjmować, niech nam pomogą osiągnąć życie wieczne.”
Agnus Dei
Agnus Dei, które towarzyszy tym działaniom prosi o miłosierdzie i zwraca się do Jezusa jako Baranka Paschalnego, którego poświęcone ciało wylało krew na odpuszczenie naszych grzechów. Obraz Jezusa jako Baranka jest w wyjątkowy sposób pokazany na ołtarzu Katedry św. Bawo w Gandawie, gdzie baranek stojący na ołtarzu oddaje swą krew do kielicha. [13] Agnus Dei jest tym samym co cytowane w Księdze Apokalipsy ogłaszające godność Baranka, który został zgładzony [14] i błogosławieństwo tych zaproszonych na weselną ucztę Baranka. [15] Starożytność Agnus Dei w rycie rzymskim jest tak wielka, że wielu uczonych zgadza się, że to Papież Sergiusz I, 487-701, wprowadził go do Mszy. Trzecia inwokacja, Agnus Dei, prosi o pokój ponieważ Święta Eucharystia jest Sakramentem Pokoju, gdyż jest ona środkiem poprzez który wszyscy otrzymujący są złączeni w jedności i pokoju. [16]
Kapłan wypowiada cicho jedną z dwu modlitw przygotowawczych przez Komunią Św. W pierwszej, przez Ciało i Krew Chrystusa, prosi on o uwolnienie go od jego niegodziwości i wszelkiego innego zła, o łaskę zachowania Bożych przykazań i aby nic nie pozwoliło na oddzielenie od niego. W drugiej kapłan modli się o to, aby jego przyjęcie Ciała i Krwi Chrystusa nie przywiodło go do sądu i potępienia, lecz żeby dało mu obronę i lekarstwo dla jego umysłu i ciała. [17] Komunia kapłana, poprzedzająca Komunię wiernych, zawsze składa się z przyjęcia obydwu postaci w celu wypełnienia czynności liturgicznych Mszy. Modli się on o to, żeby Ciało i Krew doprowadziły go osobiście do wiecznego życia. Jednakże, podczas oczyszczania naczyń, prosi on w imieniu komunikujących, włączając w to siebie, żeby to co przyjęli do swych ust, mogło zostać przyjęte z czystym sercem i żeby było to wiecznie trwającą ulgą, a nie tylko chwilowym darem. Koniec tych słów i inne czynności ogłaszają, że wielkie misterium zostało odprawione w miejscu, gdzie w celebracji Eucharystycznej, kairos czyli czas dogodny według Boga, przechwycił chronos będący czasem ograniczonym przez kolejne wydarzenia wokół nas. Niemniej jednak, przed Bogiem, cisza jest jedyną stosowną odpowiedzią ze strony najgłębszych pokładów naszego jestestwa, wysławiającą wiarę, szacunek i miłosną komunię w osobie otrzymującej.
Moment ciszy powinien być ostrożnie chroniony. Powinien trwać raczej kilka minut niż kilka sekund w celu dostarczenia prawdziwej przestrzeni dla modlitwy. [18] W modlitwie po komunii, która odzwierciedla też okres ciszy po wezwaniu do modlitwy, zwłaszcza jeśli okres ciszy nie nastąpił wcześniej, kapłan prowadzi dziękczynienie Kościoła i modli się żeby dar Komunii mógł dać swój owoc w nas. Amen, którym wierni odpowiadają oraz modlitwa odmówiona przez kapłana kończą obrzędy komunii które zaczęły się wezwaniem przez kapłana do odmówienia Pater Noster.
Forma nadzwyczajna
Kapłan w obrzędach Komunii formy nadzwyczajnej wykonuje bardziej skomplikowane gesty które nie mniej wskazują kapłańską tożsamość i funkcję w przygotowaniu Komunii Świętej. Jak w formie zwyczajnej, ma spójny sens rozważenie jej cech jako takich samych, tzn. od wprowadzenia do Pater Noster aż do zakończenia modlitwy po Komunii. Jednakże, pozwalając na różne mentalności obydwu form które jednoczą się w konstrukcji rytu rzymskiego, pewne różnice są godne zauważenia.
Ponieważ Mszał Trydencki uznaje celebracje o różnym stopniu uroczystości, asystenci wykonują czynności które kapłan wypełniłby samodzielnie podczas Mszy Cichej. Kapłan wypowiada Pater Noster samodzielnie a służba odpowiada sed libera nos a malo. Libera Quaesumus wprowadza pośrednictwo wszystkich świętych w ogólności, lecz poza wspomnieniem o Naszej Pani zawiera też św. Andrzeja, prawdopodobnie z powodu szczególnego poświęcenia tego Apostoła.
Kiedy kapłan modli się „użycz nam miłościwie pokoju za dni naszych”[19], czyni on na sobie znak krzyża pateną oraz całuje ją w górną wewnętrzną krawędź przed wsunięciem pateny pod Hostię żeby dokonać przełamania. W swym objaśnieniu modlitw i ceremonii Mszy Św., Gueranger dostarcza komentarza opisującego cel Haec Commixtio przy zmieszaniu, który jest formą alegorii:
„Kapłan pozwala wówczas cząstce w jego dłoni wpaść do kielicha, a więc na zmieszanie Ciała i Krwi Pana, mówiąc w tym samym czasie: Haec commixtio et consecratio Corporis et Sanguinis Domini nostri Iesu Christi fiat accipientibus nobis in vitam aeternam. Amen. Jakie jest znaczenie tego obrzędu? Co jest symbolizowane przez to zmieszanie Cząstki z Krwią znajdującą się w kielichu? Obrzęd ten nie jest jednym z najstarszych, mimo że ma około tysiąca lat. Jego celem jest pokazanie, że w momencie Odkupienia Naszego Pana, Jego Krew została ponownie złączona z Ciałem, płynąc w jego żyłach tak jak przedtem. Nigdy nie byłoby wystarczającym, żeby tylko Dusza powróciła do Ciała; jego Krew musi uczynić to samo, tak żeby Pan mógł być cały i kompletny. Nasz Zbawiciel podczas wstąpienia do Niebios wziął z powrotem swą Krew rozlaną na Kalwarii, w Praetorium, i w Ogrodzie Oliwnym.” [20]

Panie, nie jestem godzien
Po Agnus Dei następują trzy modlitwy wypowiadane przez kapłana przed Komunią, z wzrokiem utkwionym w Świętej Hostii; tekst tych modlitw w większości znajduje się w obrzędach Komunii formy zwyczajnej. Następnie trzymając Hostię mówi on Domine, non sum dignus trzykrotnie jednocześnie uderzając się w pierś. Podczas czyszczenia pateny przed wypiciem Najświętszej Krwi cytuje on Psalm 115, „Cóż oddam Panu za wszystko, co mi wyświadczył? Podniosę kielich zbawienia i wezwę imienia Pańskiego,” lecz dodaje “modląc się, wezwę Pana bo mam zostać zachowany od swych wrogów.” [21] Podczas oczyszczenia kielicha, po Quod ore sumpsimus, kapłan modli się żeby nie został w nim żaden ślad złych uczynków i aby Ciało i Krew Chrystusa otrzymane przez niego przemieniły cały jego byt.
Można zauważyć że wszelki nacisk położony na kapłański charakter i kapłańskie czynności liturgiczne w obrzędach Komunii jest bardzo ośmielający. Podczas gdy nie skrywają one świadomości kapłana o swej niegodności, podkreślają jego wyjątkową godność kapłana i przypominają mu o tym, jak musi on starać się być czystym i świętym jak Chrystus. Po tym zapraszają one kapłana do wstąpienia w głębszą jedność z Jezusem Chrystusem, Najwyższym Kapłanem i Ofiarą, i zapraszają wiernych do dostrzeżenia służby kapłańskiej, której tajemnica jest kluczowa dla Eucharystii, „źródła i szczytu życia i misji Kościoła” [22] W tych różnych aspektach zapraszania Kościół dostrzega cud miłości Boga który poniżył się do naszej ludzkiej godności, odnawiając jego zaproszenie za każdym razem kiedy jego Przymierze Miłości staje się faktem na ołtarzu, gdy Chrystus pociąga naszą ludzką egzystencję jeszcze głębiej w swoje wywyższone Życie. Jak mówi autor Księgi Apokalipsy „Oto stoję u drzwi i kołaczę: jeśli kto posłyszy mój głos i drzwi otworzy, wejdę do niego i będę z nim wieczerzał, a on ze Mną.”
[1] KKK 1353.
[2] J 6
[3] J 6:33
[4] J 6:46:48
[5] J 6:57
[6] Guardini R., Meditations Before Mass, tł. E. Castendyk , wydrukowane ponownie w Sophia Institute Press, Manchester NH 1993, 174.
[7] Św. Cyprian., «De Oratione Dominica» 4-30, PL 3A, 91-113.
[8] Św. Cyprian., «De Oratione Dominica» 8.
[9] #128, 'pro opportunitate', Missale Romanum, Editio Typica Tertia, Typis Vaticanis 2002.
[10] J. Driscoll, What happens at Mass, Gracewing Publishing, Leominster 2005, 123.
[11] Podczas uroczystego przeniesienia Sakramentu w Wielki Czwartek i jako hymn w nieszpory Bożego Ciała
[12] "In supremae nocte caenae recumbens cum fratribus, observata lege plene […]".
[13] J. Van Eyck, The Adoration of the Lamb, detail from the Ghent Altarpiece, 1432, St Bavo Cathedral, Ghent, Belgium.
[14] Ap5:11-12.
[15] Ap 19:7,9. Kapłan zaczyna Domine, non sum dignus wg Mt 8:8 and Łk 7:6-7 z obrazem Uczty Baranka
[16] Św. Augustyn, 'O Sign of Unity, O Bond of Charity' In Jo. ev. 26,13:PL 35,1613; cf. SC 47.
[17] #131 Missale Romanum 2002.
[18] #139 Missale Romanum 2002 odnosi się do sacrum silentium oraz temporis spatium.
[19] da propitius pacem in diebus nostris.
[20] P. Gueranger, Explanation of the Prayers and Ceremonies of Holy Mass, tr. L. Shepherd, Stanbrook Abbey, Worcestershire 1885, 61.
[21] Laudans invocabo Dominum et ab inimicis meis salvus erro.
[22] Benedykt XVI., Sacramentum Caritatis, 3, AAS 98 (2006).
[23] Ap 3:19-20.