niedziela, 2 stycznia 2011

Relacja z kolońskiej konferencji liturgicznej w Herzogenrath

Monika Rheinschmitt, przewodnicząca niemieckiego stowarzyszenia Pro Missa Tridentina, zamieszcza na portalu tej organizacji relację z XIII Kolońskich Dni Liturgicznych w Herzogenrath.

Dn. 2 grudnia 2010 r. w czwartkowe popołudnie rozpoczęła się konferencja liturgiczna poprzedzona adoracją. O godz. 15.00 w ławkach kościoła parafialnego św. Gertrudy było jeszcze sporo wolnego miejsca, gdyż atak zimy uniemożliwił wielu uczestnikom punktualne przybycie.

Jednak gdy o godz. 16-tej bp Huonder z szwajcarskiej diecezji Chur wkroczył uroczyście do świątyni, by odprawić Mszę św. pontyfikalną, w ławkach było już sporo ludzi, zaś na chórze siedziało ponad 20 uczestników konwentu kapłańskiego, który odbył się przed południem. Łącznie w konferencji wzięło udział 50 księży, nawet jeżeli większość nie mogła zostać do końca.

Tak jak w sobotę, asystę wyższą pełnili klerycy z Bractwa Kapłańskiego św. Piotra, natomiast ministranci przybyli m. in. z Kolonii, Herzogenrath, Mönchengladbach i Essen. Części stałe Mszy św. odśpiewała Schola Rodensis po dyrekcją Michaela Tungera.

Z racji tego, że 2 grudnia przypadał akurat pierwszy czwartek miesiąca (czwartek kapłański), odprawiono Mszę wotywną ku czci Jezusa Chrystusa Wiecznego Kapłana.
Po liturgii pontyfikalnej uczestnicy pospieszyli do obiektu konferencyjnego Nell-Breuning-Haus, gdzie prof. Helmut Hoping z Fryburga wygłosił pierwszy wykład zatytułowany „Odzyskanie rozumienia Eucharystii jako Ofiary Mszy św.”

Po kolacji głos zabrał prof. Erik Mørstad z Oslo w wykładzie pt. „Najwyższy Kapłan Melchizedek i Najwyższy Kapłan Jezus Chrystus – tajemnica ofiary w badaniach pism starego i nowego testamentu”. Mimo iż w międzyczasie zrobiło się późno, tuż po wykładzie wywiązała się żywa debata m. in. na temat tego, czy w Starym Testamencie tylko w dwóch miejscach występuje „Najwyższy Kapłan Melchizedek” jako konkretna postać historyczna – czy może jest on obszernym ucieleśnieniem najwyższego kapłaństwa, na którym opierają się wspólne królestwo i urząd najwyższego kapłaństwa.

Piątkowa sesja rozpoczęła się uroczystą Mszą św. o godz. 8 rano w kościele filialnym p.w. NMP. Jeden z prelegentów ze stowarzyszenia kapłanów Netzwerk katholischer Priester (Sieć kapłanów katolickich) ks. Guido Rodheudt odprawił Mszę św. wg formularza mszalnego o Najświętszym Sercu Pana Jezusa.

W pierwszym porannym referacie biskup anglikański John Broadhurst z Fulham w Wlk. Brytanii zobrazował, jak w praktyce wygląda wdrażanie przepisów konstytucji apostolskiej ‘Anglicanorum coetibus’. Odwaga [byłych] anglikańskich biskupów, kapłanów i wiernych, którzy z dniem 1 stycznia 2011r. zostaną włączeni do Kościoła Katolickiego jest godna podziwu — duchowni muszą opuścić swe anglikańskie domostwa wraz z rodzinami i tracą (przynajmniej na razie) swoje uposażenie. Do tego sprawa miejsca, w którym w przyszłości owe wspólnoty będą mogły odprawiać nabożeństwa, pozostaje często nadal niewyjaśniona. W wielu miejscach przypomina ona położenie tradycyjnych katolików: choć wiele kościołów stoi pustych, nabożeństwa [w starym rycie] można sprawować jedynie w niedziele o godz. 12.30 albo po południu o godz. 15.00, co zwłaszcza dla rodzin z dziećmi jest na dłuższą metę nie do przyjęcia.

Na pytanie o przyczynę nawrócenia na katolicyzm bp Broadhurst odpowiada: ważne jest to, że ów krok czyni się nie dlatego, że się odrzuca pewne rzeczy (np. wyświęcanie kobiet na urząd biskupi czy też jednopłciowe związki księży), lecz z przyczyn pozytywnych: decyzja ta wynika z przekonania o [prawdziwości] katolickiego nauczania i tego, że Ojciec Święty na pytanie o możliwość i sposób włączenia anglikańskich biskupów wraz ze swoimi kapłanami i ich wspólnotami do Kościoła Katolickiego, odpowiedział — TAK.
Cieszymy się z nowych owieczek w Kościele i witamy serdecznie nowych braci i siostry w wierze!

Na zakończenie głos zabrał prof. Robert Spaemann, mówiąc o możliwych działaniach w kierunku reformy reformy, czyli o zmianach obecnej [bez]kultury liturgicznej, możliwych w praktyce już dziś, a także prawdopodobnych zmianach w mszale papieża Pawła VI.

Po obiedzie do głosu doszli przedstawiciele starowierców, prawosławnych i luteran, wypowiadając się nt. swojego duchowieństwa i rozumienia Ofiary.
Na zakończenie odbyła się debata nt. tego „Co [nas] dzieli, a co możemy uczynić wspólnie?" przeplatana pytaniami uczestników.

Wystąpienie ks. Svena Conrada z Bractwa Kapłańskiego św. Piotra (FSSP) o „Misterium Ofiary Eucharystycznej. Uwagi do katolickiej wykładni liturgii z uwzględnieniem formy gregoriańskiej” zamknęło piątkowy wieczór.

Jak ma to miejsce w przypadku tego rodzaju imprez, spotkania prelegentów i uczestników w przerwach i w czasie posiłków były bardzo ważne, bowiem wielu przybyło z daleka i w przeciwnym razie mogło mieć tylko kontakt telefoniczny lub mailowy.

Sobotnie przedpołudnie poświęcono liturgii: o godz. 10 rano ordynariusz Klaus Dick z Kolonii odprawił Mszę św. pontyfikalną w kościele św. Gertrudy. Specjalnie stworzony tymczasowy chór pod dyrekcją kantora Herberta Nella odśpiewał „Missa Dixit Maria" Hansa Leo Hasslera, natomiast Schola Rodensis przejęła śpiew propriów.

Na zakończenie imprezy w Nell-Breuning-Haus przygotowano bufet na stojąco z pożegnalnymi przemowami.

Po obiedzie stowarzyszenie „Pokolenie Benedykta” w sali przykościelnej kościoła NMP zaprosiło na prelekcje i warsztat pt. „Wlewamy stare wino w nowe bukłaki”.

Tłumaczenie: Anna Kaźmierczak