niedziela, 4 września 2011

Z redakcyjnej poczty (II) - Tradycyjna ambona

Publikujemy tekst naszego czytelnika Piotra Borowiaka zatytułowany Tradycyjna ambona – wspaniałym miejscem do głoszenia Słowa Bożego w liturgii. Został on przesłany w liście skierowanym do naszej redakcji:

W kościołach tworzy się eksponowane miejsca, które mają zapewnić dobre warunki głoszenia i odbioru Słowa Bożego. Od wieków budowano wspaniałe ambony, dzięki którym kapłan przekazywał wiernym słowa i nauczanie Pana Jezusa. Dziś w niektórych kościołach możemy zauważyć powrót do pięknego zwyczaju głoszenia kazań z dawnej ambony. W mojej parafii również od dwóch lat część świątecznych, rekolekcyjnych czy niedzielnych kazań głoszonych jest z tego dostojnego miejsca. W momencie gdy kapłan idzie na ambonę śpiewamy pieśń do Ducha Świętego. Wierni są zadowoleni ponieważ ksiądz jest bardziej widoczny, jego gesty i mowa ciała są lepiej zauważalne i czytelne. Poza tym kapłan stoi na ambonie która umieszczona jest wśród wiernych, a więc jest bliżej ludzi. Bardzo zyskuje na tym komunikacja.

Kapłan wychodzący na ambonę i wyjaśniający Słowo Boże czyni podobnie jak sam Pan Jezus, Patriarchowie, Prorocy i Apostołowie. W Piśmie Świętym czytamy, że oni także wychodzili na górę, lub podwyższenie tak aby byli widoczni i słyszalni dla tłumów, do których przemawiali. A oto jeden z wielu fragmentów mówiący nam o tym: „Jezus widząc tłumy, wyszedł na górę. A gdy usiadł, przystąpili do Niego Jego uczniowie. Wtedy otworzył swoje usta i nauczał ich….” (Mt 5, 1-2).

Trzeba dodać jeszcze że to przemawianie księdza z góry nie jest wywyższaniem kapłana. Jest raczej uwzniośleniem, wywyższeniem i podkreśleniem wagi słów Pisma Świętego, które ma nam kapłan wyjaśniać podczas kazania.

Podwyższenie motywuje się także odwołaniem do księgi Izajasza , w której czytamy: „Wstąpże na wysoką górę, zwiastunko dobrej nowiny w Syjonie. Podnieś mocno twój głos zwiastunko dobrej nowiny w Jeruzalem” (40, 9).

Ambona w większości kościołów umieszczona jest po lewej stronie. Na daszku ambony często odnajdziemy pomalowanego na złoto gołębia. Gołębica jest symbolem Ducha Świętego. Możemy sobie przypomnieć, że Apostołowie po zesłaniu Ducha Świętego poczuli się bardzo szczęśliwi, ponieważ odkryli w sobie moc pochodzącą od Pana Jezusa. To była moc Ducha Świętego, która dała im odwagę głosić że Jezus Chrystus zmartwychwstał. Podczas trwającego wówczas święta opowiadali o Panu Jezusie przybyszom z całego świata. To były pierwsze wygłaszane kazania. Dlatego właśnie na wielu ambonach widzimy symbol Ducha Świętego, Którego prosimy o to, aby czuwał nad kapłanami szczególnie wtedy gdy głoszą Słowo Boże.

W architekturę wielu ambon często wbudowana jest rzeźba lub figura Chrystusa nauczającego. Ma to nam przypomnieć, że jesteśmy Jego uczniami. Wizerunek ten uświadamia nam także to, że kapłan mówiący z ambony przekazuje nauczanie samego Boga. Naucza nie w swoim imieniu, ale w imieniu Zbawiciela.

Naokoło wielu ambon umieszczone są płaskorzeźby czterech Ewangelistów lub Doktorów Kościoła. Czasami spotykamy się z czterema symbolami: aniołem, lwem, bykiem i orłem, często mającymi skrzydła. Są to znaki wskazujące na Ewangelię i tych którzy ją spisali czyli: św. Mateusza, św. Marka, św. Łukasza i św. Jana. To właśnie ci czterej mężowie Boży pod natchnieniem Ducha Świętego zapisali słowa swego Mistrza. Kazanie głoszone z tego miejsca dotyczy zazwyczaj słów Jezusa Chrystusa, które odczytujemy z księgi Dobrej Nowiny, stąd właśnie tak często spotykane symbole czterech ewangelistów.

Zobaczmy więc ile pięknych symboli i znaczeń mają nasze ambony. Dlatego warto głosić z nich Słowo Boże. Wielkim zwolennikiem [po reformie liturgicznej przeprowadzonej po Soborze Watykańskim II - przyp. NRL] głoszenia z ambony był Kardynał Stefan Wyszyński. Zawsze gdy w kościele była ambona – wchodził na nią podczas kazań aby przekazywać Słowo Boże.

W dzisiejszym Kościele często na nowo odkrywamy piękno starych tradycji i zwyczajów sprawdzonych od wieków. Również zachęca nas do tego Papież Benedykt XVI. Cieszę się, że w Kościele tak się dzieje. Możemy tu zastosować słowa Pana Jezusa o dobrym ojcu rodziny "który ze swego skarbca wydobywa rzeczy nowe i stare" (Mt 13, 52).